Reklama

Polska

Prymas Polski: patriotyzm znakiem chrześcijańskiej miłości bliźniego

Kluczem do właściwie rozumianego patriotyzmu jest chrześcijańska miłość bliźniego – mówi w rozmowie z KAI prymas Polski abp Wojciech Polak. Metropolita gnieźnieński komentuje najnowszy dokument Konferencji Episkopatu Polski omawiający chrześcijańskie znaczenie postawy patriotyzmu.

[ TEMATY ]

prymas Polski

abp Wojciech Polak

Mazur/episkopat.pl

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

- Dokument „Chrześcijański kształt patriotyzmu” jest odpowiedzią zarówno na rzeczywiste ożywienie postaw patriotycznych, które obserwujemy jako zjawisko pozytywne, a z drugiej strony na to, co wiąże się z wypaczonym pojęciem patriotyzmu i jego realizacją w różnych w bardzo różnych obszarach życia społecznego – stwierdza abp Wojciech Polak.

Hierarcha wskazuje, że dokument episkopatu odnosi się do obszaru relacji społecznych, związanych z pomyleniem patriotyzmu z nacjonalizmem, ale także z wykorzystywaniem patriotyzmu przez bieżącą politykę, dla przeciwstawiania jednych drugim. – W wielu punktach podkreślany jest aspekt jednoczący patriotyzmu, przekraczania egoizmu i ksenofobii, otwarcie na drugich – przypomina.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Prymas wskazuje, że wspólne dobro tworzą wszyscy Polacy, niezależnie od wyznania, pochodzenia czy rasy. – Musimy pamiętać, że jednostronne przeciąganie tego, że tylko ktoś ma prawo tworzyć patriotyzm, jest w istocie działaniem anty-patriotycznym, przeciwnym polskiej racji stanu.

Zdaniem metropolity gnieźnieńskiego należy zwrócić uwagę, na zaakcentowaną w tekście potrzebę wychowywania do patriotyzmu i ukazywaniem zarówno pozytywnych obszarów polityki historycznej, jaki i niebezpieczeństw jakie się wiążą z instrumentalizacją pamięci historycznej dla bieżącej walki politycznej. - Z dużą wrażliwością trzeba podchodzić do podejmowania pewnych inicjatyw historycznych, aby nie nakładać na nie współczesnych podziałów – mówi arcybiskup.

Abp Polak przypomina, że uczenie patriotyzmu to wychowawcza misja rodziny i szkoły, a także instytucji kultury i organizacji pozarządowych. Przywołuje wezwanie, abyśmy wszyscy pamiętali, że jesteśmy wezwani do kształtowania szlachetnego polskiego patriotyzmu, opartego na miłości chrześcijańskiej.

- Kluczem do właściwie rozumianego patriotyzmu, wynikającego z katolickiej nauki społecznej, jest chrześcijańska miłość bliźniego, a więc miłość bliskich i dalekich – stwierdza hierarcha.

Reklama

Arcybiskup zwraca uwagę, że także sport powinien wzmagać postawy patriotyczne. – Ważna jest przestroga, żeby nasze stadiony nie były miejscem niepokojów, czy agresji, na przykład o podłożu etnicznym. Wymiar publiczny – narodowy, czy lokalny – patriotyzmu, nie był nigdy uzasadnieniem do jakichś postaw wrogości – podkreśla Prymas Polski.

Dokument Konferencji Episkopatu Polski „Chrześcijański kształt patriotyzmu” zaprezentowany będzie w piątek, 28 kwietnia w Sekretariacie Episkopatu Polski w Warszawie.

2017-04-28 11:47

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Dziesięć najbardziej poruszających wystąpień prymasa Józefa Glempa

[ TEMATY ]

prymas Polski

kard. Józef Glemp

BOŻENA SZTAJNER

Jako Prymas Polski kard. Józef Glemp wygłosił tysiące homilii i przemówień. Niektóre z nich przeszły do historii Kościoła w naszym kraju, a także wywołały rezonans społeczny, nierzadko krytykę ze strony mediów i opinii publicznej.

5 września 1981 r. , katedra w Gdańsku-Oliwie, Msza na rozpoczęcie I Zjazdu NSZZ „Solidarność”

CZYTAJ DALEJ

Święty oracz

Niedziela przemyska 20/2012

W miesiącu maju częściej niż w innych miesiącach zwracamy uwagę „na łąki umajone” i całe piękno przyrody. Gromadzimy się także przy przydrożnych kapliczkach, aby czcić Maryję i śpiewać majówki. W tym pięknym miesiącu wspominamy również bardzo ważną postać w historii Kościoła, jaką niewątpliwie jest św. Izydor zwany Oraczem, patron rolników.
Ten Hiszpan z dwunastego stulecia (zmarł 15 maja w 1130 r.) dał przykład świętości życia już od najmłodszych lat. Wychowywany został w pobożnej atmosferze swojego rodzinnego domu, w którym panowało ubóstwo. Jako spadek po swoich rodzicach otrzymać miał jedynie pług. Zapamiętał również słowa, które powtarzano w domu: „Módl się i pracuj, a dopomoże ci Bóg”. Przekazy o życiu Świętego wspominają, iż dom rodzinny świętego Oracza padł ofiarą najazdu Maurów i Izydor zmuszony był przenieść się na wieś. Tu, aby zarobić na chleb, pracował u sąsiada. Ktoś „życzliwy” doniósł, że nie wypełnia on należycie swoich obowiązków, oddając się za to „nadmiernym” modlitwom i „próżnej” medytacji. Jakież było zdumienie chlebodawcy Izydora, gdy ujrzał go pogrążonego w modlitwie, podczas gdy pracę wykonywały za niego tajemnicze postaci - mówiono, iż były to anioły. Po zakończonej modlitwie Izydor pracowicie orał i w tajemniczy sposób zawsze wykonywał zaplanowane na dzień prace polowe. Pobożna postawa świętego rolnika i jego gorliwa praca powodowały zawiść u innych pracowników. Jednak z czasem, będąc świadkami jego świętego życia, zmienili nastawienie i obdarzyli go szacunkiem. Ta postawa świętości wzbudziła również u Juana Vargasa (gospodarza, u którego Izydor pracował) podziw. Przyszły święty ożenił się ze świątobliwą Marią Torribą, która po śmierci (ok. 1175 r.) cieszyła się wielkim kultem u Hiszpanów. Po śmierci męża Maria oddawała się praktykom ascetycznym jako pustelnica; miała wielkie nabożeństwo do Najświętszej Marii Panny. W 1615 r. jej doczesne szczątki przeniesiono do Torrelaguna. Św. Izydor po swojej śmierci ukazać się miał hiszpańskiemu władcy Alfonsowi Kastylijskiemu, który dzięki jego pomocy zwyciężył Maurów w 1212 r. pod Las Navas de Tolosa. Kiedy król, wracając z wojennej wyprawy, zapragnął oddać cześć relikwiom Świętego, otworzono przed nim sarkofag Izydora, a król zdumiony oznajmił, że właśnie tego ubogiego rolnika widział, jak wskazuje jego wojskom drogę...
Izydor znany był z wielu różnych cudów, których dokonywać miał mocą swojej modlitwy. Po śmierci Izydora, po upływie czterdziestu lat, kiedy otwarto jego grób, okazało się, że jego zwłoki są w stanie nienaruszonym. Przeniesiono je wówczas do madryckiego kościoła. W siedemnastym stuleciu jezuici wybudowali w Madrycie barokową bazylikę pod jego wezwaniem, mieszczącą jego relikwie. Wśród licznych legend pojawiają się przekazy mówiące o uratowaniu barana porwanego przez wilka, oraz o powstrzymaniu suszy. Izydor miał niezwykły dar godzenia zwaśnionych sąsiadów; z ubogimi dzielił się nawet najskromniejszym posiłkiem. Dzięki modlitwom Izydora i jego żony uratował się ich syn, który nieszczęśliwie wpadł do studni, a którego nadzwyczajny strumień wody wyrzucił ponownie na powierzchnię. Piękna i nostalgiczna legenda, mówiąca o tragedii Vargasa, któremu umarła córeczka, wspomina, iż dzięki modlitwie wzruszonego tragedią Izydora, dziewczyna odzyskała życie, a świadkami tego niezwykłego wydarzenia było wielu ludzi. Za sprawą św. Izydora zdrowie odzyskać miał król hiszpański Filip III, który w dowód wdzięczności ufundował nowy relikwiarz na szczątki Świętego.
W Polsce kult św. Izydora rozprzestrzenił się na dobre w siedemnastym stuleciu. Szerzyli go głównie jezuici, mający przecież hiszpańskie korzenie. Izydor został obrany patronem rolników. W Polsce powstawały również liczne bractwa - konfraternie, którym patronował, np. w Kłobucku - obdarzone w siedemnastym stuleciu przez papieża Urbana VIII szeregiem odpustów. To właśnie dzięki jezuitom do Łańcuta dotarł kult Izydora, czego materialnym śladem jest dzisiaj piękny, zabytkowy witraż z dziewiętnastego stulecia z Wiednia, przedstawiający modlącego się podczas prac polowych Izydora. Do łańcuckiego kościoła farnego przychodzili więc przed wojną rolnicy z okolicznych miejscowości (które nie miały wówczas swoich kościołów parafialnych), modląc się do św. Izydora o pomyślność podczas prac polowych i o obfite plony. Ciekawą figurę św. Izydora wspierającego się na łopacie znajdziemy w Bazylice Kolegiackiej w Przeworsku w jednym z bocznych ołtarzy (narzędzia rolnicze to najczęstsze atrybuty św. Izydora, przedstawianego również podczas modlitwy do krucyfiksu i z orzącymi aniołami). W 1848 r. w Wielkopolsce o wolność z pruskim zaborcą walczyli chłopi, niosąc jego podobiznę na sztandarach. W 1622 r. papież Grzegorz XV wyniósł go na ołtarze jako świętego.

CZYTAJ DALEJ

Pianiści z całego świata zagrają w Kłodzku

2024-05-15 16:35

stevepb/pixabay.com

Fani muzyki klasycznej będą zachwyceni rozpoczynającym się XXVI Kłodzkim Konkursem Pianistycznym, który po raz pierwszy będzie miał rangę międzynarodową i dlatego będzie to też - I International Kłodzko Piano Competition. Klasyka łączy się z nowoczesnością, bo utwory muzyczne będą do słuchania zarówno stacjonarnie jak i online.

Ten międzynarodowy konkurs pianistyczny odbędzie się w 17-18 maja 2024 roku. Konkurs odbywać się będzie na dwóch płaszczyznach – stacjonarnej na Sali Koncertowej Państwowej Szkoły Muzycznej I stopnia im. Fryderyka Chopina w Kłodzku oraz online.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję