Ksiądz Paweł Żurawiński salezjanin, duchowy opiekun wspólnoty na cały kraj mówi: – Ruch ten powstał jako odpowiedź modlącego się Kościoła na współczesne wyzwania, stojące przed wspólnotą wierzących i całym światem. Jego celem jest formowanie mężczyzn, którzy zgodnie z powołaniem otrzymanym od Boga na wzór Maryi, powinni stawać się wiernymi świadkami Chrystusa, a wsparci wstawiennictwem św. Józefa, starać się, aby być dobrymi mężami i ojcami, realizującymi swoją misję w Kościele i społeczeństwie.
Na wzór Maryi
Duchowość wspólnoty opiera się na czterech filarach: rozważaniu sercem słowa Bożego – na wzór Maryi, mistrzyni życia duchowego, życiu sakramentami świętymi, zgłębianiu nauki Kościoła katolickiego i codziennym Różańcu. Nazwa naszej wspólnoty – kontynuuje ks. Paweł – nawiązuje do walki/wojowania. Chcemy walczyć o nasze zbawienie z naszymi słabościami i tym, który może i ciało i duszę zniszczyć w piekle wierząc, że szatan lęka się Tej, która została obdarzona najczystszym i najpiękniejszym sercem. Spotkania ogólnopolskie mają charakter otwarty. Oprócz członków Wojowników Maryi uczestniczą w nich: mężowie, ojcowie, single, rozeznający, kapłani, z różnych części Polski i świata. Spotkania te, to przede wszystkim wspólna Msza św., modlitwa, konferencje, świadectwa i czas na integrację.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Marsz tysiąca serc
Szczecińskie spotkanie zdominowała modlitwa w intencji Ojczyzny oraz nowego papieża Leona XIV, gdyż odbyło się w kilkadziesiąt godzin po jego wyborze. Około 7 tys. Wojowników, sympatyków oraz mieszkańców miasta podążało od Szkół Salezjańskich przy ul. Ku Słońcu, do szczecińskiej bazyliki archikatedralnej. Procesję oraz Różaniec wraz z wiernymi odmówił abp Wiesław Śmigiel, który wraz z 50 kapłanami odprawił Eucharystię. Odśpiewano hymn wspólnoty i Bogurodzicę. Do tej pieśni nawiązał główny celebrans w słowie Bożym: – To pieśń, która mówi o naszej tożsamości. Wskazał także na sekularyzację, narzekania czy szemrania. – Czy w naszym codziennym życiu nie szemrzemy przeciwko Bogu? Ludzie pozbawieni łaski, szemrają, gdyż nie znają Boga, a Kościoła nie traktują jako swojego domu. Ludzie wiary powinni postępować inaczej. Wątpliwości i pytania rodzą się u każdego, ale pomocy w rozwiązaniu należy szukać nie w przemijających nastrojach świata, modach i grzechu, ale w ufnym poddaniu się łasce Bożej. Taką drogę wybrali Wojownicy Maryi, którzy prowadzą duchową walkę, przez modlitwę różańcową, post, przebaczenie, niesienie błogosławieństwa światu i błogosławienie tych, którzy nas prześladują. Proszę: nie zapominajcie o Eucharystii. W niej przychodzi do nas Bóg, który umacnia, dzieli się z nami swoją mądrością i prowadzi. Tam jest źródło prawdziwej nadziei, której nam tak bardzo potrzeba.
Odnowienie miłości
Po Mszy św. konferencję wygłosił ks. Paweł Żurawiński, kustosz sanktuarium bł. kard. Stefana Wyszyńskiego, moderator Ruchu Wojowników Maryi. Przypomniał historię archikatedry i wielką rolę, jaką dla Kościoła szczecińsko-kamieńskiego, odegrał Prymas Tysiąclecia. Podkreślił, że w Roku Jubileuszowym, Kościół nad Odrą i Bałtykiem obchodzi także 900-lecie Misji św. Ottona. Zapowiedział: – W czasie adoracji Najświętszego Sakramentu przepraszać będziemy za wszystkie grzechy narodu polskiego, profanacje i szyderstwa, aby odnowić miłość do Maryi na tej ziemi i w naszej Ojczyźnie, w tym trudnym dla Polski czasie. Musi trwać walka o Boga w naszym życiu, codzienności, w Ojczyźnie przez modlitwę i poprawę życia – mówił ks. Żurawiński. W czasie adoracji Najświętszego Sakramentu odnowione zostały uroczyście Śluby Jasnogórskie.