Reklama

Jaka władza pochodzi od Boga?

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Władza - autorytet - panowanie. Trzy pojęcia bliskie znaczeniowo, a jednak odmienne. Mamy na co dzień do czynienia z jakąś władzą, doświadczamy wpływu autorytetu czy przekonujemy się o czyimś panowaniu. Katolicka nauka społeczna przez władzę rozumie „uprawnienie, jakie otrzymuje jednostka czy grupa ludzi do nakładania na podwładnych zobowiązań do społecznej kooperacji i urzeczywistniania dobra wspólnego” (Słownik Katolickiej Nauki Społecznej, s. 191).
W tym rozumieniu władza nie jest tym, co tworzy społeczność. Występuje jako organ, który koordynuje tylko działanie jej członków. W przypadku autorytetu katolicka nauka społeczna określa go jako „prawomocną władzę jednostki lub grupy nad inną jednostką czy inną grupą”. Zarazem ta prawomocność nie oznacza przymusu czy nacisku. Autorytet osoby czy osób wiąże się z wiedzą, zdolnościami czy poważaniem, ale także z pełnieniem ważnych urzędów. Stąd jednostka może cieszyć się autorytetem ze względu na osobiste zasługi czy predyspozycje, albo ze względu na to, że grupa społeczna przyznaje komuś autorytet, bo taka jest ranga urzędu.
W praktyce te dwa czynniki się przenikają. W każdym razie tak być powinno. Jest jeszcze jeden termin zaproponowany na samym początku - panowanie. Najkrócej, to taki system sprawowania władzy, który oparty jest na posłuszeństwie. Jeśli polecenia jednostki lub grupy ludzi spotykają się z posłuszeństwem podwładnych, posłuszeństwem zaakceptowanym, to możemy mówić o panowaniu. Na ogół panowanie wiążemy z uciskiem, przymusem. Nie zawsze tak jest. Może ono również wynikać z autorytetu, prestiżu panującego.
We współczesnym świecie mamy mozaikę władz i wpływów. Stajemy często wobec pytania, czy są one godne szacunku, poparcia, naszego posłuszeństwa.
Św. Paweł w 13. rozdziale Listu do Rzymian poucza, że każda władza zasługuje na szacunek, bo pochodzi od Boga. Nie umniejszając nic nauczaniu Pawłowemu, trzeba stwierdzić, że pisał on swój list w warunkach, w których nie było mowy o demokracji, upodmiotowieniu człowieka. Niewolnictwo było stałą częścią tamtego społeczeństwa. Zatem dzisiaj katolicka nauka społeczna potwierdza słowa św. Pawła, ale pod dwoma warunkami. Otóż władza pochodzi od Boga, gdy „została swobodnie i uczciwie wybrana przez obywateli oraz gdy nie zdegenerowała się w toku wypełniania swych funkcji” (Słownik Katolickiej Nauki Społecznej, s. 191).
Stajemy u podstaw demokracji. Władza może być narzędziem działania Boga, a zatem autorytetem, gdy jest swobodnie i uczciwie wybrana, a zarazem, gdy w swym działaniu ma na celu dobro wspólne społeczeństwa. Takiej władzy należy się szacunek i poparcie. Wiemy, że nie jest łatwo być wiernym i uczciwym, choćby przez jeden dzień. Obciąża nas nasza grzeszność, choć pochwalamy to, co dobre. W przypadku władzy potrzebna jest jej kontrola, aby zapobiec degeneracji. Potrzebny nasz głos, który poparty wieloma innymi, może wpłynąć na losy sprawujących rządy. Mają oni prawo do zyskania autorytetu, ale i powinność wypełniania zobowiązań wobec swych wyborców.
W bezpośrednim związku z tematem tych rozważań pozostaje pewne zdarzenie z Ewangelii opisane przez św. Mateusza. Oto Jezus został wystawiony na próbę przez faryzeuszów w sprawie płacenia podatku. Pamiętamy, że zapytano Go, czy należy płacić podatek Cezarowi, a więc okupantowi w tamtych warunkach. Wydawało się, że jakiejkolwiek by nie udzielił odpowiedzi, będzie w konflikcie z jedną lub drugą stroną. Tymczasem Jezus, przejrzawszy podstęp, dał odpowiedź salomonową: „Oddajcie więc Cezarowi to, co należy do Cezara, a Bogu to, co należy do Boga” (Mt 22,21). Mówiąc inaczej, Bogu należy się kult, którego nie należy okazywać władzy świeckiej. Władza świecka zaś nie może być tylko służebnym administratorem powierzonego jej mienia. Człowiek, którego cel ostateczny jest ponad posiadaniem i byciem członkiem społeczeństwa, jest wartością, która wyrasta ponad władzę. Zatem żadna władza nie może być panem jego sumienia, bo to sfera działania zastrzeżona dla Boga. Gdy jakaś władza próbuje wkraczać w tę sferę, przekracza swoje kompetencje. Niestety, nie brakuje we współczesnym świecie takich prób. Trzeba nam się dobrze rozglądać, bo przez demokratyczne z pozoru procedury wkradają się do życia publicznego wilki w owczej skórze.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2004-12-31 00:00

Oceń: +2 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Religijność Polaków: Powolny spadek deklaracji wiary, szybszy spadek praktyk

2024-05-21 17:45

[ TEMATY ]

badania

religijność

Karol Porwich/Niedziela

W Polsce następuje powolny spadek deklaracji wiary, a także szybszy spadek praktyk - podaje Centrum Badań Opinii Społecznej (CBOS). Z ogłoszonego dziś raportu nt. religijności Polaków w ostatnich dziesięcioleciach wynika, że spadek praktyk najszybciej postępuje wśród osób najmłodszych (w wieku 18-24 lata) oraz mieszkańców wielkich miast i osób lepiej wykształconych.

Za odejściem ludzi z Kościoła - przynajmniej według deklaracji badanych - nie stoi głównie pandemia czy afery pedofilskie, ale brak potrzeby, obojętność i strata zainteresowania. W drugiej kolejności za spadek praktyk religijnych Polaków odpowiada (wg badań z 2022 roku) ogólna krytyka Kościoła jako instytucji: jego zaangażowanie w politykę, hipokryzja, nieaktualny przekaz, a także krytyka jego przedstawicieli, księży i biskupów.

CZYTAJ DALEJ

Niesamowita święta Rita

22 maja 1628 r. jest dniem wyjątkowo gorącym. W niewielkim kościele wypełnionym pielgrzymami robi się duszno, wręcz nie do wytrzymania, właśnie w chwili, gdy odczytywany jest dekret papieski gloryfikujący świętą. Ciżba napiera na siebie z coraz większą wrzawą i jest tylko krok od bójki. Niespodziewanie zmarła otwiera oczy i kieruje je w stronę wiernych... Zapada absolutna cisza

Umbryjska Cascia od wieków przyjmuje rzesze pielgrzymów i jest świadkiem licznych cudów dokonywanych za wstawiennictwem tej, dla której nie ma spraw beznadziejnych. Św. Rita nieustannie wygrywa w rankingach świętych – we Włoszech ustępuje jedynie św. Antoniemu – a wszystko dzięki skuteczności w największych nawet problemach. Do niej zwracają się o pomoc ludzie dotknięci ciężkimi doświadczeniami, problemami małżeńskimi, matki – także te oczekujące potomstwa czy mające problem z poczęciem dziecka, ale również osoby poniżane, samotne, chore na raka i ranne. Dzięki Ricie wiele małżeństw wybaczyło sobie zdradę małżeńską, wielu podjęło terapię antyalkoholową, a kobiety, które przez lata roniły, urodziły zdrowe dzieci.

CZYTAJ DALEJ

Kard. Ryś: w Kościele chodzi o przekaz łaski!

2024-05-21 20:35

[ TEMATY ]

archidiecezja łódzka

Archidiecezja Łódzka

- Jesteście potrzebni do przekazywania łaski - mówił kard. Grzegorz Ryś do przyszłych diakonów archidiecezji łódzkiej.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję