Paulina, uczennica II LO, na stronę ósmą gazetki przygotowuje zagadki dla dzieci. - Wybieram takie, które najbardziej pasują do okresu roku liturgicznego. Te tłumaczę z niemieckiego wydania książki -
opowiada. Strona dla najmłodszych musi być obowiązkowo w każdym numerze. Są tu rebusy, krzyżówki. - W ten sposób staramy się zachęcać dzieci do czytania, aby kupując gazetkę czuły się związane z parafią,
do której należą - wyjaśnia ks. Jerzy Danecki, od września opiekujący się gazetką Salve Regina. Za prawidłowe rozwiązania krzyżówek losowane są nagrody: koszulki, kubki, czasem kasety wideo. Zależnie
od hojności fundujących je czytelników. W każdym tygodniu napływa około 10 rozwiązań.
Rafał, tegoroczny maturzysta pełni funkcję redaktora technicznego. W piątek wszystkie materiały wkleja na 8 stron gazetki formatu A-3. Pierwsza strona zawiera niedzielną Ewangelię i komentarz ks.
prał. Wiesława Kalisiaka, miejscowego proboszcza. To jedna z najbardziej poczytnych stron gazetki. Na pozostałe strony wchodzą 3 artykuły: jest tu m.in. tekst okolicznościowy dotyczący okresu roku liturgicznego,
artykuł o diecezjalnych parafiach, relacje z wydarzeń w miejscowej parafii. W jednym z cyklów publikowane były wspomnienia z życia Anina w latach powojennych. Stałe kolumny gazetki tworzą ogłoszenia parafialne,
zapowiedzi, informacje o osobach ochrzczonych, wstępujących w związki małżeńskie i zmarłych.
Zespół redakcyjny działa tak sprawnie, że numer udaje się złożyć w 3 godziny. W sobotę przychodzą zwykle trzy osoby, które zajmują się ostatnimi poprawkami, drukowaniem oraz zszywaniem gazetki. Jeszcze
ciepłe numery można nabyć już na ostatniej Mszy sobotniej. Ministranci rozprowadzają je za dobrowolną opłatą przed kościołem. Zwykle rozchodzi się ok. 240 egzemplarzy. Ale zdarzało się, że w niedzielę
po Mszy o 11. trzeba było gazetki dodrukować. Około 70 sztuk rozchodzi się w sąsiadującej parafii św. Benedykta, która wydzieliła się z tutejszej parafii Matki Bożej Królowej Polski. Parafianie z Sadula
mogą też w gazetce znaleźć informacje dla siebie. Raz w roku ich proboszcz ks. Dariusz Cempura umieszcza w Salve Regina sprawozdanie z przebiegu budowy kościoła.
Parafialna Gazetka w Aninie zaczęła wychodzić przed czterema laty. Inicjatorowi, ks. Dariuszowi Marczakowi udało się zapalić do pracy nad nią kilkoro ministrantów. Pierwszy numer liczył 4 strony,
miał też 2-stronicową wkładkę z ogłoszeniami parafialnymi. Ukazał się z datą 9 maja 1999 r.
- Wydrukowaliśmy 100 egzemplarzy, zastanawiając się czy wszystkie się rozejdą - wspomina Rafał Bojanowski, najstarszy wiekiem i stażem pracownik gazetki, obecnie student IV roku socjologii na UKSW.
Potem nakład szybko wzrastał do 150-250 egzemplarzy. Już drugi numer miał 8 stron, ale tytuł pojawił się dopiero w siódmym numerze gazetki. Od drugiego numeru w gazetce znajduje się kolumna dla dzieci
z nagrodami. Początkowo kilkunastoosobowy zespół zdominowany był przez chłopców. Od dwóch lat w tworzenie gazetki zaangażowały się dziewczęta. W minionym roku gazetkę prowadził ks. Artur Szajko. Od września
za wydanie odpowiada ks. Jerzy Danecki, który ma już za sobą doświadczenie tego rodzaju pracy. W poprzedniej parafii zajmował się wydawaniem parafialnego miesięcznika. - Gazetka przeżywa obecnie drugi
renesans, jeśli chodzi o styl pracy - dzieli się spostrzeżeniami Rafał Bojanowski.
Opłaty za użytkowanie lokalu na redakcję gazetki pokrywa miejscowy proboszcz. Fundusze z rozprowadzania Salve Regina wystarczają na pokrycie kosztów jej wydawania, a nawet wystarczają na funkcjonowanie
parafialnego klubu młodzieżowego mieszczącego się w dawnym kinie „Wrzos”. Do klubu w soboty przychodzi młodzież, w niedziele są tu także dorośli. Mogą wypić dobrą kawę i zamówić gofry przygotowane przez
miejscową młodzież.
Wybrane teksty z Salve Regina zamieszczane są na stronie internetowej parafii: www.parafianin.pl
Pomóż w rozwoju naszego portalu