Temat niełatwy, budzi emocje i dotyczy spraw tak zasadniczych, jak budowa społeczeństwa ludzi przygotowanych do pokojowego życia razem mimo dzielących ich różnic, wychowanie do życia w zgodzie z wartościami zbudowanymi przez chrześcijaństwo i (na końcu, a przecież zdecydowanie nie najmniej ważne) przygotowanie do życia wiecznego z Panem Bogiem. Sprawa stała się „ognista”, bo zmieszała się z polityką, a wtedy przestaje być ważne co zostało powiedziane, ważniejsze jest to kto powiedział i kto stoi za tym, kto powiedział. I komu w sondażach urosną słupki poparcia. Racjonalność, mądrość schodzą na dalszy plan. W dodatku czas wyborczych kampanii i rozwój debat internetowych z ich agresywną formą i słownictwem sprzyjają raczej coraz ostrzejszej polaryzacji niż dobremu rozwiązaniu problemu. Stąd jako próba przeciwdziałania pomysły „stołów pokoju”.
Pomóż w rozwoju naszego portalu