Reklama

Wiadomości

Obserwator

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

PO SZCZYCIE
Sygnał dla Zachodu

Prezydent Rosji Władimir Putin wysłał jasny sygnał Ukrainie i jej europejskim sojusznikom: Moskwa może kontynuować walkę, bo ma potężnych przyjaciół. Udział prezydenta Putina w szczycie w Chinach u boku ludzi, którzy dali mu możliwość kontynuowania wojny z Ukrainą: chińskiego przywódcy Xi Jinpinga, premiera Indii Narendry Modiego, prezydenta Iranu Masuda Pezeszkiana i przywódcy Korei Północnej Kim Dzong Una, dość powszechnie uznaje się za ważne wydarzenie. „Ponad 3 lata po tym, jak Putin uważał, że szybko przejmie kontrolę nad znacznie mniejszym i słabszym sąsiadem, Rosja nie może kontynuować walki bez chińskich i indyjskich pieniędzy, irańskiej broni i, w mniejszym stopniu, północnokoreańskich żołnierzy” – czytamy w artykule CNN. „Przesłanie zarówno ze szczytu, jak i z parady wojskowej zorganizowanej przez Chiny wykraczało jednak daleko poza wojnę na Ukrainie”.

Reklama

Przywódcy zgromadzeni w Chinach mogą nie zgadzać się we wszystkich kwestiach, niektórzy z nich mogą się nawet nie lubić, ale mają niepowtarzalną okazję, by położyć kres dominacji Zachodu na świecie. Europa obawia się, że może paść ofiarą ataku. – Rosja próbuje pokazać, że pomimo izolacji od świata zachodniego nadal ma partnerów i sojuszników, którzy są krajami silnymi gospodarczo. I ta izolacja nie oznacza, że rosyjska gospodarka się pogorszy ani że Rosja nie będzie w stanie kontynuować działań militarnych – powiedziała stacji Natia Seskuria, współpracowniczka Royal United Services Institute (RUSI). /w.d.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

ARMIA
Szykują się

Finlandia planuje w przyszłym roku aż piętnaście razy wyższe niż obecnie wydatki na zamówienia zbrojeniowe – wynika z projektu budżetu przyjętego przez jej centroprawicowy rząd. W 2026 r. na modernizację sprzętu wojskowego i wymianę przestarzałych systemów ma zostać przeznaczone 6 mld euro, podczas gdy w tym roku było to 0,4 mld. Jak oceniają media, nie chodzi już wyłącznie o utrzymanie stanu obronnego, ale o przygotowanie kraju na atak ze strony Rosji. Decyzje te wpisują się w politykę zwiększania wydatków obronnych do 3% PKB do 2030 r., a w kolejnej dekadzie – do 3,5%, zgodnie z celami NATO. Obok zwiększeniem wydatków na zbrojenia Finlandia szykuje istotną zmianę w swojej armii – od 2026 r. górna granica wieku dla żołnierzy rezerwy zostanie podniesiona z 50 do 65 lat. Obecnie w Finlandii w rezerwie pozostaje ok. 870 tys. osób, spośród których w razie wojny można zmobilizować 280 tys. Podwyższenie limitu wieku pozwoli zwiększyć liczbę rezerwistów o mniej więcej 125 tys., z celem osiągnięcia miliona przeszkolonych żołnierzy do 2031 r. /j.k.

IZRAEL
Mobilizują, odmawiają

Reklama

Izraelskie wojsko rozpoczęło mobilizację 60 tys. rezerwistów do nowej ofensywy na Strefę Gazy. Zakłada ona zdobycie Gazy – największego ośrodka miejskiego Strefy, co ma się wiązać z przesiedleniem ok. miliona ludzi, czyli ok. połowy ludności Strefy Gazy. Media informują, że ok. jednej trzeciej rezerwistów odmawia służby lub prosi o jej odroczenie. Wielu z nich czyni to ze względów osobistych, niektórzy żołnierze nie stawiają się jednak do służby z innych względów. „Decyzja o podboju Gazy zagraża zakładnikom, żołnierzom i ludności cywilnej. Została wydana przez mesjanistyczny rząd, który nie ma legitymacji społeczeństwa i który troszczy się wyłącznie o własne przetrwanie polityczne” – napisano w oświadczeniu grupy rezerwistów. Podpisało je kilkuset żołnierzy. Zadeklarowali oni, że z powodu „rażącej nielegalności” decyzji rządu nie stawią się do służby. Część z nich armia zamierza do tego przymusić. /j.k.

GRECJA
Odstraszanie

Albo więzienie, albo deportacja – przed taką perspektywą stają nielegalni migranci mieszkający w Grecji. Nowe restrykcje, według Aten, mają odstraszyć wszystkich, którzy na to terytorium chcą wjechać nielegalnie. – Oni muszą znać konsekwencje, muszą wiedzieć, że ci, którzy mówili im, iż Grecja jest przyjazna, oszukali ich – przekonywał minister ds. migracji. Zgodnie z nowym prawem uchwalonym w Grecji wszystkie osoby, którym odmówiono prawa do azylu, będą musiały opuścić kraj w ciągu 14 dni. Jeśli tego nie zrobią, będzie im groziła kara od 2 do 5 lat pozbawienia wolności. Zaostrzone zostaną również inne środki odstraszające: osoby przebywające w Grecji bez odpowiednich dokumentów będą mogły trafić do aresztu na 24 miesiące, a nielegalni migranci, którzy przebywają tu od co najmniej 8 lat, nie będą mieli prawa do zalegalizowania swojego pobytu. Ponadto osoby uznane za winne nielegalnej migracji zostaną ukarane grzywną w wysokości 10 tys. euro (ok. 42 tys. zł). /w.d.

MAŁOPOLSKA
Nie chcą takiej edukacji

Reklama

Mieszkańcy gminy Czarny Dunajec nie życzą sobie, by ich dzieci były deprawowane przez pseudonaukową tzw. edukację zdrowotną. Są szkoły, m.in. w Cichem, Podszklu, Podczerwonem, gdzie rodzice w ogóle nie poślą swoich dzieci na te zajęcia, i klasy, gdzie w lekcjach będą uczestniczyć pojedynczy uczniowie – twierdzi Iwona Wontorczyk z Gminnego Zespołu Oświatowego w Czarnym Dunajcu. Największe kontrowersje wzbudzają: seksualizacja dzieci, prezentacja kwestii związanych z tożsamością płciową czy też umiejscawianie współżycia poza małżeństwem. Ale niepokój rodziców wzbudzają też tematy takie jak wprowadzanie nowych diet, np. planetarnej, wegetariańskiej czy wegańskiej– zaznacza wiceprzewodnicząca Rady Powiatu Tatrzańskiego i nauczycielka Marta Nędza-Kubiniec. W programie znajdują się zagadnienia dotyczące bezpieczeństwa w internecie, które wcześniej były omawiane na lekcjach informatyki. – Pytanie jeszcze – zastanawia się p. Nędza-Kubiniec – kto będzie tego nauczał; czy będą to osoby, które znają się zarówno na życiu seksualnym, jak i na energetyce jądrowej czy bezpieczeństwie w sieci? Już 1 września rodzice w gminie Czarny Dunajec przychodzili do szkół z pismami, w których nie wyrażają zgody na indoktrynowanie ich dzieci podczas zajęć z nowego przedmiotu. Jednocześnie wystąpili z wnioskami o przywrócenie drugiej lekcji religii w programie szkolnym. We wszystkich szesnastu szkołach podstawowych gminy, zgodnie z decyzją rodziców, wprowadzono dodatkowe lekcje katechezy. Samorząd zabezpieczył na ten cel w budżecie 700 tys. zł. /j.k.

UMOWA Z MERCOSUR
Nie do przyjęcia

Komisja Europejska, przyjmując umowę z Mercosur (Argentyną, Brazylią, Paragwajem i Urugwajem), która zakłada utworzenie strefy wolnego handlu i znaczne obniżenie ceł w wymianie gospodarczej między tymi krajami a UE, zachwalała jej ogromny potencjał, z kolei jej przeciwnicy obawiają się o bezpieczeństwo europejskiego sektora rolnego. – Przedsiębiorstwa z UE oraz unijny sektor rolno-spożywczy natychmiast odczują korzyści z niższych ceł i niższych kosztów, co przyczyni się do wzrostu gospodarczego i tworzenia miejsc pracy – przekonywała szefowa KE Ursula von der Leyen. W żaden sposób nie uspokaja to jednak rolników, m.in. w Polsce. Branża alarmuje, że tanie dostawy produktów z Ameryki Południowej, powstających przy niższych standardach i kosztach (europejscy rolnicy muszą sprostać m.in. surowym wymogom środowiskowym), mogą doprowadzić do zamykania rodzimych zakładów i masowych zwolnień. Korzyści z umowy dla takich krajów jak Niemcy są natomiast niewątpliwe. Da im ona dostęp do ogromnego rynku z 750 mln konsumentów oraz większy dostęp do ważnych surowców. /j.k.

WEJŚCIE DO UE
Co z Ukrainą?

Rozszerzenie Unii o kolejne państwa popiera 70% Polaków – wynika z Eurobarometru. To więcej niż średnia dla całej UE (56%). Tylko 23% rodaków jest przeciwnych rozszerzeniu wspólnoty (średnia w całej UE – 38%). Największymi przeciwnikami są Czesi (53%) i Austriacy (50%). Wejście Mołdawii do UE popiera 52% Polaków, a 50% chce, by do wspólnoty dołączyły Bośnia i Hercegowina oraz Macedonia Północna (w UE – 48%). Wyjątkiem jest Ukraina – jej wejście do UE popiera 51% Polaków, podczas gdy w całej Unii odsetek ten wynosi 52%. Większy o jeden punkt procentowy (42%, średnia w UE – 41%) jest w Polsce odsetek przeciwników wejścia Ukrainy do UE; popiera je znacząca większość obywateli państw nordyckich i bałtyckich (od 61% Estończyków do 91% Szwedów). Najwięcej przeciwników akcesji Ukrainy jest na Węgrzech i w Czechach (po 64%). /j.k.

DEPORTACJE
Wyjeżdża niewielu

Polska deportuje tylko część tych, którzy powinni opuścić jej terytorium. Z danych Urzędu do spraw Cudzoziemców wynika, że liczba osób niepożądanych w br. jest dwukrotnie wyższa niż w 2021 r. i nieco wyższa niż przed rokiem. Najliczniejsze grupy stanowią obywatele Ukrainy (5,9 tys.) i Gruzji (4,2 tys.). Listę przesłanek do deportacji i wpisania do rejestru osób niepożądanych określa Ustawa o cudzoziemcach. Są to: nielegalny wjazd do Polski – bez ważnej wizy czy mimo zakazu wjazdu do krajów strefy Schengen, przyłapanie na nielegalnej pracy lub skazanie za umyślne przestępstwa, objęcie listą sankcyjną za agresję Rosji na Ukrainę lub uznanie przez służby specjalne za osobę niebezpieczną czy podejrzaną. W przeszłości nikt konsekwentnie nie zajmował się legalnością pobytu tych osób czy deportacjami. Teraz polityka rządu się zmieniła. Od początku 2025 r. Polskę opuściło przymusowo 1,1 tys. obcokrajowców, co stanowi większą liczbę deportacji niż w poprzednich latach. Mimo to 31 tys. niepożądanych obcokrajowców stanowi liczbę niewspółmierną do liczby deportacji. /j.k.

2025-09-09 14:25

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Obserwator

Czternastu mieszkańców Ghany dało się zwieść obietnicy dobrze płatnej pracy w Rosji – zamiast tego wysłano ich na wojnę na Ukrainę. Według ghańskiej stacji TV3, czternastu mężczyzn zaprosił do Rosji mieszkający od pewnego czasu w Ghanie ich rodak Abraham Boakye, znany jako One Man Supporter (pomocny człowiek). To on obiecywał dobrze płatną pracę w służbach bezpieczeństwa i w rolnictwie. Ale wcześniej – jak wyjaśniał – powinni przejść szkolenie wojskowe w rosyjskiej armii. Cała czternastka Ghańczyków po wylądowaniu w Moskwie – sami zapłacili za bilety lotnicze i wizy – została przewieziona do Kostromy w zachodniej Rosji, gdzie podpisała umowy w nieznanym im języku rosyjskim; zabrano im też paszporty. Szybko trzech z nich poinformowało TV3, że są przetrzymywani w okupowanym przez Rosję obwodzie donieckim i uważają, że najpewniej ich pozostali koledzy trafili na front i już nie żyją.
CZYTAJ DALEJ

Bł. Karolina Kózkówna - ta, która zginęła za czystość

[ TEMATY ]

bł. Karolina Kozkówna

Karol Porwich/Niedziela

18 listopada to dzień wspomnienia bł. Karoliny Kózkówny. To patronka m.in. Katolickiego Stowarzyszenia Młodzieży. Jej beatyfikacji 10 czerwca 1987 r. w Tarnowie dokonał Jan Paweł II.

CZYTAJ DALEJ

Pojednanie to nie przeszłość ale przyszłość

2025-11-18 15:23

Magdalena Lewandowska

Uczestnicy konferencji prasowej z okazji 60. rocznicy Orędzia Pojednania

Uczestnicy konferencji prasowej z okazji 60. rocznicy Orędzia Pojednania

We Wrocławiu trwają wyjątkowe uroczystości 60. rocznicy Orędzia Pojednania.

Rozpoczęły się od wspólnej konferencji prasowej biskupów Episkopatu Polski i Niemiec, która odbyła się w Muzeum Archidiecezji Wrocławskiej – tam też znajduje się wystawa o kard. Bolesławie Kominku i Orędziu Pojednania. – To, że znajdujemy się właśnie dzisiaj, tutaj i rozpoczynamy tak uroczyste obchody jest dowodem, że List biskupów polskich do niemieckich, autorstwa mojego poprzednika kard. Bolesława Kominka, jak i odpowiedź niemieckich biskupów, były dokumentami przełomowymi – podkreśla abp Józef Kupny. – Widzimy, że orędzie polskich biskupów było w pewnym sensie wizjonerskie i wyprzedziło swoje czasy. Wierzę, że może nadal oddziaływać nie tylko na sąsiednie wobec siebie narody polski i niemiecki, ale na cały Stary Kontynent, który dzisiaj potrzebuje pokoju, prawdziwego dialogu i jedności opartej na uniwersalnych wartościach chrześcijańskich – dodawał wiceprzewodniczący Konferencji Episkopatu Polski i gospodarz miejsca.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję