Reklama

„Królowo Polski, przed Twym tronem”

3 maja w całej Polsce obchodzony jest bardzo uroczyście. Jeszcze kilka lat temu władze próbowały przekonać nas, że prawdziwym świętem majowym jest 1 maja. W tym dniu urządzano tzw. dobrowolne pochody, które gromadziły w swoich szeregach dzieci, młodzież i dorosłych. Próbowano wmawiać nam, że Konstytucja 3 Maja nie miała żadnego znaczenia dla naszej Ojczyzny, a zatem trzeba o niej jak najszybciej zapomnieć. Polacy jednak 3 maja gromadzili się w świątyniach na wspólnej modlitwie za Ojczyznę. Do tej pory tego dnia kościoły wypełniają się wiernymi. Na uroczystość niejednokrotnie przybywają także władze samorządowe.

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

3 maja - Katedra Łomżyńska

Uroczystości rozpoczęły się o godz. 9.30 na placu Papieża Jana Pawła II, przy pomniku pomordowanych z 33. Pułku AK. Poczty sztandarowe, wojsko, policja (także z zagranicy), mieszkańcy Łomży mogli wysłuchać tu krótkiego przemówienia Jerzego Brzezińskiego - prezydenta Łomży. Następnie w zwartym szyku zgromadzeni przeszli do katedry, gdzie o godz. 10.00 rozpoczęła się Msza św. w intencji Ojczyzny. Przewodniczył jej ks. prałat Jan Sołowianiuk - wikariusz biskupi. Już w komentarzu wstępnym do Mszy św. ks. kan. Marian Mieczkowski wezwał do modlitwy za Polskę. „Dzisiejszy dzień, to święto nas wszystkich” - powiedział Proboszcz katedralny. On także wygłosił do zgromadzonych homilię ukazując wielkość przeżywanego święta. Nawiązując do Konstytucji z 1791 r. przypomniał, że „już wtedy Polacy doskonale wiedzieli, o jaką Ojczyznę walczą”. Ks. Marian podkreślał, że na historię każdego narodu składają się nie tylko wzloty, ale i doświadczenia, upokorzenia. „Uchwalając Konstytucję w 1791 r., nasi ojcowie sprawili nam prawdziwy rachunek sumienia. Musimy sobie dzisiaj odpowiedzieć: jak my, ludzie początku XXI w., Polacy, kochamy swoją Ojczyznę? Jak wypełniliśmy i jak wypełniamy nasze ślubowanie Matce? Czy były to tylko słowa? Czy pamiętamy jeszcze o nauce naszego ziomka - Stefana Kard. Wyszyńskiego? - pytał zgromadzonych w łomżyńskiej katedrze.
W homilii odniósł się także do czasów obecnych, kiedy weszliśmy w struktury europejskie. „Stajemy na progu nowej odpowiedzialności za Polskę. Czy potrafimy jej sprostać”? - pytał Kaznodzieja. W dalszej części przypomniał fragment homilii abp. Józefa Michalika i jego słowa, że „O przyszłości Europy zadecyduje fakt, czy Bóg będzie miał w niej miejsce”. Ks. kan. Mieczkowski mocno skrytykował media za to, że w swoim przekazie zniekształcili słowa Przewodniczącego Episkopatu Polski. Homilię zakończył życzeniem: „Daj Boże, aby Europa zachwyciła się wartościami chrześcijańskimi”.

3 maja - Osuchowa

W Sanktuarium Maryjnym w Osuchowej, 3 maja, obchodzono uroczystości odpustowe. Jak co roku przybyło tam tysiące wiernych, także pielgrzymów z Długosiodła, Ostrowi Mazowieckiej, Wyszkowa, Kozik. Przybyłych pielgrzymów powitał kustosz Sanktuarium o. Piotr Kurcius CSsR. Powitał także przybyłe siostry samarytanki z Niegowa i zespół dziecięcy „Nadzieja” z Białego Błota. Szczególnie gorące pozdrowienia skierował do obecnego wśród wiernych brata Dominika pracującego w Boliwii, a obecnie przebywającego na urlopie.
Punktualnie o godz. 12.00, na ołtarzu polowym rozpoczęła się Eucharystia, którą sprawował biskup łomżyński Stanisław Stefanek. Ksiądz Biskup wygłosił okolicznościową homilię, w której przypomniał wszystkim zgromadzonym, po co przychodzimy do sanktuariów Maryjnych; „Przychodzimy po to, aby jeszcze mocniej, uważniej wsłuchać się w słowa Maryi. Aby uczyć się od Niej bezgranicznego zaufania”. Bp Stefanek zaznaczył, że ludzie XXI wieku bardzo często wędrują do Boga na oślep, podczas gdy mają wspaniały Drogowskaz - Maryję. „Maryja, nasza Matka chce nas prowadzić do modlącego się Jezusa. Chce, abyśmy nauczyli się modlić. Pragnie pokazać nam, jakie Jezus ma wobec nas plany” - zachęcał Pasterz diecezji. Niejednokrotnie przypominał nam sceny modlącego się Jezusa: Wieczernik, Getsemani, Golgota, przy wskrzeszeniu Łazarza. „Jezus ma być dla mnie wzorem modlitwy, muszę nauczyć się Go naśladować (...). A tu, w Osuchowej, jesteśmy w szkole modlitwy” - kontynuował Ksiądz Biskup.
Odniósł się także do pewnych programów telewizyjnych, które jednoznacznie wychwalały integrację europejską. „Podziwiałem, z jakim wielkim kunsztem mówiono o Europie i z jaką uwagą wystrzegano się, by nie wypowiedzieć słowa Bóg! Udało się, wstępne założenia scenarzystów zostały zrealizowane” - orzekł biskup Stanisław.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2004-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Pojechała pożegnać się z Matką Bożą... wróciła uzdrowiona

[ TEMATY ]

Matka Boża

świadectwo

Magdalena Pijewska/Niedziela

Sierpień 1951 roku na Podlasiu był szczególnie upalny. Kobieta pracująca w polu co i raz prostowała grzbiet i ocierała pot z czoła. A tu jeszcze tyle do zrobienia! Jak tu ze wszystkim zdążyć? W domu troje małych dzieci, czekają na matkę, na obiad! Nagle chwyciła ją niemożliwa słabość, przed oczami zrobiło się ciemno. Upadła zemdlona. Obudziła się w szpitalu w Białymstoku. Lekarz miał posępną minę. „Gruźlica. Płuca jak sito. Kobieto! Dlaczegoś się wcześniej nie leczyła?! Tu już nie ma ratunku!” Młoda matka pogodzona z diagnozą poprosiła męża i swoją mamę, aby zawieźli ją na Jasną Górę. Jeśli taka wola Boża, trzeba się pożegnać z Jasnogórską Panią.

To była środa, 15 sierpnia 1951 roku. Wielka uroczystość – Wniebowzięcie Najświętszej Maryi Panny. Tam, dziękując za wszystkie łaski, żegnając się z Matką Bożą i własnym życiem, kobieta, nie prosząc o nic, otrzymała uzdrowienie. Do domu wróciła jak nowo narodzona. Gdy zgłosiła się do kliniki, lekarze oniemieli. „Kto cię leczył, gdzie ty byłaś?” „Na Jasnej Górze, u Matki Bożej”. Lekarze do karty leczenia wpisali: „Pacjentka ozdrowiała w niewytłumaczalny sposób”.

CZYTAJ DALEJ

Wytrwajcie w miłości mojej!

2024-05-03 22:24

[ TEMATY ]

rozważania

O. prof. Zdzisław Kijas

Agata Kowalska

Wytrwajcie w miłości mojej! – mówi jeszcze Jezus. O miłość czy przyjaźń trzeba zabiegać, a kiedy się je otrzymuje, trzeba starać się, by ich nie spłoszyć, nie zmarnować, nie zniszczyć. Trzeba podjąć wysiłek, by w nich wytrwać. Rzeczy cenne nie przychodzą łatwo. Pojawiają się też niezmiernie rzadko, dlatego cenić je trzeba, kiedy się wreszcie je osiągnie, trzeba podjąć starania, by w nich wytrwać.

Ewangelia (J 15, 9-17)

CZYTAJ DALEJ

Łódzcy proboszczowie spotkali się z Ojcem Świętym Franciszkiem

2024-05-04 16:00

[ TEMATY ]

archidiecezja łódzka

ks. Wiesław Kamiński

Zakończyło się – trwające od 29 kwietnia br. - rzymskie spotkanie blisko 300 proboszczów z całego świata, którzy odpowiedzieli na zaproszenie Ojca Świętego Franciszka, by w czynny sposób włączyć się w prace Synodu o Synodalności.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję