Matka Teresa nie głosiła proroctw wielkimi słowami, ale zostawiała proroctwo w ludzkich sercach – cichy głos Boga, który mówił przez jej czyny – powiedział ks. Marcin Słodczyk podczas Mszy św. w kościele zakonnym Sióstr Karmelitanek Dzieciątka Jezus w Sosnowcu.
Spotkania modlitewne, których celem jest wyproszenie beatyfikacji Czcigodnej Sługi Bożej m. Teresy Kierocińskiej, odbywają się 12. dnia miesiąca. Spotkanie w dniu 12 lipca rozpoczęło się tradycyjne od zwiedzania poświęconego jej muzeum. Pielgrzymów z Sosnowca i dalszych stron diecezji oprowadziła s. Bogdana Batog CSCIJ, dzieląc się historią życia i duchowością współzałożycielki Zgromadzenia Karmelitanek Dzieciątka Jezus.
Reklama
Mszy św. w kościele zakonnym sióstr przewodniczył i homilię wygłosił ks. Marcin Słodczyk. W homilii, której motywem przewodnim była historia Józefa sprzedanego przez braci, kaznodzieja przywołał postać m. Teresy Janiny Kierocińskiej, wskazując na duchowe podobieństwo między nią a biblijnym Józefem. – Józef, mimo doznanej krzywdy, odpłacił dobrem – nie tylko przebaczył, ale zapowiedział braciom, że Bóg ich nie opuści i wyprowadzi z Egiptu. Podobną postawę miała m. Teresa. Zawsze odpłacała dobrem – ludziom, których nie znała, dzieciom, które ukrywała w czasie wojny, nawet wtedy, gdy spotykało ją niezrozumienie i cierpienie. Nie głosiła proroctw wielkimi słowami, ale zostawiała proroctwo w ludzkich sercach – cichy głos Boga, który mówił przez jej czyny: będzie wyjście, będzie światło, Bóg nie opuści swojego ludu – powiedział ks. Marcin Słodczyk. Kaznodzieja podkreślił, że zarówno Józef, jak i Matka Teresa, byli ludźmi wewnętrznej wolności i zaufania – wierzącymi, że nawet przez zło Bóg może prowadzić ku dobru.
Po Eucharystii odczytano podziękowania i prośby złożone przy sarkofagu Matki Teresy oraz nadesłane drogą korespondencyjną. Wierni mieli możliwość modlitwy przy jej grobie, zawierzając jej wstawiennictwu swoje intencje. Szczególnym momentem wieczoru była prezentacja sióstr pochodzących z Afryki, które zaprezentowały taniec liturgiczny.
W tym roku minęło 140 lat od narodzin m. Teresy Kierocińskiej. To ogrom czasu, ale nauczanie i działalność Matki są wciąż aktualne.
Po niedzielnej Mszy św. odbywają się spotkania uwielbieniowe
Wspólnota „Metanoia” spotyka się w Sosnowcu przy ul. Teatralnej. Sprawdzamy, czego możemy się spodziewać, przychodząc na niedzielną Mszę św. i wspólne uwielbienie do jej nowej siedziby.
W „Metanoi” mamy kilka fundamentów: Słowo Boże, modlitwa uwielbienia, bycie uczniem, życie we wspólnocie, służenie sobie nawzajem i Eucharystia. To nierozerwalne elementy, które ze sobą współgrają – tłumaczy Krzysztof Demczuk, lider wspólnoty. Jak dodaje, celem jest, żeby ludzie, którzy przychodzą do „Metanoi” stali się przede wszystkim uczniami Jezusa, popatrzyli na Kościół szerzej. Chodzi o zobaczenie nie tylko wspólnoty parafialnej, ale również Kościoła jako ciała Chrystusa i jego Oblubienicy. O to, by zidentyfikować się, przestać „chodzić” do Kościoła, ale być Kościołem.
W świecie, który zdaje się pędzić na oślep ku kolejnym rewolucjom moralnym, głos papieża Leona XIV brzmi jak grom z jasnego nieba. „Uważam za wysoce nieprawdopodobne, przynajmniej w najbliższej przyszłości, aby doktryna Kościoła dotycząca seksualności i małżeństwa uległa zmianie” – deklaruje w swojej nowej biografii „Leon XIV: obywatel świata, misjonarz XXI wieku”.
Te słowa są nie tylko kotwicą dla wiernych, ale i wyraźnym sygnałem: Kościół nie ugnie się pod presją zmieniających się mód. I choć ton papieża pozostaje spokojny, jego przesłanie jest wyraźne. Leon XIV mówi jasno. W dwóch długich, trzygodzinnych wywiadach, przeprowadzonych w malowniczym Castel Gandolfo i w watykańskim apartamencie na Piazza Sant’Uffizio, papież z odwagą mierzy się z tematami, które rozpalają emocje i dzielą Kościół. Kwestie związane z osobami LGBTQ+? Owszem, są gorące, ale Ojciec Święty nie zamierza iść na kompromis z doktryną. Podążając śladem Franciszka, powtarza jego „todos, todos, todos” – „wszyscy, wszyscy, wszyscy” są zaproszeni do Kościoła. Ale nie łudźmy się: to zaproszenie nie oznacza przyklepania każdego stylu życia. „Każdy jest dzieckiem Bożym” – mówi papież Leon XIV – ale Kościół nie będzie zmieniał swoich fundamentów, by przypodobać się światu.
Rozpoznać wolę Bożą w swoim życiu, stać się jej posłusznym i realizować ją w codzienności - to jest tajemnica powołania do świętości. I to się udało świętemu Stanisławowi - mówił bp Szymon Stułkowski w płockiej katedrze. W liturgiczne wspomnienie św. Stanisława Kostki, głównego patrona diecezji, biskup płocki przewodniczył Mszy św., która zainaugurowała ogólnopolską konferencję naukową o historii diecezji, w roku 950-lecia jej istnienia.
Biskup podkreślił, że świętość dojrzewa w codziennych decyzjach.
W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.