Reklama

Sieradz

Wielka przygoda z Afryką

Pod koniec ubiegłego roku w Czytelni Powiatowej Biblioteki Publicznej w Sieradzu odbyło się spotkanie z dr med. Krystyną Kobryń-Jankowską, która od 1976 r. przez 10 lat pracowała w Afryce jako ginekolog położnik. Jej spostrzeżenia i refleksje, zwłaszcza te dotyczące troski o rodzinę i dziecko, są zawsze aktualne.

Niedziela włocławska 1/2004

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

„Moja wielka przygoda zakończona tęsknotą za zielonymi wzgórzami Afryki zaczęła się zwyczajnie - rozpoczęła dr Krystyna Kobryń-Jankowska. - Któregoś dnia w 1975 r., w czasie pobytu w kraju, dr Stanisław Leszczyński zapytał w łódzkim szpitalu im. dr Heleny Wolf, czy są wśród lekarzy chętni do pracy w Czarnej Afryce - w Zairze, dawniejszej Katandze. Jedną z kandydatek byłam ja”.
Przygoda dr Krystyny z Afryką trwała 10 lat. Początki były trudne, praca wymagała hartu i samozaparcia. Realia w niczym nie przypominały polskich. Dziś patrzę na moje pierwsze tygodnie pobytu w Kolwezi z uśmiechem politowania - mówi dr Kobryń-Jankowska. - Nie wiedziałam wówczas, że siostra Loster, przełożona oddziału położniczego, ma o wiele większe doświadczenie niż ja i gdy prosi lekarza o konsultację, to tylko dlatego, że jest pewna, że za kilkanaście godzin zacznie się patologia”.
Po dwóch latach w Kolwezi dr Krystyna pracowała w Kipushi, a później w Lubumbashi. W jej wspomnieniach wyczuwalna jest tęsknota za Czarnym Lądem oraz wdzięczność dla przełożonego - dr. S. Leszczyńskiego. Na zawsze zapamiętała jego słowa: „Wykonuj swą pracę jak możesz najlepiej, a krytykę innych zostaw innym. Zaakceptuj tutejsze zwyczaje i nigdy nie próbuj ich zmieniać”.
- Pobyt w Kolwezi - mówi Pani Doktor - nauczył mnie, że największym szczęściem rodziny, a szczególnie kobiety, jest dziecko, rodzice i rodzeństwo. W Afryce nie ma Domów Dziecka, nie ma też sierot i choroby sierocej, ponieważ rodzina bierze na wychowanie dzieci zmarłego brata czy siostry. Kiedyś na targu z jarzynami spotkałam matkę z niemowlęciem. Na mój widok zaczęła śpiewać, klaskać, wciskać mi malucha w ramiona. Okazało się, że robiłam jej cesarskie cięcie, a ona - jako dowód wdzięczności, uznania - chciała dać mi na chwilę do potrzymania swój największy skarb...
Doktor Krystyna poza Afryką była w Ameryce Południowej, na Syberii, w Tajlandii. Zna Amerykę: Brazylię, Argentynę, Urugwaj. Była na Malcie, Rodosie, w Egipcie. Afryka pozostawiła jednak najtrwalszy ślad w jej pamięci. Twierdzi, że jej mieszkańcy nie są zdegenerowani przez pieniądze, pogoń za stanowiskiem, orderem. Potrafią cieszyć się cudzą radością. - Tam rządzą stare, plemienne prawa - mówi. - Musi być szacunek dla dziadków, dla ojca i matki. Te małe plemiona istnieją dlatego, że pielęgnują rodzinę i więzi rodzinne. Na tym to polega. Jeśli my zniszczymy rodzinę, szacunek dla starszych, to kim będziemy?
Prelegentka jest absolwentką sieradzkiego Liceum, na widowni było wiele jej koleżanek ze szkolnej ławy. Afrykański klimat spotkania uzupełniały wyeksponowane pamiątki z Czarnego Lądu. Można było je obejrzeć i puścić wodze wyobraźni...

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2004-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Z wakacyjnego kajaka do łodzi Piotrowej - jak ks. Wojtyła został biskupem

2024-07-04 16:55

[ TEMATY ]

biskup

kajaki

Karol Wojtyła

wikipedia

4 lipca 1958 r. ks. Karol Wojtyła został mianowany biskupem pomocniczym Krakowa. Decyzję papieża Piusa XII przekazał 38-letniemu wówczas kapłanowi Prymas Polski kard. Stefan Wyszyński, który ściągnął go do Warszawy ze spływu kajakowego po Mazurach.

Latem 1958 r. ks. Karol Wojtyła, wykładowca Katolickiego Uniwersytetu Lubelskiego przebywał z grupą studentów na letnim wypoczynku w okolicach Olsztyna. Atrakcją wyjazdu były spływy kajakowe. Uczestnicy wyprawy nie spodziewali się, że choć pojechali ze „zwykłym" księdzem, wrócą z niej z „Wujkiem" biskupem.

CZYTAJ DALEJ

Gdy Jezus kazał paralitykowi wstać, okazał swoją wszechmoc

[ TEMATY ]

homilia

rozważania

źródło: wikipedia.org

Mozaika, Sant’Apollinare Nuovo, VI w.

Mozaika, Sant’Apollinare Nuovo, VI w.

Rozważania do Ewangelii Mt 9, 1-8.

Czwartek, 4 lipca. Dzień Powszedni albo wspomnienie św. Elżbiety Portugalskiej

CZYTAJ DALEJ

Podziękowania od ks. Michała Olszewskiego dla "Niedzieli"

2024-07-05 13:41

[ TEMATY ]

Ks. Michał Olszewski

YouTube.com

Mec. Krzysztof Wąsowski, adwokat ks. Michała Olszewskiego, przekazał redakcji list od aresztowanego kapłana. W liście ks. Olszewski dziękuje Tygodnikowi "Niedziela" oraz Włodziemierzowi Rędziochowi (naszemu korespondentowi z Rzymu) za wsparcie informacyjne i modlitewne.

Jak możemy wyczytać z treści listu ks. Michał bardzo dziękuje za wszelkie wsparcie i modlitwę. Nie zapomina w swoich modlitwach również o tych, którzy go oskarżają i źle mu życzą.

CZYTAJ DALEJ
Przejdź teraz
REKLAMA: Artykuł wyświetli się za 15 sekund

Reklama

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję