Sobotnie pielgrzymki po ziemi świętokrzyskiej i nie tylko zyskały wielu sympatyków. 21 czerwca wybrałem się z nimi w podróż, której celem było sanktuarium bł. Karoliny Kózkówny.
Pierwszym miejscem, w którym się zatrzymaliśmy, był Nowy Korczyn, miasto Jana Długosza, a przede wszystkim św. Kingi. Celem było jej sanktuarium. W jubileuszowym kościele powitał nas kustosz sanktuarium ks. Paweł Majewski. Długo, z entuzjazmem opowiadał o historii Nowego Korczyna, a przede wszystkim o św. Kindze, która w tym miejscu spędziła połowę swojego życia. Ks. Majewski jest czcicielem św. Kingi i na jej cześć układa pieśni. Trzy z nich zaśpiewał, otrzymując gromkie brawa. Po błogosławieństwie wszyscy ucałowali relikwie świętej księżnej.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
W malowanej wsi i u bł. Karoliny
Reklama
Po przekroczeniu Wisły kolejnym punktem, w którym zatrzymaliśmy się na dłużej, było małopolskie Zalipie. Pierwsze kroki skierowaliśmy do miejscowego kościoła, pięknie udekorowanego malowanymi kwiatami przez mieszkanki tej wyjątkowej miejscowości. Po odwiedzeniu Domu Malarek zobaczyliśmy zagrodę Felicji Curyłowej, która na początku ubiegłego wieku rozpoczęła tradycję malowania domów, zabudowań gospodarczych, studni i piwnic. Wraz z nami piękno tej wyjątkowej miejscowości podziwiał tłum turystów, wśród których byli także zagraniczni goście: z Peru, Niemiec i Stanów Zjednoczonych. Następna na trasie była mała miejscowość Otfinów, w której znajduje się kościół z dwoma wieżami pod wezwaniem Świętych Piotra i Pawła, a którego nie powstydziłyby się miejskie metropolie. W godzinie miłosierdzia dotarliśmy do sanktuarium bł. Karoliny Kózkówny. Powitał nas kustosz sanktuarium ks. Zbigniew Szostak, który przybliżył historię życia tej wspaniałej dziewczyny zaangażowanej w duszpasterstwo i wiele inicjatyw. Po Eucharystii odwiedziliśmy rodzinny dom bł. Karoliny w Wał-Rudzie.
Tam, gdzie jest mocny Bóg
Ostatnim punktem pielgrzymki był trzeci z kolei jubileuszowy kościół sanktuarium Jezusa Konającego w Pacanowie. Powitał nas ks. Stanisław Kostucha, który opowiedział historię sanktuarium. Przypomniał tragiczne wydarzenia z czasów ostatniej wojny, kiedy to Pacanów wraz z kościołem został zniszczony, a ocalała tylko kaplica Jezusa Konającego. Kiedy żołnierze radzieccy chcieli zniszczyć krzyż, ujrzeli wielkie światło, przerażeni uciekli, rozpowiadając, że jest tam „mocny Bóg”. Po modlitwie i ucałowaniu relikwii Krzyża Świętego udaliśmy się w drogę powrotną do Kielc. Kolejny wyjazd już wkrótce 19 lipca, a w jego planach Ponidzie i Racławice.
Integracja wspólnoty
Reklama
– Parafia Niepokalanego Serca NMP oraz Radio eM Kielce przez stałą współpracę drugi rok organizują pielgrzymki i wycieczki po ziemi świętokrzyskiej i nie tylko. W 2024 r. zostało zorganizowane sześć wyjazdów ze szczególnym uwzględnieniem ciekawych miejsc naszego województwa i diecezji. Są to jednodniowe wyjazdy sobotnie od 8.00 do 20.00 z przewodnikiem turystycznym, połączone zawsze ze spotkaniami z ciekawymi ludźmi dzielącymi się swoimi pasjami. Uczestnikami wyjazdów są parafianie i słuchacze radia eM Kielce. Od maja do października raz w miesiącu odwiedzamy miejsca kultu, obiekty turystyczne, muzea. W 2024 r. to przede wszystkim Ponidzie, Góry Świętokrzyskie, ziemia jędrzejowska, Końskie, królewskie miasto Sandomierz, Krzyżtopór,, Baranów Sandomierski, miejsca kaźni i cmentarze drugiej wojny światowej. Dotychczas odbyły się wycieczki z pełnym składem autokarowym. Uczestnicy są pod wrażeniem piękna naszego regionu i miejsc jeszcze nieodkrytych, dotychczas nieznanych im. Obecny rok jest w Kościele jubileuszowym, dlatego nawiedzamy kościoły jubileuszowe, poznajemy ich historię kultu. Majowy wyjazd odbył się do Zielenic, Ojcowa, Imbramowic, Miechowa, a ostatni czerwcowy ze wspaniałym przewodnikiem Władysławem Burzawą – do Nowego Korczyna, Zalipia, Zabawy oraz Pacanowa. Kolejne do października zaprowadzą nas do okolicznych województw. Czas naszych wyjazdów to okazja do integracji wspólnoty parafialnej, wzajemnego poznania się, nawiązania relacji i podtrzymywania więzi – powiedział ks. Marian Fatyga, proboszcz parafii Niepokalanego Serca NMP w Kielcach.
Na trzech poziomach
– Te wyjazdy są na trzech poziomach. Pierwszy – poznawczy, podczas każdego wyjazdu poznajemy dużo miejsc w województwie świętokrzyskim, ale nie tylko. Drugi poziom to przeżycia religijne i społeczne, wspólna modlitwa, przebywanie w grupie. Trzeci to odpoczynek i te sobotnie wyjazdy są niejako trzy w jednym. Bardzo lubię te wycieczki, teraz byłam już na piątej. Na każdą jadę ze znajomymi. Warto brać w nich udział i zachęcam wszystkich. Tak naprawdę, kiedy wracam z jednego wyjazdu, już czekam na kolejny, i jadę bez względu na to, dokąd nas zabiera ks. Marian Fatyga – twierdzi Zofia Ussowska.
Relaks i uczta duchowa
– Pochodzę z parafii Podwyższenia Krzyża Świętego w Kielcach. Na wycieczce z ks. Marianem Fatygą jestem po raz drugi. To właściwie są wycieczko-pielgrzymki. Zwiedzamy, ale tak naprawdę walor duchowy jest bardzo ważny. Uczestnictwo w tych wyjazdach pozwala nam podziwiać piękno przyrody, podziwiać zabytki sakralne, poznawać historię. Nawiedzając te kościoły i inne zabytki, poznajemy ich historię i historię Polski oraz fundatorów. Tak jak dzisiaj w Nowym Korczynie, gdy ks. Proboszcz pięknie opowiedział o św. Kindze, która ufundowała m.in. klasztor. Te pielgrzymki są dla nas relaksem i ucztą duchową, dostarczają wiele wrażeń artystycznych, duchowych. Warto jechać na taką jednodniową pielgrzymkę, ja już się zdecydowałam na kolejną, już się zapisuję. Jestem bardzo zadowolona z wyjazdu, ponieważ dzisiaj modliliśmy się aż w trzech kościołach jubileuszowych. Wrażenia z tych miejsc zostaną w naszych sercach na długo – opowiada Maria Grosicka.