Reklama

Modlitwa

Myśl bardziej o Bogu niż o Jego darach

[ TEMATY ]

modlitwa

Bożena Sztajner/Niedziela

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Wierzę, że nie masz już kłopotu, aby pamiętać, że modlitwa to rozmowa z Bogiem. Kiedy bowiem czytasz, Bóg przemawia do ciebie; kiedy się modlisz, mówisz do Boga. W rozmowie jednak można bardziej skupić się na sobie niż na swoim rozmówcy. Kiedy zaczynamy się modlić, często jesteśmy skoncentrowani na sobie. Nasze sprawy tak nas zajmują, że stają się ważniejsze niż nasz Rozmówca. Na modlitwie jesteśmy bardziej zajęci sobą, swoimi potrzebami i mówieniem Bogu o nas. Przedstawiamy Mu listę naszych najważniejszych spraw i próśb, wyjaśniamy przeżywane wydarzenia i analizujemy doczesne okoliczności. W takim nastawieniu my sami stawiamy siebie w centrum zainteresowań i chcemy, aby Bóg nam służył. Modlitwa natomiast ma być wyrazem miłości do Osoby, z którą rozmawiamy, a nie do rzeczy, o które prosimy.

Kochaj Boga nie za to, co daje, ale dlatego, że siebie daje.

Bóg pragnie, aby Go czczono bezinteresownie, czyli miłością czystą. Nie dlatego należy kochać Boga, że coś nam może dać, ale dlatego, że siebie nam oddaje w całości, aż do krzyża i śmierci. Człowiek, który wzywa na modlitwie Boga, żeby zostać bogatym i obdarowanym, tak naprawdę nie wzywa Boga, ale wzywa bogactwa i darów, których pragnie. Kiedy bowiem mówisz do Boga: Boże, daj mi bogactwo, nie pragniesz, żeby Bóg do ciebie przyszedł, ale bogactwo. To wzywasz, co chcesz, by przyszło do ciebie. Czy na modlitwie pragniesz, by przyszedł do ciebie Bóg, czy też bardziej chodzi ci o to, aby spełnił twoje prośby?

Bóg nie wypełnia skrzyni, ale serce.

Największym bogactwem i sensem naszej modlitwy jest sam Bóg. Bogactwa i dary gromadzimy w skrzyniach, Bóg staje się bogactwem naszej duszy. Modlitwa ma wzbogacić moją duszę, bo cóż mi po pełnej skrzyni, gdy mam pusto w duszy. Gdybyś bardziej wzywał na modlitwie Boga, przyszedłby do ciebie, stałby się twoim bogactwem. Zastanów się więc przed każdą modlitwą, czy bardziej pragniesz mieć pełną skrzynię, czy pełną duszę? Bóg nie wypełnia skrzyni, ale serce. Na modlitwie myśl więc bardziej o Bogu niż o Jego darach.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Modlitwa ekspiacyjna na Jasnej Górze na Dzień Matki

[ TEMATY ]

Jasna Góra

modlitwa

Ks. Daniel Marcinkiewicz

Na Jasnej Górze, w przededniu Dnia Matki, odprawiona zostanie Msza św. ekspiacyjna za zniewagi Chrystusa i Maryi w znaku jasnogórskiej Ikony. Będzie to kolejne przebłaganie za akty profanacji wobec Eucharystii w kościołach i Matki Bożej w Jej wizerunkach. Modlitwie na jasnogórskim Szczycie w sobotę, 25 maja towarzyszyć będą słowa: „Mój Kościół, moja Matka”.

- Chcemy wypraszać potrzebną odwagę i świadectwo wiary, aby bronić duchowej tożsamości narodu przez przyczynę naszej Matki i Królowej – podkreśla, zapraszając na spotkanie, abp Wacław Depo, przewodniczący Komisji Maryjnej Episkopatu Polski.
CZYTAJ DALEJ

Niedziela Palmowa w tradycji Kościoła

Szósta niedziela Wielkiego Postu nazywana jest Niedzielą Palmową, inaczej Niedzielą Męki Pańskiej. Rozpoczyna ona najważniejszy i najbardziej uroczysty okres w roku liturgicznym - Wielki Tydzień.

Liturgia Kościoła wspomina tego dnia uroczysty wjazd Pana Jezusa do Jerozolimy, o którym mówią wszyscy czterej Ewangeliści. Uroczyste Msze św. rozpoczynają się od obrzędu poświęcenia palm i procesji do kościoła. Zwyczaj święcenia palm pojawił się ok. VII w. na terenach dzisiejszej Francji. Z kolei procesja wzięła swój początek z Ziemi Świętej. To właśnie Kościół w Jerozolimie starał się bardzo dokładnie powtarzać wydarzenia z życia Pana Jezusa. W IV w. istniała już procesja z Betanii do Jerozolimy, co poświadcza Egeria (chrześcijańska pątniczka pochodzenia galijskiego lub hiszpańskiego). Autorka tekstu znanego jako Itinerarium Egeriae lub Peregrinatio Aetheriae ad loca sancta. Według jej wspomnień w Niedzielę Palmową patriarcha otoczony tłumem ludzi wsiadał na osiołka i wjeżdżał na nim do Świętego Miasta, zaś zgromadzeni wierni, witając go z radością, ścielili przed nim swoje płaszcze i palmy. Następnie wszyscy udawali się do bazyliki Zmartwychwstania (Anastasis), gdzie sprawowano uroczystą liturgię. Procesja ta rozpowszechniła się w całym Kościele. W Rzymie szósta niedziela Przygotowania Paschalnego początkowo była obchodzona wyłącznie jako Niedziela Męki Pańskiej, podczas której uroczyście śpiewano Pasję. Dopiero w IX w. do liturgii rzymskiej wszedł jerozolimski zwyczaj urządzenia procesji upamiętniającej wjazd Pana Jezusa do Jeruzalem. Z czasem jednak obie te tradycje połączyły się, dając liturgii Niedzieli Palmowej podwójny charakter (wjazd i pasja). Jednak w różnych Kościołach lokalnych procesje te przybierały rozmaite formy, np. biskup szedł pieszo lub jechał na oślęciu, niesiono ozdobiony palmami krzyż, księgę Ewangelii, a nawet i Najświętszy Sakrament. Pierwszą udokumentowaną wzmiankę o procesji w Niedzielę Palmową przekazuje nam Teodulf z Orleanu (+ 821). Niektóre przekazy podają też, że tego dnia biskupom przysługiwało prawo uwalniania więźniów.
CZYTAJ DALEJ

Zmarł ks. Leszek Bajorski

2025-04-14 11:43

Karol Porwich/Niedziela

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję