Reklama

"Klinika śmierci"

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Początek wakacji w nadmorskim Władysławowie na pewno do monotonnych nie należał. Do tamtejszego portu wpłynął przy milczącej aprobacie władz, aplauzie rozhisteryzowanych feministek i proteście działaczy LPR i Młodzieży Wszechpolskiej holenderski statek-klinika aborcyjna. Tamtejsze "lekarki" miały uświadamiać zacofane polskie kobiety, jak ustrzec się przed niepożądaną ciążą albo raczej, jak się takiej ciąży pozbyć. Czyż może być bardziej prymitywny sposób sterowania własną płodnością niż stosowanie aborcji i środków poronnych? Naturalne metody wymagają od małżonków nie tylko podstawowej wiedzy biologicznej, ale także odpowiedzialności, wzajemnego szacunku. Takie metody są zgodne z naturą człowieka, służą jego zdrowiu i - jak wynika z badań - są bardzo skuteczne. Można by pomyśleć, że Polacy mnożą się jak przysłowiowe króliki i wkrótce zaleją Europę, dlatego konieczna była interwencja "postępowych" pań z organizacji "Kobiety na Falach". Tymczasem rzeczywistość jest zupełnie inna. Z roku na rok maleje liczba urodzeń. Stajemy się społeczeństwem ludzi starych. Nasza przyszłość maluje się w czarnych kolorach. Uważam, że sama obecność takiego statku uwłacza godności polskich kobiet, nie tylko katoliczek, ale wszystkich kierujących się zdrowymi zasadami moralnymi. A swoją drogą, czy to nie żałosne, że właśnie z Holandii, z kraju, w którym zalegalizowano związki homoseksualne i eutanazję, w którym w majestacie prawa zabija się nienarodzone dzieci, a homoseksualistom zezwala na adopcję, przypłynął ów nieszczęsny statek. To co się tam dzieje, to nie postęp, to zdziczenie obyczajów. Może należałoby wysłać do któregoś z holenderskich portów statek z psychiatrami, psychologami, etykami, którzy uświadomiliby tamtejszemu społeczeństwu, że takie praktyki są chore i niemoralne?

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2003-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Litania nie tylko na maj

Niedziela Ogólnopolska 19/2021, str. 14-15

[ TEMATY ]

litania

Karol Porwich/Niedziela

Jak powstały i skąd pochodzą wezwania Litanii Loretańskiej? Niektóre z nich wydają się bardzo tajemnicze: „Wieżo z kości słoniowej”, „Arko przymierza”, „Gwiazdo zaranna”…

Za nami już pierwsze dni maja – miesiąca poświęconego w szczególny sposób Dziewicy Maryi. To czas maryjnych nabożeństw, podczas których nie tylko w świątyniach, ale i przy kapliczkach lub przydrożnych figurach rozbrzmiewa Litania do Najświętszej Maryi Panny, popularnie nazywana Litanią Loretańską. Wielu z nas, także czytelników Niedzieli, pyta: jak powstały wezwania tej litanii? Jaka jest jej historia i co kryje się w niekiedy tajemniczo brzmiących określeniach, takich jak: „Domie złoty” czy „Wieżo z kości słoniowej”?

CZYTAJ DALEJ

Św. Maciej Apostoł

[ TEMATY ]

święty

Mathiasrex, Maciej Szczepańczyk/pl.wikipedia.org

Maciej został wybrany przez Apostołów do ich grona na miejsce Judasza (por. Dz 1, 15-26). W starożytności chrześcijańskiej krążyło o św. Macieju wiele legend. Według nich miał on głosić Ewangelię najpierw w Judei, potem w Etiopii, wreszcie w Kolchidzie, a więc w rubieżach Słowian. Miał jednak ponieść śmierć męczeńską w Jerozolimie, ukamienowany jako wróg narodu żydowskiego i jego zdrajca.Wśród pism apokryficznych o św. Macieju zachowały się jedynie fragmenty tak zwanej Ewangelii św. Macieja oraz fragmenty Dziejów św. Macieja. Oba pisma powstały w III wieku i mają wyraźne zabarwienie gnostyckie. Relikwie Apostoła są obecnie w Rzymie w bazylice Matki Bożej Większej, w Trewirze w Niemczech i w kościele św. Justyny w Padwie. Św. Maciej jest patronem Hanoweru oraz m.in. budowniczych, kowali, cieśli, cukierników i rzeźników.

CZYTAJ DALEJ

Premiera filmu "Brat Brata"

2024-05-14 00:19

ks. Łukasz

Podczas panelu dyskusyjnego

Podczas panelu dyskusyjnego

Premiera kinowa to nie tylko okazja do obejrzenia konkretnego obrazu, który chce przekazać reżyser, ale to także okazja do poznania konkretnej historii. Tym razem był to ks. Jerzy Adam Marszałkowicz.Film “Brat Brata” mówiący o nim, ale też o dziele, jaki stworzył czyli Towarzystwie Pomocy Brata Alberta cieszył się ogromnym zainteresowaniem. Sala kinowa zapełniła się po brzegi.

W sali kina “Nowe Horyzonty” we Wrocławiu odbyła się nie tylko premiera filmu, ale także rozmowa o nim i dziele pomocy osobom w kryzysie bezdomności. Było to pewnego rodzaju dopowiedzenie tego, czego w filmie nie udało się zamieścić, bo przecież taka produkcja ma ograniczone ramy, a mówimy tu o człowieku skromnym, lecz wielkiego formatu, który dla tych, którym służył i nie tylko uchodzi za człowieka świętego.

CZYTAJ DALEJ
Przejdź teraz
REKLAMA: Artykuł wyświetli się za 15 sekund

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję