Reklama

Polska

Abp Zimoń o Franciszku i ŚDM: wreszcie wiem, co to jest nowa ewangelizacja

Wreszcie wiem, co to jest nowa ewangelizacja - powiedział abp Damian Zimoń komentując wizytę papieża Franciszka i kończące się Światowe Dni Młodzieży. W rozmowie z KAI mówił o duszpasterskim charyzmacie papieża Franciszka, śląskich klimatach i nawróceniu mediów. Katowicki arcybiskup - senior uczestniczył w pierwszych trzech dniach wydarzenia w Krakowie, wcześniej brał udział w Dniach w Diecezjach.

[ TEMATY ]

31.07

Bożena Sztajner

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Byliśmy przygotowani do tych spotkań, ale rzeczywistość przerosła wszelkie oczekiwania - powiedział abp Zimoń. - Zaskoczyła go ilość ludzi, którzy przybyli mimo niesprzyjających okoliczności, po zamachach terrorystycznych w Europie. Kraków stał się tak międzynarodowy, jak nigdy w historii, wypełnił się dziesiątkami tysięcy uśmiechniętych, modlących się ludzi różnych języków. - Powszechność Kościoła niezwykle się tu uwidoczniła. Byłem na wielu synodach biskupów i tam można było też odczuć powszechność Kościoła, ale obecnie manifestuje się ona u nas, w polskiej rzeczywistości. Niezwykle ciekawe i przejmujące, braterskie w istocie były Dni w Diecezjach, w parafiach, gdzie zamieszkali młodzi uczestnicy. Wszyscy cieszyli się z możliwości ugoszczenia pielgrzyma, zaś parafianie, dla których zabrakło "emigrantów", bardzo się smucili.

- Wreszcie wiem, co to jest nowe ewangelizacja - stwierdził abp Zimoń. - Tyle się na ten temat mówiło, czytało, pisało, proponowało, a ciągu tych kilku dni zobaczyliśmy jak w pigułce, czym ma być ten rodzaj duszpasterstwa. Droga Krzyżowa, oprawa Mszy św., ale przede wszystkim - przemówienia i kazania papieża. On się nam ukazał w zupełnie "młodzieżowej" postaci, ma doskonały z nią kontakt i ma jej coś ważnego do powiedzenia. Mówił rzeczowo i konkretnie i przekazał nam, czym jest ewangeliczne braterstwo, którego nam brakuje.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Reklama

Co do tego, jaki jest Franciszek, abp Zimoń zwrócił uwagę, że jest tyle dyskusji na jego temat, zwłaszcza ludzi, stojących daleko od Kościoła. A my przekonaliśmy się, że to naprawdę wielki ewangelizator, człowiek, który jest niezwykle blisko człowieka. Zawsze sądziłem, że Kościół na Śląsku, społecznie zaangażowany, jest blisko ludzi. Ale on pokazał jeszcze większość bliskość w spotkaniach, także przypadkowych, w modlitwach, będąc w szpitalu, w Auschwitz, widać, że jego bliskość jest ogromna, zwłaszcza, gdy człowiek jest ubogi, słaby i odrzucony.

Wrażenie na katowickim arcybiskupie - seniorze zrobił też brak barier między nim i ludźmi, których spotykał. Ale to powinna być cecha duszpasterza - każdy duszpasterz jest u siebie, gdziekolwiek jest. - Kiedyś rozmawiałem z niemieckim misjonarzem, który pracuje w Zambii. Spytałem, jak się tam czuje? - Na co odpowiedział, że jak u siebie, bo każdy misjonarz wszędzie jest u siebie. Tak jest i z Franciszkiem - na tym polega posłannictwo i misyjność Kościoła - podkreślił abp Zimoń.

Na pytanie, czego nauczy się Kościół w Polsce od Franciszka, abp Zimoń odparł, że Ojciec Święty dał świadectwo miłosiernego Jezusa, Który jest nadzieją, nikogo nie odrzuca, nie oddala. Na Jasnej Górze papież mówił o potrzebie ubóstwa duchownych i bliskości - to jest niezbędny warunek nowej ewangelizacji - świadectwo - proste, normalne życie, bycie blisko każdego człowieka bez barier i negatywnego stosunku. - To człowiek łaski Bożej, Boży człowiek i Duch Święty go prowadzi. Gdy był wybrany na papieża, nie miał programu duszpasterskiego, teraz widać, że on już ten program ma, jest nim pokazywanie twarzy Chrystusa Miłosiernego.

Reklama

Abp Zimoń dostrzegł także śląskie elementy i wkład w ogromne dzieło przygotowania wizyty papieża i ŚDM - ołtarz projektował Stanisław Niemczyk z Tychów. - To bardzo interesujący człowiek - podkreślił. Wymienił też Henryka Botora, organistę z Tychów, który skomponował Mszę św. łącząc język łaciński z nowoczesną melodią. Jak również projektant wielu elementów plastycznych ŚDM, także pięknych ornatów, Macieja Cieśli z Katowic, o którym Ojciec Święty tyle mówił, i który zmarł na raka na początku lipca.

Widzę też, że po raz kolejny nawróciły się polskie media, przynajmniej polskie, były tam przecież wszystkie najważniejsze media, pięć największych stacji telewizyjnych. - Były tak pobożne, choć to czasem dziwnie wyglądało u ludzi, którzy normalnie nie mówią o Kościele, ale niezależnie od tego tam byli.

Ewangelizacja działa na wiele różnych sposobów, współczesny człowiek bardzo potrzebuje miłości i dzięki takim wydarzeniom jest szansa spotkania się z nią. - Co nas jeszcze czeka, co zaproponuje Duch Święty? - zastanawiał się rozmówca KAI. - Nigdy nie przypuszczałem, że będzie aż tak ciekawie. Dodał, że to świadectwa także dla Kościoła powszechnego, pokazanie, że ludzie są jedną rodziną, ale bez Boga jest to niemożliwe. Mówimy o prawach człowieka i narodów, ale tu trzeba mówić o prawach rodziny ludzkiej i jej obowiązkach. Mamy co zaproponować światu - nową nadzieję - stwierdził abp Zimoń.

2016-07-31 16:13

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Prezydent Panamy odwiedził Wadowice i były obóz koncentracyjny Auschwitz

Prezydent Panamy, która za trzy lata będzie gospodarzem ŚDM, Juan Carlos Varela Rodriguez z małżonką Loreną zwiedzili podczas wizyty w Polsce Muzeum Domu Rodzinnego Jana Pawła II w Wadowicach. Odwiedził też były niemiecki obóz Auschwitz, gdzie oddał hołd ofiarom.

Wicedyrektor wadowickiego Muzeum Michał Jakubczyk powiedział, że podczas sobotnich odwiedzin prezydent zwrócił uwagę m.in. na zdjęcia z wizyty Jana Pawła II w 1983 r. w Panamie.
CZYTAJ DALEJ

Ojciec Pio, dziecko z Pietrelciny

Niedziela Ogólnopolska 38/2014, str. 28-29

[ TEMATY ]

O. Pio

Commons.wikimedia.org

– Francesco! Francesco! – głos Marii Giuseppy odbijał się od niskich kamiennych domków przy ul. Vico Storto Valle w Pietrelcinie. Ale chłopca nigdzie nie było widać, mały urwis znów gdzieś przepadł. Może jest w kościele albo na pastwisku w Piana Romana? A tu kabaczki stygną i ciecierzyca na stole. W całym domu pachnie peperonatą. – Francesco!

Maria Giuseppa De Nunzio i Grazio Forgione pobrali się 8 czerwca 1881 r. w Pietrelcinie. W powietrzu czuć już było zapach letniej suszy i upałów. Wieczory wydłużały się. Panna młoda pochodziła z rodziny zamożnej, pan młody – z dużo skromniejszej. Miłość, która im się zdarzyła, zniwelowała tę różnicę. Żadne z nich nie potrafiło ani czytać, ani pisać. Oboje szanowali religijne obyczaje. Giuseppa pościła w środy, piątki i soboty. Małżonkowie lubili się kłócić. Grazio często podnosił głos na dzieci, a Giuseppa stawała w ich obronie. Sprzeczki wywoływały też „nadprogramowe”, zdaniem męża, wydatki żony. Nie byli zamożni. Uprawiali trochę drzew oliwnych i owocowych. Mieli małą winnicę, która rodziła winogrona, a w pobliżu domu rosło drzewo figowe. Dom rodziny Forgione słynął z gościnności, Giuseppa nikogo nie wypuściła bez kolacji. Grazio ciężko pracował. Gdy po latach syn Francesco zapragnął być księdzem, ojciec, by sprostać wydatkom na edukację, wyjechał za chlebem do Ameryki. Kapłaństwo syna napawało go dumą. Wiele lat później, już w San Giovanni Rotondo, Grazio chciał ucałować rękę syna. Ojciec Pio jednak od razu ją cofnął, mówiąc, że nigdy w życiu się na to nie zgodzi, że to dzieci całują ręce rodziców, a nie rodzice – syna. „Ale ja nie chcę całować ręki syna, tylko rękę kapłana” – odpowiedział Grazio Forgione, rolnik z Pietrelciny.
CZYTAJ DALEJ

W Nigerii trwa wojna religijna przeciw chrześcijanom

2025-09-23 19:48

[ TEMATY ]

Nigeria

chrześcijanie

wojna religijna

Vatican Media

Świątynia w Nigerii

Świątynia w Nigerii

W południowej Nigerii prowadzona jest nie wprost wojna religijna przeciw chrześcijanom – powiedział Radiu Watykańskiemu prezes stowarzyszenia SIGNIS Afryka, komentując zabójstwo kolejnego kapłana w tym kraju. Jego zdaniem wszystko wskazuje na to, że zamach ten miał motywy religijne. Islamiści przemocą szerzą swoją religię. Chcą przejęć kontrolę na regionami, które w większości są zamieszkiwane przez chrześcijan – dodaje ks. Walter Ihejiriki.

Przewodniczący afrykańskiej gałęzi Międzynarodowego Stowarzyszenia Mediów Katolickich SIGNIS przypomina, że zamordowany w ubiegły piątek ks. Matthew Eya dołączył do długiej listy chrześcijan, duchownych i świeckich, którzy zginęli za wiarę w Nigerii. Jego zdaniem chodzi tu o dobrze zaplanowaną strategię islamskich terrorystów. Nasilenie porwań i zabójstw w południowej części kraju, ma na celu szerzenie religii poprzez terror – dodaje ks. Ihejiriki, podkreślając, że to właśnie w tym kontekście należy postrzegać również ostatni zamach na kapłana.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję