Reklama

Świat

Papież spotkał się z więźniami w Ciudad Juárez

Miłosierdzie Boże przypomina nam, że więzienia są oznaką tego, jacy jesteśmy jako społeczeństwo, są oznaką w wielu przypadkach przemilczeń i zaniedbań, które sprowokowały kulturę odrzucenia. Są oznaką kultury, która przestała stawiać na życie; społeczeństwa, które porzuciło swe dzieci. Przypomniał o tym Franciszek podczas dzisiejszej wizyty w więzieniu CeReSo n.3 w Ciudad Juárez w Meksyku. - Poznaliście siłę bólu i grzechu, nie zapominajcie, że macie także do dyspozycji siłę zmartwychwstania, siłę miłosierdzia Bożego, które wszystko czyni nowym - zaznaczył papież.

[ TEMATY ]

Franciszek w Meksyku

Grzegorz Gałązka

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Ojciec Święty przebywa dziś w Ciudad Juárez, które jest ostatnim etapem jego podróży apostolskiej do Meksyku. Z lotniska przejechał w papamobile do Ośrodka Readaptacji Społecznej nr 3 (CeReSo n. 3). Najpierw długo witał się z rodzinami osadzonych, a potem modlił się w kaplicy, w której znajduje się m.in obraz św. Maksymiliana Kolbego. Podarował dla kaplicy kryształowy krucyfiks, dzieło włoskiego artysty Pierluigiego Morimanno.

Na placu przed kaplicą papież spotkał się z około 700 więźniami. Było wśród nich 500 mężczyzn i 200 kobiet.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Na powitanie Franciszka odczytano pozdrowienia od chorego bp. Andrésa Vargasa Penii, odpowiedzialnego w Konferencji Episkopatu Meksyku za duszpasterstwo więzienne. Poinformował on, że w Meksyku jest około 400 więzień, w których przebywa 250 tys. osadzonych, w tym 8 tys. kobiet. Wyraził nadzieję, że słowa papieża będą balsamem dla serc więźniów w całym kraju. Swe świadectwo przedstawiła też jedna z więźniarek, Edina Quintana Molina, która podkreśliła, że wobec Boga wszyscy są równi i że wielką pociechą dla osadzonych jest posługa religijna.

Do Franciszka podeszło 30 mężczyzn i 20 kobiet osadzonych w CeReSo n. 3, którzy wyróżnili się dobrym sprawowaniem. Papież przywitał się i zamienił kilka słów z każdą z tych osób. Otrzymał od nich m.in. drewniany pastorał. W tym czasie więzienna orkiestra grała słynne meksykańskie piosenki „Besame mucho” i „Cielito lindo” oraz tango „La Cumparsita”.

W swoim przemówieniu Ojciec Święty zaznaczył, że jego wizyta wpisuje się w obchody Jubileuszu Miłosierdzia i podkreślił, że nie ma miejsca, do którego miłosierdzie Boże nie może dotrzeć, nie ma takiej przestrzeni ani osoby, której nie może ono dotknąć.

Franciszek zwrócił uwagę na konieczność przerwania błędnego koła przemocy i przestępczości. W kontekście miłosierdzia przypomniał, że więzienia są oznaką tego, jacy jesteśmy jako społeczeństwo, są oznaką w wielu przypadkach przemilczeń i zaniedbań, które sprowokowały kulturę odrzucenia. - Są oznaką kultury, która przestała stawiać na życie; społeczeństwa, które porzuciło swe dzieci - zaznaczył Ojciec Święty.

Reklama

Zwrócił uwagę, że reintegracja do społeczeństwa nie zaczyna się w więziennych murach ale na ulicach miasta. - Reintegracja, czyli resocjalizacja zaczyna się od tworzenia systemu, który moglibyśmy nazwać systemem zdrowia społecznego, to znaczy społeczeństwem, które próbuje nie wywoływać choroby, dokonując skażenia relacji w dzielnicy, w szkołach, na placach, na ulicach, w domostwach, w całej przestrzeni społecznej - powiedział papież.

Franciszek zwrócił uwagę, że niekiedy ma się wrażenie, że więzienia stawiają sobie za cel bardziej postawienie ludzi w sytuacji dalszego popełniania przestępstw, aniżeli krzewienia procesów resocjalizacji, pozwalających wsłuchiwać się w problemy społeczne, psychologiczne i rodzinne, które doprowadziły daną osobę do określonej postawy. - Problemu bezpieczeństwa nie rozwiązuje się wyłącznie przez wtrącanie do więzień, ale jest on wołaniem o interwencję, aby stawić czoła podejmując przyczyn strukturalne i kulturowe braku bezpieczeństwa, które dotykają całej tkanki społecznej - powiedział papież.

Franciszek przypomniał, że miłosierdzie jest nakazem moralnym dla całego społeczeństwa. - W zdolności społeczeństwa, by włączyć swych ubogich, chorych lub więźniów tkwi możliwość, by mogli oni uzdrowić swe rany i budować dobre współżycie - zaznaczył papież i przypomniał, że ponowne włączenie społeczne zaczyna się od posłania wszystkich naszych dzieci do szkół oraz od godnej pracy dla ich rodzin, tworząc publiczne przestrzenie rozrywki i wypoczynku, umacniając instytucje udziału w życiu obywatelskim, opiekę zdrowotną, dostęp do podstawowych usług i tak dalej, by wymienić tylko niektóre środki.

Reklama

Ojciec Święty przestrzegł, by nie pozostawać więźniami przeszłości i zachęcił więźniów aby uwierzyli w siłę miłosierdzia Bożego i walczyli o odwrócenie tych sytuacji, które rodzą dalsze wykluczenie. - Rozmawiajcie ze swoimi bliskimi, opowiadajcie im o swoich doświadczeniach, pomagajcie powstrzymać koło przemocy i wykluczenia. Ten, kto wycierpiał największy ból i o którym moglibyśmy powiedzieć, że „doświadczył piekła”, może stać się prorokiem w społeczeństwie. Pracujcie, aby to społeczeństwo, które wykorzystuje i odrzuca, zaprzestało zbierania swego żniwa - zachęcał Franciszek.

Podziękował wszystkim pracownikom więzienia, kapelanom, osobom konsekrowanym i świeckim, którzy „poświęcają się, aby podtrzymać w więzieniu żywą nadzieję Ewangelii Miłosierdzia”.

Na zakończenie papież wraz ze zgromadzonymi odmówili w ciszy modlitwę w tej intencji, aby „Bóg pomógł wszystkim uwierzyć w Jego miłosierdzie”.

Z więzienia Franciszek przejedzie w papamobile w kolegium Bachilleres na spotkanie ze światem pracy.

2016-02-17 20:08

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Papież mocno zdenerwowany

CZYTAJ DALEJ

Wołam Twoje Imię, Matko… Śladami „Polskiej litanii” ks. Jana Twardowskiego

2024-04-30 21:00

[ TEMATY ]

Rozważania majowe

Wołam Twoje Imię, Matko…

Artur Stelmasiak

Najpiękniejszy miesiąc maj, Twoim Matko jest od lat – śpiewamy w jednej z pieśni. I oto po raz kolejny w naszym życiu, swoje podwoje otwiera przed nami ten szczególny miesiąc, tak pięknie wpisujący się w maryjną pobożność Polskiego Narodu.

Jak kraj długi i szeroki, ze wszystkich świątyń, chat, przydrożnych krzyży i kapliczek popłynie śpiew litanii loretańskiej. Tak bardzo przyzwyczailiśmy się wołać do Maryi, bo przecież to nasza Matka, nasza Królowa. Dla wielu z nas Maryja jest prawdziwą powierniczką, Przyjaciółką, z którą rozmawiamy w modlitwie, powierzając Jej swoje sekrety, trudności, pragnienia i radości. Ileż tego wszystkiego się uzbierało i ile jeszcze będzie? Tak wiele spraw każdego dnia składamy w Jej matczynych dłoniach. Ktoś słusznie kiedyś zauważył, że „z maryjną pieśnią na ustach, lżej idzie się przez życie”. Niech więc śpiew litanii loretańskiej uczyni nasze życie lżejszym, zwłaszcza w przypadku chorób, cierpień, problemów i trudnych sytuacji, których po ludzku nie dajemy rady unieść. Powierzajmy wszystkie sprawy naszego życia wstawiennictwu Najświętszej Maryi Panny. Niech naszym przewodnikiem po majowych rozważaniach będzie ks. Jan Twardowski, który w „Polskiej litanii” opiewa cześć i miłość Matki Najświętszej, czczonej w tylu sanktuariach rozsianych po naszej ojczystej ziemi.

CZYTAJ DALEJ

Jasna Góra: „Perły od królów, złoto od rycerzy” - królewskie atrybuty Patronki Polski

2024-05-02 09:59

[ TEMATY ]

Jasna Góra

Maryja Królowa Polski

Karol Porwich/Niedziela

„Perły od królów, złoto od rycerzy”, tysiące brylantów i innych kamieni szlachetnych, a nawet meteoryty znalezione w różnych częściach świata czy ślubne obrączki, w tym ta wyrzucona z transportu do Auschwitz, to od wieków darami wyrażany hołd, Tej, która w naszej Ojczyźnie sławiona jest jako Królowa Polski i Polaków. Już w XV w. Jan Długosz nazwał Matkę Chrystusa czczoną w jasnogórskim obrazie cudami słynącym „najdostojniejszą Królową świata i naszą”. Wizerunek Jasnogórskiej Bogurodzicy od początku powstania częstochowskiego klasztoru uznany za niezwykły, otoczony został powszechnym kultem przez wiernych, ale i przez polskich królów. Wyrazem tego były także korony i niezwykłe szaty nakładane na obraz.

Zapowiedź zabiegania w Stolicy Apostolskiej o ustanowienie święta Królowej Polski - 3 maja można odczytać w ślubach króla Jana Kazimierza (1656), ale dopiero w Polsce niepodległej kroki takie podjęto i na prośbę polskiego Episkopatu Pius XI zatwierdził tę uroczystość dla całej Polski (1923). Dla Polaków jest Jasnogórski Obraz to jeden z najcenniejszych „narodowych skarbów", obok godła Orła Białego, dla wielu znak naszej tożsamości. Właśnie ze względu na jego obecność, rocznie do jasnogórskiego Sanktuarium przybywają miliony pielgrzymów.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję