Wstęp
Iść z Chrystusem Jego Drogą Krzyżową, to znaczy przyjrzeć się swojej osobistej drodze krzyżowej, aby jeszcze raz docenić jej wartość, aby na nowo odkryć, że na tej drodze działa sam Bóg - szlifuje, rzeźbi, drąży jak rzeźbiarz w marmurze. Wierzymy, że Bóg poprzez nasze drogi krzyżowe wyrzeźbi piękną duchową figurę z materiału, jakim jest nasze serce.
Stacja I
Jezus na śmierć skazany
Zaślepiony tłum wołał bezmyślnie: „Winien jest śmierci” (Mt 26,66). Twoje życie, Rabbi, tak imponująco się zapowiadało. Miałeś tyle do powiedzenia tym ludziom, a oni Cię skazali. Zniszczyli tak dobrze zapowiadające się życie Mistrza z Nazaretu... Nie pozwól, Panie, abym kiedykolwiek wydał wyrok śmierci na drugiego człowieka, a w tym człowieku na Ciebie. Nie pozwól, abym kiedykolwiek zniszczył jakieś dobro…
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Stacja II
Jezus bierze krzyż na swoje ramiona
„Jeśli kto chce iść za Mną, niech się zaprze samego siebie, niech co dnia bierze swój krzyż i niech Mnie naśladuje!” (Łk 9,23). Słowa te wyrażają radykalizm wyboru, który nie dopuszcza zwłoki i odwrotów. Droga, którą wyznaczył Bóg dla swojego Syna, jest tą samą, którą winien przebyć uczeń decydujący się Go naśladować. Proszę Cię, Mistrzu, abym nie uciekał od mojego krzyża, abym każdego dnia brał swój krzyż…
Stacja III
Jezus upada pod krzyżem po raz pierwszy
Reklama
„Umocnij kroki moje na ścieżkach Twoich, aby się nie chwiały stopy moje” (por. Ps 16,5) Czasem nie umiemy unieść naszego krzyża, więc udajemy, że go nie ma w naszym życiu. Oszukujemy Boga, bliźnich, samych siebie. To wszystko powoduje, że zapominamy o Bogu, modlitwie i w końcu upadamy… Dopiero wtedy, jak już leżymy na ziemi, przypominamy sobie o Bogu i o krzyżu, który cały czas towarzyszy naszemu życiu. Spraw, Panie, abym nigdy nie zapominał o krzyżu, abym jak najprędzej powstawał z moich upadków…
Stacja IV
Jezus spotyka swoją Matkę
Z bólem serca uczy się człowiek „Ukrzyżowanej Miłości”. Lecz jeśli - jak Maryja - „chowa wiernie w swoim sercu” (por. Łk 2, 51) wszystko, co mówi Chrystus, pojmie u stóp Krzyża to, co najważniejsze, że prawdziwa jest tylko miłość złączona z Bogiem. Dlatego od Maryi, naszej najlepszej Matki, uczymy się wiary oraz uczymy się dźwigania krzyża. Maryjo, Matko Bolesna, ucz mnie co dzień „Ukrzyżowanej Miłości”…
Stacja V
Szymon z Cyreny pomaga nieść krzyż Jezusowi
„Przymusili niejakiego Szymona z Cyreny wracającego z pola, żeby niósł Jego krzyż” (Mk15,21). Jezus stawia na drodze naszego życia różnych ludzi, również ludzi, którym możemy pomóc, obok których nie możemy przejść obojętnie. Każdy z nas może być Szymonem z Cyreny, który pomaga dźwigać krzyż Chrystusowi w drugim człowieku. Chryste, nie dopuść, abym zobojętniał na cierpienie drugich…
Stacja VI
Weronika ociera twarz Jezusowi
„Co uczyniliście jednemu z braci moich najmniejszych, Mnieście uczynili” (Mt 25,40). Człowiek w głębi swojego jestestwa zakorzenił tendencję do myślenia o sobie samym, umieszczania własnej osoby w centrum wszystkiego. Kto naśladuje Chrystusa, odrzuca to koncentrowanie się na sobie samym i jak Weronika potrafi wyjść poza siebie, aby pomóc drugiemu człowiekowi - Jezusowi. Proszę Cię, Panie Jezu, abym nie myślał tylko o sobie, ale abym służył innym i Tobie…
Stacja VII
Jezus upada pod krzyżem po raz drugi
Reklama
„Kto wytrwa do końca, ten będzie zbawiony” (Mt 24,13). Ciężar krzyża, zgiełk, natłok myśli, wycieńczenie - nie wytrzymałeś, Panie. Znów osunąłeś się z bólem. Ale to Cię nie powstrzymało, widziałeś tylko jeden cel - by zbawić. Powstałeś. Tak i my mamy powstawać z naszych upadków; siedem, a może siedemdziesiąt siedem razy. Spraw, Panie, abym nie zniechęcał się moimi upadkami, ale ciągle powstawał i szedł dalej drogą krzyżową…
Stacja VIII
Jezus pociesza płaczące niewiasty
„Córki jerozolimskie, nie płaczcie nade Mną; płaczcie raczej nad sobą i nad waszymi dziećmi!” (Łk 23,28). Oto słowa, jakie skierował Jezus do niewiast jerozolimskich, które płakały, wyrażając współczucie dla Niego. Tak Chryste, to nie Ciebie, ale siebie mamy opłakiwać. Największą bowiem tragedią jest nasza niewiara i nasz grzech. Naucz mnie, Chryste, płakać nad moimi grzechami…
Stacja IX
Jezus upada pod krzyżem po raz trzeci
Oto ponownie Chrystus leży przytłoczony do ziemi ciężarem krzyża. Tłum patrzy, ciekawy, czy jeszcze potrafi się dźwignąć spod tego ciężaru. Św. Paweł pisze: „On (…) uniżył samego siebie, stawszy się posłusznym aż do śmierci - i to śmierci krzyżowej” (Flp 2, 6-8). Ten trzeci upadek pod krzyżem zdaje się to właśnie wyrażać: wyniszczenie - kenosis Syna Bożego. Naucz mnie, Panie, tej prawdy, że w Twoim cierpieniu, w Twoim uniżeniu jest nasze zbawienie…
Stacja X
Jezus z szat obnażony, octem i żółcią napojony
Skosztował, ale nie chciał pić” (Mt 27, 34). Jezus nie chciał odurzających środków, które zakłóciłyby Jego świadomość podczas agonii krzyżowej. Chciał konać na krzyżu świadomie, spełniając posłannictwo, jakie otrzymał od Ojca. Każdy z nas ma swoje posłannictwo, zadanie do wykonania, często trudne, a nawet wydaje się, że ponad nasze siły. Bóg chce, abyśmy to zadanie przyjmowali świadomie. Panie, spraw, abym zawsze mówił: „Bądź wola Twoja”…
Stacja XI
Jezus przybity do krzyża
Reklama
„A Ja, gdy zostanę nad ziemię wywyższony, przyciągnę wszystkich do siebie” (J 12, 32). Chrystus przyciąga do krzyża potęgą miłości - miłości Bożej, która nie cofnęła się przed oddaniem siebie bez reszty; miłości nieskończonej, która na drzewie krzyża wyniosła nad ziemię ciężar Chrystusowego ciała, aby zrównoważyć ciężar starodawnej winy; miłości nieogarnionej, która wypełniła wszelki brak miłości i pozwoliła człowiekowi na nowo ukryć się w dłoniach miłosiernego Ojca. Panie, przyciągnij i mnie do siebie…
Stacja XII
Jezus umiera na krzyżu
„Ojcze, przebacz im, bo nie wiedzą, co czynią” (Łk 23, 34). W apogeum cierpienia Chrystus nie zapomina o człowieku, szczególnie o tym, który stał się przyczyną Jego cierpienia. On wie, że człowiek najbardziej potrzebuje miłości; najbardziej potrzebuje miłosierdzia, które w tym momencie rozlewa się nad światem. Panie, bądź miłościw mnie grzesznemu…
Stacja XIII
Jezus zdjęty z krzyża i złożony w ramionach Matki
Nareszcie. Skończyło się, Chryste. Dopełniłeś wszystkiego, czego pragnął Ojciec. Zdjęli Go z drzewa krzyża. Święta Mama wtuliła w ramiona. Już po wszystkim... Pamiętając o słowach Pana - „Oto Matka twoja” (J19,27) - też możemy wtulić się w ramiona Matki, gdy jesteśmy zdejmowani z naszego krzyża. Matko Bolesna, módl się za nami grzesznymi…
Stacja XIV
Jezus złożony do grobu
„Jeżeli ziarno pszenicy, wpadłszy w ziemię, nie obumrze, zostanie tylko samo, ale jeśli obumrze, przynosi plon obfity” (J 12, 24). Grób jest ostatnim etapem obumierania Syna Bożego podczas całego Jego ziemskiego życia; jest znakiem Jego najwyższej ofiary dla nas i dla naszego zbawienia. Ale też grób stanie się pierwszym znakiem uwielbienia i wywyższenia Syna Bożego w chwale Ojca. Proszę Cię, Panie, abym głęboko wierzył w Twoje zmartwychwstanie…
Zakończenie
Chrystusie mój, daj mi doskonałą miłość, miłość krzyża. Nie owych krzyżów heroicznych, lecz miłość krzyżów zwyczajnych, które tak niechętnie znosimy, tych krzyżów codziennych, którymi zasiane jest życie, a które po drodze co chwila spotykamy: przeciwności, opuszczenie, zawody, uprzedzenia, przeszkody, oziębłość lub niecierpliwość jednych, odrzucenie lub wzgarda od drugich, słabości ciała, ciemności umysłu, oschłość serca i nieczułość. Tak, Panie mój, bezwarunkowo, bez żadnego wyjątku, niech się spełni całkowicie Twoja wola we mnie i w tym wszystkim, co mnie dotyczy.