Przede wszystkim nikt i nigdy nas nie zapytał, czy chcemy zmiany czasu. To jedna z tych jakże wielu spraw, na które tzw. przeciętny człowiek nie ma żadnego wpływu.
Oczywiście, naturalny jest czas zimowy. Czyli jest to czas także biologiczny. Bo to czas letni został wprowadzony i to on rozregulowuje nasze organizmy. Ta godzina wcale nie jest obojętna, bo nawet przemiana materii zaczyna wariować. A zmiana czasu wpływa nie tylko na pojedyncze ludzkie organizmy, ale w ogóle na całą naszą gospodarkę i nawet na sferę społeczną. Już się cieszyliśmy, że wraca wreszcie rozsądek poparty nauką, gdy usłyszeliśmy, że jest zgoda na uregulowanie tej kwestii. Ale nic z tego! Wciąż trwają dyskusje i przymiarki, jak to zrobić, a lata mijają...
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Jest wiele takich problemów w świecie, które ludzie starają się rozwiązywać po swojemu. Oczywiście, chcą dobrze i na ogół wydaje się, że te wszystkie rozwiązania będą korzystne. Dopiero w praktyce zaczynają się ujawniać minusy. Czasem gdy te minusy przeważają, ludzie idą po rozum do głowy i wracają do dawnego porządku. I to jest postępowanie logiczne. No ale przedtem na ogół trzeba by się przyznać do błędu. A tu już zaczynają się schody.
Bo nie jest łatwo człowiekowi przyznać, że się w czymś mylił. I dzieje się to w każdej takiej sytuacji. Tylko wielkie umysły i serca stać na najwyższą pokorę przyznania się do błędu. A przecież żaden człowiek nie ma patentu na nieomylność.
No to wróćmy do tej naszej zmiany czasu. Wiele dziesiątków lat zajęło nam zrozumienie, że mniej jest z tego pożytku niż kłopotu. Wreszcie dojrzeliśmy do zmiany, a właściwie do powrotu, a nawet więcej – odwrotu. No i co słyszymy? Że owszem, będzie jeden czas wspólny dla wszystkich pór roku. Tyle że ma to być jakiś czas lokalny! To znaczy, że nie ten naturalny, biologiczny, jakim jest czas zimowy, tylko ten ulepszony. Tak wymyślił to jakiś mądrala i tak to ma być. Ludzie, obudźcie się!
