29 lutego. 1,5 promila alkoholu we krwi miał kapitan statku „Bukowiec”, który zacumował przy nabrzeżu szczecińskiego portu. Przybyli na statek policjanci stwierdzili, że również pierwszy oficer jednostki jest pijany. Statek jest pływającą stacją benzynową. Gdyby doszło do wypadku, mogłaby nastąpić katastrofa ekologiczna.
2 marca. Ponad 60 osób - pensjonariuszy Domu Pomocy Społecznej z Nowego Czarnowa i chorych ze szpitala w Stargardzie Szcz. zatruło się kolacją. W podanej paście rybnej prawdopodobnie zagnieździły się bakterie salmonelli. Obydwie placówki zaopatrywane były przez tę samą firmę kateringową. Sanepid nakazał zamknięcie stołówki, w której przyrządzane były posiłki.
3 marca. W lesie pod Wolinem znaleziono pozostałości grobu z dobrze zachowanymi fragmentami uzbrojenia pochowanego w nim wojownika. Zdaniem archeologów, grób może pochodzić nawet sprzed dwóch tysięcy lat.
4 marca. Młodzieżowa Rada Miasta Szczecina okazała się nader gadatliwa. Młodzież tak energicznie pracowała, że w ciągu dwóch miesięcy trzeba było zapłacić za rachunek telefoniczny 4,2 tys. zł. To aż trzykrotnie więcej od rachunku sekretariatu prezydenta Mariana Jurczyka. Na początku rachunek miało pokryć miasto. Teraz okazało się, że pieniądze wyłożą młodzi radni.
5 marca. Komisarz Unijny Günter Verheugen został doktorem honoris causa Uniwersytetu Szczecińskiego. Doktorat nadano mu za wyjątkowe zaangażowanie w proces jednoczenia Europy.
6 marca. 30 niepełnosprawnych osób zatrudniła Komenda Wojewódzka Policji w Szczecinie. Niepełnosprawni są na etatach cywilnych i pracują w policji jako informatycy. Ich miesięczne wynagrodzenie to 1,2 tys. zł.
Pomóż w rozwoju naszego portalu