Reklama

Niedziela Częstochowska

Mary Wagner w Częstochowie: Widzę w tych dzieciach Chrystusa zmierzającego na Kalwarię…

Kanadyjska obrończyni życia Mary Wagner, która za walkę o nienarodzone dzieci ponad 6 lat spędziła w kanadyjskich więzieniach po raz drugi odwiedziła Polskę. Mary przybyła na zaproszenie polskich obrońców życia z Fundacji Pro – Prawo do życia, wzięła m.in. udział w Światowych Dniach Młodzieży w Krakowie i odwiedziła wiele polskich miast.

[ TEMATY ]

Mary Wagner

Jowita Kostrzewska

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

We wtorek 2 sierpnia, także po raz drugi gościła w Częstochowie gdzie m.in. modliła się na Jasnej Górze i wzięła udział we Mszy św. przed Cudownym Obrazem. Zwiedziła także Muzeum Monet i Medali Jana Pawła II, a następnie w godzinach popołudniowych była tam głównym gościem spotkania, podczas którego mówiła o działalności pro-life i kanadyjskiej rzeczywistości. W spotkaniu w Muzeum uczestniczyło blisko dwustu gości m.in. mieszkańcy Częstochowy i innych regionów naszej archidiecezji, obecni byli kapłani, a wśród nich także kapłani z Argentyny oraz grupa wolontariuszy z częstochowskiej komórki Fundacji Pro – prawo do życia.

Patronem honorowym spotkania był abp Wacław Depo, natomiast organizatorami Katolickie Stowarzyszenie Dziennikarzy, Polonia Christiana, Fundacja Pro-prawo do życia oraz Muzeum Monet i Medali Jana Pawła II.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Podczas spotkania Mary Wagner przypomniała, że „w Kanadzie do 1969 r. aborcja była traktowana jako zwykłe zabójstwo, a następnie uczyniono pierwsze ustępstwo i zalegalizowano ją w przypadkach, gdy życie matki miałoby być zagrożone”. – Jednak tak naprawdę nigdy nie zdefiniowano co rozumiano pod pojęciem zdrowia matki – mówiła Mary Wagner i zwróciła uwagę, że „w ten sposób otworzono furtkę dla całkowicie dostępnej aborcji dla każdej kobiety”.

- W 1988 r., aborcję całkowicie wyjęto spod kodeksu karnego i stwierdzono, że człowiek jest człowiekiem dopiero po urodzeniu. Mniej więcej w tym samym czasie, gdy nastąpiła liberalizacja prawa aborcyjnego w Kanadzie, to samo stało się w Stanach Zjednoczonych – mówiła obrończyni życia.

Mary opowiadała także o działalności ruchów pro-life w tamtym czasie i represjach wobec ich działaczy ze strony rządów. Przypomniała też, że „w drugiej połowie lat osiemdziesiątych kanadyjski rząd wprowadził

dodatkowe restrykcje, odnoszące się do tego jak blisko dany działacz pro-life może stać w stosunku do klinik aborcyjnych”.

Reklama

Wspomniała Lindę Gibbons, która po aresztowaniu w latach dziewięćdziesiątych jako jedyna z grupy 25 osób nie zgodziła się na „podpisanie tzw. „lojalki” w zamian za wypuszczenie tego samego dnia z więzienia”. – Od tamtego czasu jej działalność polega na tym, że chodzi przed klinikami aborcyjnymi z transparentem, na którym widnieje wizerunek dziecka z łezką w oku i napisem: „Dlaczego mamo? Skoro mam tyle miłości do ofiarowania”.

– Linda z ostatnich dwudziestu dwóch lat, jedenaście spędziła za kratami – kontynuowała Mary i dodała, że sama sześć lat temu przeniosła się do Toronto, aby towarzyszyć Lindzie, ponieważ poczuła „wewnętrzne powołanie aby iść podobną ścieżką”.

– Pojawianie się pod klinikami aborcyjnymi jest nie tylko formą protestu przeciw tej niesprawiedliwości, ale jesteśmy tam nade wszystko, ze względu na solidarność z tymi dziećmi, które za chwile będą mordowane, widząc w tych dzieciach Chrystusa zmierzającego na Kalwarię ze swoim krzyżem – dzieliła się Mary.

Dodała też, że „bardzo szybko okazuje się, kiedy tam się znajdujemy, że ktoś wzywa policję i ta policja bardzo szybko się pojawia, a więzienie okazuje się być nowym terenem ewangelizacji”. – Jest tam wiele kobiet które są w ciąży, albo kobiet które miały aborcję (blisko 80 procent). Staramy się w jakikolwiek sposób jak to jest możliwe pomóc tym kobietom, przede wszystkim w sposób duchowy, ale tez dobrą radą, dobrym słowem, obecnością – kontynuowała Mary.

– Zawsze staram się przekazać im przesłanie z ostatnich stron encykliki „Evangelium Vitae”, które odnosi się właśnie do kobiet, które zabiły swoje dziecko. Te słowa papieża Jana Pawła II mówią, że jeśli jesteś w stanie stanąć w prawdzie i uznać swój grzech, a równocześnie uznać Boga bogatego w miłosierdzie; jeśli te dwa czynniki pojawia się w sumieniu, okaże się, że ty jako kobieta, która popełniła aborcję, możesz bardzo szybko stać się najbardziej elokwentną obrończynią życia nienarodzonego – podkreśliła.

Reklama

Mary poprosiła też o modlitwę w intencji kobiet przebywających w kanadyjskich więzieniach i w intencji Kanady. – Kanada ma korzenie chrześcijańskie, ale niestety zeszliśmy na złą drogę i potrzebujemy reewangelizacji – mówiła obrończyni życia. Wyraziła także nadzieje, że „wkrótce w Polsce każde nienarodzone dziecko będzie chronione, niezależnie czy będzie ono poczęte w wyniku gwałtu, czy będzie to dziecko z wrodzonymi wadami”.

Podczas spotkania w Muzeum Monet i Medali Jana Pawła II wyświetlono także dwa filmy mówiące o zaufaniu do Boga, wartości ludzkiego życia i rodziny.

Na zakończenie Krzysztof Witkowski właściciel Muzeum Monet i Medali Jana Pawła II wręczył Mary Wagner honorowy medal Jana Pawła II, natomiast Jacek Kotula z podkarpackiej komórki Fundacji Pro – Prawo do życia, główny organizator przyjazdu Mary do Polski, podziękował za zaproszenie, podkreślając, że „Mary bardzo dobrze czuje się w Częstochowie u Królowej Polski”. Podzielił się także informacją, że Podkarpacie jest pierwszym województwem w Polsce, na terenie którego nie można dokonać aborcji. Mieliśmy szpital gdzie dokonywano aborcji, ale zrobiliśmy tam 31 pikiet przez dwa lata, za co podano nas do sądu. Mieliśmy kilkanaście rozpraw, ale w finale wygraliśmy – dzielił się Jacek Kotula dodając, że „w maju tego roku lekarze szpitala podpisali klauzule sumienia, a za nimi poszedł także szpital wojewódzki”.

Swoimi refleksjami po spotkaniu z Mary Wagner podzielili się też sami uczestnicy. – Kiedy tylko dowiedziałam się o wydarzeniu, bardzo chciałam wziąć w nim udział. Nie żałuje, że przyszłam – dzieliła się po spotkaniu Natalia. – Mary Wagner okazała się bardzo empatyczną, delikatną kobieta, z której promieniowała niezwykła siła. Spotkanie dało mi dużo do myślenia. Uświadomiło mi jak wiele można zrobić, co to znaczy zaangażować się na całego w coś, w co się wierzy. Cieszę się, że tak wspaniała kobieta została jedną z ikon ruchu pro-life – podsumowała Natalia.

Reklama

Natomiast Oliwia, podkreśliła, że spotkanie z Mary na pewno będzie miało duży wpływ na jej życie. – Umocniło mnie ono w przekonaniu, że każde życie to dar, o który trzeba się troszczyć. Wspaniałe jest to, że Mary zaproponowała nam po spotkaniu, już bardziej w prywatnej rozmowie przyjazd do Kanady, by tam z nią głosić Ewangelię i jej prawdy. Wydawało się to śmieszne – nierealne, ale teraz po przemyśleniu, myślę, że chyba właśnie taka jest nasza misja – dotrzeć do wszystkich i głosić. Zdziwienie wywarło na mnie także to, jak szybko w Kanadzie zmieniło się prawo co do aborcji, zaczynając na całkowitym zakazie, a kończąc na całkowitym zezwoleniu. Coś strasznego – zwróciła uwagę Oliwia i dodała że „spotkanie z Mary pokazało, że ta kobieta jest dla nas wszystkich wzorem do naśladowania”.

– To nie było moje pierwsze spotkanie z Mary – mówił Konrad Kulesza. – Pierwszy raz widziałem ja dwa lata temu, w auli Seminarium Duchownego w Częstochowie. Dzisiaj natomiast, mogłem podziękować, uścisnąć jej dłoń oraz wręczyć mały prezent . Mary wywarła na mnie duże wrażenie, bo choć wygląda na kobietę drobną, to widać ma niesamowitą wiarę i determinację aby w tych czasach, oraz w kraju tak liberalnym jak Kanada, walczyć i poświęcić tak wiele dla dzieci, którym grozi aborcja. Jej postawa jest nie tylko umocnieniem, ale także najlepszym przykładem walki o każde nienarodzone dziecko. Dlatego powinniśmy modlić się za Mary i Lindę, aby miały siłę i wsparcie – także innych ludzi – w trudnej walce z siłami zła. Niech Pan je błogosławi i strzeże i pomoże im uratować jak najwięcej dzieci przed aborcja –

zakończył Konrad Kulesza.

2016-08-04 19:08

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Mary Wagner kolejny raz aresztowana!

[ TEMATY ]

obrońcy życia

aborcja

Mary Wagner

Bożena Sztajner/Niedziela

W minioną sobotę 12 grudnia, we wspomnienie Matki Bożej z Guadalupe (patronki życia), została aresztowana Mary Wagner.

Mary weszła do kliniki aborcyjnej w Toronto o godz. 9.10, aby łagodnie sugerować matkom, żeby wybrały życie zamiast zabijania swoich nienarodzonych dzieci w wyniku aborcji. Dziewczynom wręczała jak zwykle róże. O godz. 10 przybyła policja wezwana przez personel kliniki aborcyjnej i wyprowadziła Mary poza teren budynku. Policjanci zostawili Mary, lecz obserwowali ją z ukrycia. Mary Wagner weszła jeszcze raz do kliniki aborcyjnej, aby namawiać kobiety, by nie dokonywały aborcji. Wtedy po raz drugi weszła policja i zakuła ją w kajdanki. Obserwujący całe zajście przyjaciele zdołali zawołać do Mary: „Niech cię Bóg błogosławi, a Matka Boża ma w swojej opiece”.

CZYTAJ DALEJ

Pojechała pożegnać się z Matką Bożą... wróciła uzdrowiona

[ TEMATY ]

Matka Boża

świadectwo

Magdalena Pijewska/Niedziela

Sierpień 1951 roku na Podlasiu był szczególnie upalny. Kobieta pracująca w polu co i raz prostowała grzbiet i ocierała pot z czoła. A tu jeszcze tyle do zrobienia! Jak tu ze wszystkim zdążyć? W domu troje małych dzieci, czekają na matkę, na obiad! Nagle chwyciła ją niemożliwa słabość, przed oczami zrobiło się ciemno. Upadła zemdlona. Obudziła się w szpitalu w Białymstoku. Lekarz miał posępną minę. „Gruźlica. Płuca jak sito. Kobieto! Dlaczegoś się wcześniej nie leczyła?! Tu już nie ma ratunku!” Młoda matka pogodzona z diagnozą poprosiła męża i swoją mamę, aby zawieźli ją na Jasną Górę. Jeśli taka wola Boża, trzeba się pożegnać z Jasnogórską Panią.

To była środa, 15 sierpnia 1951 roku. Wielka uroczystość – Wniebowzięcie Najświętszej Maryi Panny. Tam, dziękując za wszystkie łaski, żegnając się z Matką Bożą i własnym życiem, kobieta, nie prosząc o nic, otrzymała uzdrowienie. Do domu wróciła jak nowo narodzona. Gdy zgłosiła się do kliniki, lekarze oniemieli. „Kto cię leczył, gdzie ty byłaś?” „Na Jasnej Górze, u Matki Bożej”. Lekarze do karty leczenia wpisali: „Pacjentka ozdrowiała w niewytłumaczalny sposób”.

CZYTAJ DALEJ

Chcemy zobaczyć Jezusa

2024-05-04 17:55

[ TEMATY ]

ministranci

lektorzy

Służba Liturgiczna Ołtarza

Pielgrzymka służby liturgicznej

Rokitno sanktuarium

Katarzyna Krawcewicz

Centralnym punktem pielgrzymki była Eucharystia przy ołtarzu polowym

Centralnym punktem pielgrzymki była Eucharystia przy ołtarzu polowym

4 maja w Rokitnie modliła się służba liturgiczna z całej diecezji.

Pielgrzymka rozpoczęła się koncertem księdza – rapera Jakuba Bartczaka, który pokazywał młodzieży wartość powołania, szczególnie powołania do kapłaństwa. Po koncercie rozpoczęła się uroczysta Msza święta pod przewodnictwem bp. Tadeusza Lityńskiego. Pasterz diecezji wręczył każdemu ministrantowi mały egzemplarz Ewangelii św. Łukasza. Gest ten nawiązał do tegorocznego hasła pielgrzymki „Chcemy zobaczyć Jezusa”. Młodzież sięgając do tekstu Pisma świętego, będzie mogła każdego dnia odkrywać Chrystusa.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję