Reklama

Watykan

Kard. Müller: po liście czterech kardynałów groźba polaryzacji

Na razie Watykan nie będzie odpowiadał na list czterech kardynałów, w którym domagają się od papieża większej przejrzystości odnośnie osób rozwiedzionych, żyjących w nowych związkach. "Kongregacja Nauki Wiary działa i mówi zgodnie z autorytetem papieża i nie może brać udziału w konflikcie poglądów" - powiedział jej prefekt kard. Gerhard Ludwig Müller. W rozmowie z austriacką agencją katolicką "Kathpress" zaznaczył, że w tej kwestii istnieje "zagrożenie polaryzacji".

[ TEMATY ]

list

kardynałowie

kard. Gerhard Müller

Włodzimierz Rędzioch

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Kard. Müller zwrócił uwagę, że list do papieża ma charakter osobisty. Zaznaczył, że Kongregacja Nauki wiary może dążyć do złagodzenia polemiki, gdyż jest odpowiedzialna za wszystkie problemy dotyczące wiary i moralności.

W liście zatytułowanym „Dubia" [Wątpliwości]. W poszukiwaniu wyjaśnień: apel o rozwiązanie węzłów w «Amoris laetitia»”, kardynałowie: Amerykanin Raymond Leo Burke, Niemcy – Walter Brandmüller i Joachim Meisner oraz Włoch Carlo Caffarra wyrazili wątpliwości dotyczące niektórych punktów papieskiej adhortacji, m. in. czy obecnie można w pewnych wypadkach udzielać rozgrzeszenia i w konsekwencji dopuszczać do Komunii św. osoby, które mając zawarty ważnie związek małżeński, żyją z inną osobą i współżyją z nią seksualnie. Purpuraci podkreślili, że celem ich inicjatywy jest „kontynuowanie refleksji i dyskusji” z udziałem „całego ludu Bożego”. List został skierowany na ręce nie tylko papieża, ale także kard. Müllera.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

W rozmowie z "Kathpress" prefekt Kongregacji Nauki Wiary wezwał do bardziej obiektywnej debaty na temat "Amoris laetitia". "W tej chwili ważne jest dla każdego z nas, aby pozostać obiektywnym i nie doprowadzić do polaryzacji a tym bardziej jeszcze bardziej jej zaogniać" - powiedział kard. Müller.

Na pytanie najbardziej spornego punktu, czy po "Amoris laetitia" osoby, które mając zawarty ważnie związek małżeński i żyją z inną osobą w uzasadnionych pojedynczych przypadkach mogą być dopuszczone do komunii kard. Müller nie odpowiedział wprost. Podkreślił jednak, że adhortacja nie powinna być interpretowana tak jakby nie były już ważne wcześniejsze wypowiedzi papieży i Kongregacji Nauki Wiary na ten temat.

Przypomniał oficjalną odpowiedź Kongregacji na list pasterski trzech biskupów niemieckich z 1993 r. na temat przyjmowania komunii przez osoby rozwiedzione żyjące w nowych związkach. Wtedy kard. kard. Joseph Ratzinger, ówczesny prefekt Kongregacji, odrzucił stanowisko biskupów, którzy opowiedzieli się za możliwością udzielania komunii w pewnych przypadkach osobom rozwiedzionym żyjącym w nowych związkach.

Reklama

"Nierozerwalność małżeństwa musi być niezłomną podstawą nauczania dla każdego duszpasterskiego towarzyszenia" - podkreślił kard. Müller i zwrócił uwagę, że "Franciszek pragnie dla wszystkich, których małżeństwa i rodziny są w kryzysie, znaleźć pomoc, drogę zgodną z wolą zawsze łaskawego Boga."

Kard. Müller odrzucił też doniesienia jakoby w Watykanie toczono jakieś ciężkie walki. "Plotki i stereotypy o zakulisowych walkach o władzę lub wysokich murach w Watykanie między reformatorami i hamulcowymi pokazują tylko jak zgniłe jest myślenie i postrzeganie świata w kategoriach władzy. Chodzi o zwycięstwo prawdy, a nie o triumf władzy" - powiedział prefekt Kongregacji Nauki Wiary.

Dyskusja wokół listu czterech kardynałów na nowo rozgorzała po tym jak hiszpański portal internetowy "Religion Confidencial" opublikował wypowiedź dziekana Trybunału Roty Rzymskiej, ks. prałata Pio Vito Pinto, który pytał m. in. "Jaki Kościół broni tych kardynałów?" a ich list otwarty do papieża nazwał "poważnym skandalem".

2016-12-01 16:12

Ocena: +1 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Kard. Müller krytykuje aberracje znacznej części niemieckiego Kościoła katolickiego

[ TEMATY ]

Niemcy

kard. Gerhard Müller

Monika Książek/Niedziela

Na sprzeczność postulatów niemieckiej tzw. drogi synodalnej z prawdami wiary katolickiej wyznawanej w sakramencie chrztu św. wskazuje w swoim komentarzu zamieszczonym na łamach portalu kath.net emerytowany prefekt Kongregacji Nauki Wiary, kardynał Gerhard Ludwig Müller.

Dobrze, że opublikowano już oficjalne oświadczenia kardynałów Luisa Ladarii i Marca Ouelleta z okazji wizyty ad limina biskupów niemieckich. Dojrzali katolicy mają bowiem prawo wiedzieć, czy i jakie zaniepokojenie wyraził Urząd Nauczycielski Kościoła wobec jawnie heretyckich i schizmatyckich tekstów niemieckiej drogi synodalnej. Słowo obydwu kardynałów ma wagę nie tylko z racji ich urzędu, ale także dlatego, że są to zróżnicowane wypowiedzi uznanych teologów. W przeciwieństwie bowiem do nagłaśnianej większości partnerów synodalnych, wiedzą oni, o co chodzi w wierze katolickiej i jak należy w teologii katolickiej odróżniać prawdę od błędu. Nie przypadkiem Sobór Watykański II cytuje fundamentalne spostrzeżenie, że samoobjawienie się Boga w Jezusie Chrystusie jest dane w całej swej pełni i uobecnia się w Duchu Świętym przez Kościół za pośrednictwem Pisma Świętego, Tradycji Apostolskiej i magisterium Kościoła w formie integralnej i niezafałszowanej (por. Dei verbum 1-10).

CZYTAJ DALEJ

Kim był św. Florian?

4 maja Kościół wspominał św. Floriana, patrona strażaków, obrońcy przed ogniem pożarów. Kim był św. Florian, któremu tak często na znak czci wystawiane są przydrożne kapliczki i dedykowane kościoły? Był męczennikiem, chrześcijaninem i rzymskim oficerem. Podczas krwawego prześladowania chrześcijan za panowania w cesarstwie rzymskim Dioklecjana pojmano Floriana i osadzono w obozie Lorch k. Wiednia. Poddawany był ciężkim torturom, które miały go zmusić do wyrzeknięcia się wiary w Chrystusa. Mimo okrutnej męki Florian pozostał wierny Bogu. Uwiązano mu więc kamień u szyi i utopiono w rzece Enns. Działo się to 4 maja 304 r. Legenda mówi, że ciało odnalazła Waleria i ze czcią pochowała. Z czasem nad jego grobem wybudowano klasztor i kościół Benedyktynów. Dziś św. Florian jest patronem archidiecezji wiedeńskiej.
Do Polski relikwie Świętego sprowadził w XII w. Kazimierz Sprawiedliwy. W krakowskiej dzielnicy Kleparz wybudowano ku jego czci okazały kościół. Podczas ogromnego pożaru, jaki w XVI w. zniszczył całą dzielnicę, ocalała jedynie ta świątynia - od tego czasu postać św. Floriana wiąże się z obroną przed pożarem i z tymi, którzy chronią ludzi i ich dobytek przed ogniem, czyli strażakami.
W licznych przydrożnych kapliczkach św. Florian przedstawiany jest jak rzymski legionista z naczyniem z wodą lub gaszący pożar.

CZYTAJ DALEJ

O Świętogórska Panno z Gostynia, módl się za nami...

2024-05-04 20:50

[ TEMATY ]

Rozważania majowe

Wołam Twoje Imię, Matko…

Karol Porwich/Niedziela

Piąty dzień naszego majowego pielgrzymowania pozwala nam stanąć na gościnnej ziemi Archidiecezji Poznańskiej. Wśród wielu świątyń, znajduje się Świętogórskie Sanktuarium, którego sercem i duszą jest umieszczony w głównym ołtarzu obraz Matki Bożej z Dzieciątkiem i kwiatem róży w dłoni.

Rozważanie 5

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję