„W ciągu całej historii ludzkiej toczy się ciężka walka przeciw mocom ciemności” - czytamy w Konstytucji duszpasterskiej o Kościele w świecie współczesnym
(nr 37). Walka ta, zaczęta ongiś u początku świata, trwać będzie do ostatniego dnia, według słów Pana (zob. Ef 1,10). Bardzo mało wiemy o tym niewidzialnym świecie duchów stworzonych
przez Boga, zanim zaistniał świat materialny. Apokalipsa mówi o miriadach miriad, czyli nieskończonej liczbie aniołów niepojętej dla naszego umysłu. W innym miejscu w Biblii
czytamy o dziewięciu chórach anielskich. Z kolei liczba złych duchów jest przeogromna.
Czyste duchy - aniołowie oddawali chwałę Bogu, lecz nie rozumieli wszystkich zamysłów Bożych - jak mówią teologowie. Dla części tzw. zbuntowanych aniołów czymś niezrozumiałym było powstanie
świata materialnego. Oni nie chwalili Boga od początku, czyli od momentu, gdy stworzył świat materialny, który z ich punktu widzenia wydawał się być absurdem. Nie zaufali mądrości Boga i Jego
wszechmocy. Pycha doprowadziła ich do wywyższenia swojej osoby. Szatan, jako doskonały byt, stał się nieprzejednanym nieprzyjacielem Boga. Większość aniołów pozostała przy Bogu, aby Mu służyć i oddawać
cześć, na ich czele stanął Michał, którego imię oznacza „Któż jak Bóg”. Świat materialny, jako dzieło Boga, jest niszczony przez szatana - wroga wszystkiego stworzenia i tego,
co Boże. Tym samym świat pozostaje pod wpływem mocy szatana. Jezus nazywa go „władcą tego świata” albo „bogiem tego świata”.
W walkę przeciwko Bogu wplątany został również człowiek. Walka ta opisana została w scenie kuszenia w raju. Szatan najpierw wzbudził wątpliwość w człowieku, wmawiając
mu, że Bóg nie jest dobry, bo przecież zakazał jeść owoce z drzewa rosnącego w środku ogrodu. Było to drzewo poznania dobra i zła... Ta pułapka okazała się skuteczna.
Człowiek, dając posłuch zbuntowanemu aniołowi, oddalił się od Boga. Jako potomkowie pierwszego człowieka, odczuwamy na sobie ciężar tego buntu. Nie rozumiemy ani tego świata, ani naszego Boskiego pochodzenia.
Choroby i śmierć, jako skutek oddalenia od Boga, przygniatają nas do tego stopnia, że nie rozumiemy ich sensu. Pociąga nas zło, którego nie chcemy, a trudno nam czynić dobro, którego
pragniemy. Kto może nas wyzwolić z tego kręgu niemocy?
Bóg w swoim miłosierdziu okazał miłość, której ani szatan nie mógł zrozumieć, ani człowiek nie mógł się spodziewać. On, jako Ojciec, przygotował wspaniały plan odkupienia człowieka. Dla
urzeczywistnienia tego planu stworzył doskonałego człowieka - niewiastę Maryję, którą uchronił od grzechu. Z tej niewiasty narodził się Bóg Człowiek - Jezus, który dokonał ostatecznego
zwycięstwa nad szatanem i jego mocami. Zbawienie dokonane na krzyżu przywróciło na nowo porządek wszechświata. Odkupienie Jezusowe wyzwala człowieka z mocy zła, ale pod warunkiem,
że łaska wysłużona przez Chrystusa zostanie przez niego przyjęta. Walka o człowieka będzie się toczyła przez całego jego życie. Szatan bowiem jak lew ryczący krąży, czyhając na jego duszę.
Szczególnym okresem tej walki jest Wielki Post, w którym uświadamiamy sobie, jak daleko odeszliśmy od Boga. Spójrzmy na Chrystusa i na Jego walkę z szatanem na pustyni.
Zwróćmy uwagę na pierwszą, psychologicznie ujętą pokusę i na jej symboliczną wymowę: „Zamień te kamienie w chleb”. Chleb jest symbolem ludzkiej egzystencji. Jeśli zaspokoisz
ludzkie pragnienia materialne, to dopiero wtedy możesz myśleć o duchowych sprawach - taka jest wymowa tej pokusy. Jezus nie odrzuca ludzkiej egzystencji i wszystkiego, co ludzkie,
ale mówi, że pierwszą rzeczą jest duch ludzki - i wszystkie sprawy związane z duchową wartością człowieka, dlatego odpowiedź Chrystusa jest jednoznaczna: „Nie samym chlebem
żyje człowiek”. Szatan prowadzi go więc w innym kierunku, ofiarowując Mu królestwa tej ziemi. Jego oferta to: „godność wszystkich ludzi i całego świata jest w moich
rękach, ale mogę ci je oddać, jeśli oddasz mi pokłon”. Odpowiedź Jezusa ukazuje, kim jest Bóg Ojciec dla Niego, a przez Chrystusa dla każdego człowieka. Bogu należy się jedynie cześć.
Nie udało się więc szatanowi zwieść Chrystusa. Pycha szatańska została raz na zawsze zniszczona, kiedy Jezus wypełniwszy wolę Boga na krzyżu, oddał Ducha Bogu. Krzyż Chrystusa nie jest Jego porażką, ale
zwycięstwem. Idąc tą samą drogą, możemy zwyciężyć szatana. Musimy wrócić do Boga przez Chrystusa, aby wygrać tę walkę. Musimy skorzystać z miłosierdzia, które On nam ofiarowuje w sakramencie
pojednania. Przez post, modlitwę i jałmużnę mamy przygotować się do walki z grzechem i szatanem.
Prośmy Maryję o pomoc dla nas oraz dla naszych braci i sióstr, dla których jest przecież najlepszą Matką.
Pomóż w rozwoju naszego portalu