Reklama

Ziemia Strzelecko-Drezdenecka

Ruiny, których nie ma

Przeglądam historię parafii dekanatów Strzelce Krajeńskie i Drezdenko i strona po stronie odnajduję tam ślady dawnej historii zabytkowych kościołów i małych kaplic. Dziś są one utrwalone jedynie na papierze. W rzeczywistości nic po nich nie pozostało, co najwyżej jakiś kamień leżący przy drodze, spróchniała od starości deska czy gruzy, które dawno już pokrył mech i trwa. Czas pierwszych dwudziestu powojennych lat obszedł się z tymi kościołami okrutnie. Po prostu je rozebrano. Prawdopodobnie nie dlatego, że popadły w ruinę, jak większość okolicznych zabudowań, ale dlatego, by nikt nie próbował ich odbudowywać, by zatrzeć ślad wielowiekowej tradycji wiary tych ziem.

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Dobiegniew cysterek

Reklama

Początki Dobiegniewa nierozerwalnie związane są z cysterkami. Kiedy w 1298 r. Dobiegniew uzyskał prawa miejskie, już od 48 lat był własnością klasztoru cysterek spod Poznania, którym miasto przekazał książę wielkopolski Przemysław I. Dobiegniew był w średniowieczu zarówno osadą targową, jak i grodem obronnym. Nie mogło być inaczej, skoro przez okolice wciąż przetaczały się wojska i walki o wpływy między książętami wielkopolskimi a margrabiami brandenburskimi.
Pierwsza wzmianka o dobiegniewskim kościele pochodzi jednak dopiero z 1335 r. Kościół ten został zniszczony w 1433 r. w czasie najazdu husytów. Średniowieczny kształt zachowała świątynia do 1618 r., kiedy to została zniszczona przez pożar. W 1859 r. rozebrano starą wieżę i dobudowano obecną - neogotycką. W ołtarzu głównym kościoła pw. Chrystusa Króla znajdują się relikwie św. Andrzeja Boboli, w prezbiterium umieszczony jest tryptyk z XIV w., krzyż posrebrzany oraz neogotyckie witraże z XIX w. przedstawiające Chrystusa, apostołów Piotra i Pawła oraz Ewangelistów. Na szczególną uwagę zasługuje kopia rzeźby „Madonna Obozowa” - dzieła jeńca Oflagu II C - prof. Stanisława Horno-Popławskiego, znanego rzeźbiarza okresu międzywojennego. Do wybuchu II wojny światowej Dobiegniew z prostej osady rybackiej położonej na skrzyżowaniu szlaków handlowych stał się dobrze rozwijającym miastem handlowym. Kres temu rozwojowi położyły działania wojenne. W 1945 r. Dobiegniew został zniszczony w 85%, czyli stał się miastem ruin. Dziś nie ma po nich zbyt wielu śladów. Pozostały zabytkowe kamienice przy ulicach Starorynkowej, Kościuszki i Teatralnej oraz fragmenty murów obronnych z czatą strażniczą z XIV w. i spichlerz dworski z XVII w. Miasto podniosło się z gruzów i zniszczeń. Zaczęło żyć nowym życiem wraz z przybyciem na te ziemi nowych mieszkańców.

Krzyżackie ruiny

Reklama

Czytam historię okolic Dobiegniewa i zdumiewam się metodycznością działań władz powojennej Polski. Większość małych, szachulcowych i kamiennych kościółków, gotyckich, świątyń, zabytkowych budowli sakralnych, które w jakikolwiek sposób uległy zniszczeniu podczas działań wojenny, postanowiono rozebrać. W latach 1950-1960 rozebrano kościoły w Buszowie, Żabicku, Tucznie (parafia Bobrówko), w Górczynie (parafia Górki Noteckie), w Długim (parafia Strzelce Kraj.). W 1950 r. rozebrano neogotycki kościół z XVIII w. w Osieku (parafia Dobiegniew). W 1964 r. rozebrano kościół w Gilowie (parafia Ogardy). Po 1945 r. rozebrano kościół w miejscowości Pełcza (parafia Niegosław). W latach 1945-1950 rozebrano szachulcowe kościoły w Kosinie i Starych Bielicach (parafia Drezdenko)… Ile jeszcze było takich kościołów, których historia popadła już w zapomnienie, o których zniszczeniu i rozebraniu dziś już nikt nie pamięta? Ziemia strzelecko-drezdencka jest ziemią ruin, których nie ma.
Ostały się za to ciekawe ruiny krzyżackiego zamku w Chomętowie (6 km na zachód od Dobiegniewa). Pierwsza wzmianka o tej wsi pochodzi z 1326 r., gdy została zniszczona przez wojska Władysława Łokietka. W latach 1402-55 na półwyspie jeziora Osiek (nad którym leży Chomętowo) Krzyżacy wznieśli ziemne umocnienia, a w ich obrębie luźno ustawione budynki mieszkalne i gospodarcze. Z zabudowań tych zachował się tylko gotycki spichlerz murowany z kamienia i cegły, który zapewne spełniał także funkcję obronną, gdyż zachowały się otwory strzelnicze, a u jego podnóża rozpościera się fosa. Dotychczasowy stan badań terenowych nie pozwala na odtworzenie tego unikalnego średniowiecznego założenia warownego. We wsi znajduje się także niewielki XIX-wieczny dwór i park krajobrazowy.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Odbudowana ruina

Tak jak początki kościoła w Dobiegniewie związane są z cysterkami, tak początki parafii w Strzelcach Krajeńskich z augustianami. Początek parafii sięga połowy XII w., kiedy to do osady Strzelców Książęcych Albert Niedźwiedź sprowadza ojców augustianów. Augustianie w 1134 r. budują kościół, klasztor i szpital. W 1554 r., wskutek nacisków i agresji protestantów, augustianie zmuszeni zostali do opuszczenia klasztoru. Tym samym parafia katolicka w Strzelcach przestała istnieć na okres prawie czterystu lat.
Ślady osadnictwa na tych terenach sięgają jednak dużo wcześniej - VIII-IX w. Pierwsza wzmianka historyczna o Strzelcach pochodzi z 1272 r. i zamieszczona jest na kartach Kroniki Wielkopolskiej, gdzie opisano zdobycie przez Przemysława II zamku zbudowanego przez margrabiego Konrada „w pewnej wsi, którą Strzelcze zwą”.
Strzelce Kraj. prawa miejskie otrzymało przed 1286 r. (lub w 1260). Podobnie jak Dobiegniew działania wojenne zniszczyły zabudowania miasta w 80%. Pozostał zachowany niemal na całej pierwotnej długości pierścień murów obronnych z XIII/XIV w. z 36 czatowniami o długości 1640 m., Bramą Młyńską (XV w.), Basztą Więzienną (XIV w.) i Nową Bramą (XVIII w.). Przy Bramie Młyńskiej znajduje się dawny spichlerz z 1764 r. o szczytach szachulcowych. Pozostał też monumentalny gotycki kościół pw. Matki Bożej Różańcowej z 2 poł. XIII w. (wybudowany na miejscu pierwotnego kościoła po pożarze w 1290 r.), przebudowany w końcu XV w. Jako jeden z nielicznych po pożarze w 1945 r. nie został zniszczony ani rozebrany. Jego odbudowa rozpoczęta w 1957 r. zakończona została dopiero w 1973 r. Pozostał jako trwały świadek historii minionych wieków.

Szachulcowe kościoły

W okolicach Strzelec Krajeńskich i Dobiegniewa jest wiele małych wsi i miasteczek, do których warto zajrzeć. Nie znajdziemy tam romantycznych ruin, ale za to zobaczymy zabytki, które uszły pożodze wojennej i do dziś cieszą oczy mieszkańców.
Wieś Danków w średniowieczu była warownym grodem. W 1452 r. gród ten został zniszczony przez krzyżaków. W Dankowie zachował się kościół neogotycki i zespół starych budynków folwarcznych z XVIII w. z przyległym zabytkowym parkiem. W Goszczanowie możemy popatrzeć na dwór szlachecki o konstrukcji szachulcowej z 2 poł. XVIII w., w Lipich Górach na jednonawowy, szachulcowy kościół z pierwszej poł XVIII w. Pierwotny kościół w Ogardach pochodził z XIII w., niestety, w 1961 r. spłonął, ale w trzy lata został odbudowany.
W Zwierzyniu na uwagę zasługuje szachulcowy kościół pw. św. Jana Chrzciciela z 1767 r. z drewnianą wieżą, a w Sarbiewie dwór i resztki czworaka zachowane z zespołu dworskiego z pierwszej poł. XIX w. oraz 2,5-hektarowy park krajobrazowy z okazałymi wiązami o obwodzie do 680 cm. Przejeżdżając przez Stare Kurowo, można zajrzeć do neogotyckiego kościoła z 1877 r. pw. Świętych Apostołów Piotra i Pawła z charakterystyczną wieżą z murowanym hełmem. Wieś Osiek natomiast przywita nas fasadą pałacu z XVII w., który został przebudowany w poł. XIX w. w stylu neoklasycystycznym z czterokolumnowym portykiem wspierającym taras. Dziś zamek popada w ruinę. Ruinę przypominającą o dawnej świetności tych ziem, o możnych władcach, którzy znaleźli tu chwilową przystań w dziejach, o historii, co kołem się toczy i sprawia, że nie zawsze to, co niknie nam z oczu, niknie i z serca. Pałac w Osieku pozostał, choć nie ma już tych, co by w nim chcieli mieszkać. Ruiny dawnego kościoła zostały rozebrane, ale wiara w ludziach pozostała i choć pozbawieni są oni własnego kościoła, chodzą do pobliskiego w Chomętowie. Wiara bowiem mieszka w ludzkich sercach, a nie w zabytkowych świątyniach i murowanych kościołach, jak może chcieliby niektórzy.

2004-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Zmiany kapłanów 2025 r.

2025-05-19 08:45

[ TEMATY ]

zmiany księży

zmiany personalne

zmiany kapłanów

Karol Porwich/Niedziela

Maj i czerwiec to miesiąc personalnych zmian wśród duchownych. Przedstawiamy bieżące zmiany księży proboszczów i wikariuszy w poszczególnych diecezjach.

Biskupi w swoich diecezjach kierują poszczególnych księży na nowe parafie.
CZYTAJ DALEJ

Św. Iwo - mniej znany święty

Iwo Hélory żył w latach 1253 -1303 we Francji, w Bretanii. Urodził się w Kermartin, w pobliżu Tréguier. Po ukończeniu 14. roku życia studiował w Paryżu na Wydziale Sztuk Wyzwolonych, później na Wydziale Prawa Kanonicznego i Teologii, a w Orleanie na Wydziale Prawa Cywilnego.

Po trwających 10 lat studiach powrócił do rodzinnej Bretanii. Do 30. roku życia pozostawał - jako człowiek świecki - na stanowisku oficjała diecezjalnego w Rennes, sprawując w imieniu biskupa funkcje sędziowskie. Zasłynął jako człowiek sprawiedliwy i nieprzekupny, obrońca interesów biedaków, za których nieraz sam opłacał koszty postępowania, a także - jako doskonały mediator w sporach. Później poszedł za głosem powołania i po przyjęciu święceń kapłańskich skupił się na pracy w przydzielonej mu parafii. Biskup powierzył mu niewielką parafię Trédrez, a po roku 1293 nieco większą - Louannec. Iwo od razu zjednał sobie parafian, dając przykład ubóstwa i modlitwy. W czasach, kiedy kapłani obowiązani byli odprawiać Mszę św. tylko w niedziele i święta, Iwo czynił to codziennie, niezależnie od tego, gdzie się znajdował. Często, chcąc pogodzić zwaśnionych, zanim zajął się sprawą jako sędzia, odprawiał w ich intencji Mszę św. - po niej serca skłóconych w jakiś cudowny sposób ulegały przemianie i jednali się bez rozprawy. Nadal chętnie służył wiedzą prawniczą wszystkim potrzebującym, sam żyjąc bardzo skromnie. Był doskonałym kaznodzieją. Iwo Hélory zmarł 19 maja 1303 r. W 1347 r. papież Klemens VI ogłosił go świętym. Jego kult rozpoczął się zaraz po jego śmierci i bardzo szybko rozprzestrzenił się poza granice Bretanii. Kościoły i kaplice jemu dedykowane zbudowano m.in. w Paryżu i w Rzymie. Wiele wydziałów prawa i uniwersytetów obrało go za patrona, m.in. w Nantes, Bazylei, Fryburgu, Wittenberdze, Salamance i Louvain. Został pochowany w Treguier we Francji, które jest odtąd miejscem corocznych pielgrzymek adwokatów w dniu 19 maja. Warto też dodać, że do Polski kult św. Iwona dotarł stosunkowo wcześnie. Już 25 lat po jego kanonizacji, w 1372 r. jeden z kanoników wrocławskiej kolegiaty św. Idziego, Bertold, ze swej pielgrzymki do Tréguier przywiózł relikwie świętego. Umieszczono je w jednym z bocznych ołtarzy kościoła św. Idziego. Również po relikwie św. Iwona pojechał opat Kanoników Regularnych Henricus Gallici. Na jego koszt do budującego się wówczas kościoła Najświętszej Maryi Panny na Piasku dobudowano kaplicę św. Iwona, w której umieszczono ołtarzyk szafkowy z relikwiami. Niestety, nie dotrwały one do naszych czasów, w przeciwieństwie do kultu, który, przerwany na początku XIX wieku, ożył w 1981 r. Od tego czasu w każdą pierwszą sobotę miesiąca w kaplicy św. Iwona zbierają się prawnicy wrocławscy na Mszy św. specjalnie dla nich sprawowanej. Drugim ważnym miejscem kultu św. Iwona w Polsce jest Iwonicz Zdrój, gdzie znajduje się jedyny w Polsce, jak się wydaje, kościół pw. św. Iwona, z przepiękną rzeźbioną w drewnie lipowym statuą Świętego. Warto też wspomnieć o zakładanych w XVII i XVIII wieku bractwach św. Iwona, gromadzących w swych szeregach środowiska prawnicze, a mających przyczynić się do ich odnowy moralnej. Bractwa te istniały przede wszystkim w miastach, gdzie zbierał się Trybunał Koronny: w Piotrkowie Trybunalskim (zał. w 1726 r.) i w Lublinie (1743 r.). W obydwu do dziś zachowały się obrazy przedstawiające Świętego: w Piotrkowie - w kościele Ojców Jezuitów, w Lublinie - w kościele parafialnym pw. Nawrócenia św. Pawła. Istniały też bractwa w Przemyślu (XVII w.), prawdopodobnie w Krakowie (zachował się XVIII-wieczny obraz św. Iwona w zakrystii kościoła Ojców Pijarów), w Warszawie i we Lwowie. W diecezji krakowskiej czczono św. Iwona w Nowym Korczynie (w 1715 r. w kościele Ojców Franciszkanów konsekrowano ołtarz św. Iwona) oraz w Nowym Sączu, w kręgach związanych z Bractwem Przemienienia Pańskiego. Natomiast we Wrocławiu, w kaplicy kościoła pw. Najświętszej Marii Panny na Piasku, znajduje się witraż wyobrażający św. Iwo. Został on ufundowany w 1996 r. przez adwokatów dolnośląskich z okazji 50-lecia tamtejszej adwokatury.
CZYTAJ DALEJ

„La Cumbia del Papa”: peruwiańska piosenka o papieżu staje się hitem

2025-05-20 09:19

[ TEMATY ]

piosenka

Peru

Papież Leon XIV

Youtube.com/ Vatican Media

Peruwiański piosenkarz Donnie Yaipén oddał muzyczny hołd papieżowi Leonowi XIV i natychmiast odniósł sukces. Jego łatwo wpadająca w ucho piosenka „La cumbia del Papa”, zaprezentowana 17 maja, szybko stała się bardzo popularna na YouTube i w mediach społecznościowych. “Piosenka jest podziękowaniem dla człowieka, który pozostawił po sobie ślad” - powiedział lokalnym mediom artysta pochodzący w Chiclayo. Podkreślił, że jest to również wyraz dumy narodu z pierwszego papieża posiadającego obywatelstwo peruwiańskie.

„Do Chiclayo zawitała radość, a Peru jest błogosławione” - tak zaczyna się piosenka, do której teledysk został częściowo nakręcony przed katedrą w Chiclayo, która przez wiele lat była kościołem biskupim obecnego papieża. Wprawdzie Leon XVI urodził się w Chicago, jednak najlepsze lata spędził w Peru, „pomagając całym sercem” w diecezji Chiclayo i jest „do szpiku kości Peruwiańczykiem”, jak głosi hiszpański tekst piosenki, której towarzyszy muzyka akordeonowa. Nawet ruchy taneczne interpretowane są jako podziękowanie Bogu: „Podnieście ręce i podziękujcie Bogu, bo nasz Papież jest Peruwiańczykiem, jest Chiclayanem, jest Papą Leonem”.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję