Reklama

Wiara

Modlitwa w obliczu Boga

[ TEMATY ]

bp Andrzej Przybylski

GRAZIAKO

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

W modlitwę nie można wchodzić bez żadnego zamysłu i przygotowania. Bez ważnych czynności wstępnych możemy albo nie nawiązać kontaktu z Bogiem, albo stracić czas potrzebny na zbudowanie komunii z Nim. Mówiliśmy już o tym, że koniecznie mamy na początku poprosić Ducha Świętego, aby przyszedł z pomocą naszej modlitwie. Następnie musimy wyraźnie i mocno uświadomić sobie, że stajemy w obecności Bożej. Mówimy czasem, że stajemy w „obliczu” Boga. Znaczy to mniej więcej tyle, że jesteśmy widziani przez Boga. Stąd początek każdej modlitwy musi wiązać się z uprzytomnieniem sobie prawdy o tym, że jesteśmy widziani przez Pana.

My jesteśmy niewidomi, ale Bóg nas widzi

Przepiękna jest scena uzdrowienia niewidomego żebraka Bartymeusza. On nie widzi Boga, ale mocno wierzy, że Bóg zauważy jego osobę. Podobne relacje dzieją się na modlitwie. My jesteśmy niewidomi, nie widzimy Boga i często Go nie czujemy, ale mamy uwierzyć, że Bóg widzi nas. Ta wiara wymaga więc po pierwsze wołania do Boga mimo naszej ludzkiej ślepoty. Po drugie, tak jak ów Bartymeusz, musimy wykonać niezbędne ruchy, aby stanąć przed Bogiem. Bądźmy wtedy pewni, że Bóg nas widzi.

Bóg zawsze patrzy z miłością

Nie wolno nam jednak bać się tego Boskiego patrzenia. Kiedy na początku modlitwy uświadamiamy sobie, że Bóg widzi nas doskonale, to nie możemy sądzić, że patrzy On na nas okiem detektywa czy surowego sędziego. Bóg widzi naszą słabość i wie, jak trudno czasem nam się modlić, jak uciekają nam nasze myśli i jesteśmy zdekoncentrowani na modlitwie. Patrzy na nas z miłością i tym bardziej ceni sobie naszą modlitwę, gdyż zna cenę wysiłku, jaki w nią wkładamy. Świadomość, że Bóg nas widzi, gdy się modlimy, ma też bronić nas przed wszelkim zakłamaniem na modlitwie i sztucznością. Nie musisz udawać innego niż jesteś, bo Bóg widzi, jaki jesteś. Nie musisz grać i szukać łagodniejszych słów, piękniejszych zwrotów, aby zakryć coś przykrego w swoim życiu. Bóg to wszystko widzi, ale patrząc z miłością, próbuje nam podpowiedzieć, jak mamy się nawrócić. To widzenie Boga może też zmobilizować nas do modlenia się, bo przed Bogiem nie ukryjesz prawdy o tym, jak i o co się modlisz. Od samego początku modlitwy miej więc pełną świadomość, że modlisz się w obliczu miłującego Boga, a skoro On widzi doskonale, to nie możesz na modlitwie grać kogoś innego.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Bp Przybylski: żywa parafia rodzi powołania

– Bardzo potrzebujemy dobrych biskupów, księży i zakonników, ale żeby powołania były dobre, potrzebują zdrowego środowiska – powiedział bp Andrzej Przybylski w parafii Najświętszego Serca Pana Jezusa w Gorzkowicach, z której pochodzi najwięcej kapłanów w archidiecezji częstochowskiej. W Niedzielę Dobrego Pasterza przewodniczył tam Mszy św. w intencji nowych powołań kapłańskich i zakonnych.

Eucharystię koncelebrowali ks. Ryszard Bryłka, proboszcz parafii oraz administrator parafii św. Izydora Oracza w Krzemieniewicach, a także ks. Adam Fogelman, pochodzący z parafii w Gorzkowicach, wicerektor Wyższego Seminarium Duchownego Archidiecezji Częstochowskiej w Częstochowie.
CZYTAJ DALEJ

Syria: dramatyczny spadek obecności chrześcijan

2025-12-18 08:27

[ TEMATY ]

Syria

chrześcijanie

Vatican Media

Po prawie 14 latach wojny chrześcijaństwo w Syrii przetrwało, ale jest dramatycznie osłabione. Nowy raport organizacji L’Œuvre d’Orient, cytowany przez portal Zenit, pokazuje skalę kryzysu: w ciągu 14 lat liczba chrześcijan spadła o 84 procent. To jeden z najszybszych demograficznych upadków wspólnoty religijnej na świecie.

„Istniejemy. Nie chcemy umrzeć i zostać zapomniani” – mówi Elias, młody student medycyny z Damaszku. Jego słowa streszczają lęk tysięcy syryjskich chrześcijan. Wielu z nich nie czuje się już u siebie. „Nie rozumiemy, dlaczego nie jesteśmy akceptowani, skoro chrześcijanie zawsze starali się kochać wszystkich” – dodaje Firas z tej samej parafii w Damaszku.
CZYTAJ DALEJ

Atak na ochronę życia w Europie. Parlament Europejski poparł inicjatywę „My Voice, My Choice”

2025-12-18 21:09

[ TEMATY ]

aborcja

parlament europejski

Adobe Stock

Parlament Europejski po raz kolejny próbuje rozszerzać kompetencje Unii w obszarze, który, zgodnie z traktatami, pozostaje wyłączną domeną państw członkowskich.

W środę 17 grudnia odbyło się głosowanie, podczas którego Parlament Europejski poparł europejską inicjatywę obywatelską „My Voice, My Choice”, której celem jest zwiększenie dostępu do aborcji w Unii Europejskiej poprzez utworzenie dobrowolnego „mechanizmu solidarności finansowej” współfinansowanego ze środków UE. Mechanizm ten miałby umożliwiać finansowanie tzw. bezpiecznej i legalnej aborcji kobietom z państw, w których obowiązują przepisy krajowe chroniące ludzkie życie od poczęcia.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję