Msza św. w bazylice katedralnej, spotkanie kielczan na wystawie pod papieskim pomnikiem, projekcja filmu i świadectwa, złożyły się na kieleckie obchody 20. rocznicy śmierci św. Jana Pawła II.
Kieleckie pożegnania udokumentowane
Na placu św. Jana Pawła II obok bazyliki katedralnej została otwarta wystawa „Kieleckie pożegnanie Jana Pawła II, 2-8 kwietnia 2005”. Mieszkańcy miasta przyszli z lampionami. – Odejściu Ojca Świętego towarzyszyło wiele łez, cierpienia, modlitwy. Jan Paweł II przekazał społeczeństwu polskiemu potężny impuls wiary i miłości – mówił ks. Łukasz Zygmunt, dyr. Duszpasterstwa Diecezji Kieleckiej.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Autorem ekspozycji jest fotograf dokumentalista Tadeusz Józef Matuszak. – Bardzo proszę, aby zachęcić młodzież do obejrzenia wystawy i na podstawie zdjęć wczuć się w tamtą atmosferę sprzed 20 lat – mówił autor. Wręczył bp. Janowi Piotrowskiemu album pod tym samym tytułem.
– Byliśmy szczęściarzami, że z Janem Pawłem II mogliśmy przeżyć tyle lat i wsłuchiwać się w jego nauczanie. Niech to spotkanie będzie wyrazem wdzięczności za wielką, niebywałą spuściznę, jaką on nam zostawił – powiedział bp Jan Piotrowski, otwierając wystawę w asyście bp. Andrzeja Kalety, rektora WSD ks. Adama Perza, kapłanów z kieleckiej Kurii i seminarium.
Reklama
Kielczanie, oglądając wystawę, wymieniali wspomnienia, gdy na tym placu 20 lat temu zebrały się tysiące ludzi. – To od Jana Pawła II nauczyłem się Koronki do Bożego Miłosierdzia – powiedział pan Stanisław z parafii katedralnej. – Modlę się nią za moich pogubionych synów – dodaje.
Przypomnijmy: w czasie beatyfikacji s. Faustyny Kowalskiej, w drugą niedzielę wielkanocną 18 kwietnia 1993 r. w Rzymie, Jan Paweł II podkreślił, że tajemnica Bożego Miłosierdzia, którą Bóg przypomniał przez pokorną zakonnicę z Polski, jest „proroczym wołaniem do świata”.
Był wierny Chrystusowej misji
Mszy św. w bazylice katedralnej w Kielcach przewodniczył bp Andrzej Kaleta, a homilię wygłosił bp Piotrowski. Przypominał w niej, że Ojciec Święty powierzył się Maryi i pozostał Jej wierny, że przemierzał świat, zarówno ten, który go cenił, jak i ten który go nie szanował.
– Zawsze i wszędzie był wierny misji, jaką polecił mu Jezus w swoim Kościele, bo miał tylko jednego Mistrza – zauważył bp Piotrowski, mówiąc o posłuszeństwie papieża wobec Ducha Świętego i jego niezłomnej woli w głoszeniu Ewangelii. – Ewangelia sama w sobie jest normą życia Kościoła i najlepszym punktem odniesienia do wartości, które ofiaruje nam Bóg w Chrystusie – mówił biskup kielecki. – Nam wszystkim potrzebny jest duch odwagi św. Pawła, aby w porę i nie w porę głosić Ewangelię, gdyż nic nie zwalnia Kościoła od świadectwa wiary – dodał.
Reklama
Postawił pytanie pod swoim i zebranych adresem: Dlaczego rzeczywistość, jaką żyjemy w Polsce, świadczy o tym, że jesteśmy dalecy od nauki Ojca Świętego? Wymienił m.in. niewiarę w sercach, morderstwa nienarodzonych, rodziny bez wzajemnego szacunku. – Najważniejsze jest to, kim my jesteśmy, wyrastający na dziedzictwie św. Jana Pawła II, które nikogo nie zwodzi, ale prowadzi do pełni życia – tłumaczył bp Jan Piotrowski.
Samuel i „Barka”
Na zakończenie obchodów w kieleckim kinie Moskwa miała miejsce premiera filmu „21.37”. Seans poprzedziło wprowadzenie ks. Jana Jagiełki, który dzieląc się własnym wspomnieniem nazwał papieża bryłą modlitewną. – Pomyślałem sobie, że podobny jest do Samuela ze Starego Testamentu, który nie pozwala, żeby choćby jedno Słowo Boże spadło na ziemię niepodjęte, żeby się nie zmarnowało. To też lekcja dla nas, współczesnych, jak powinniśmy szanować i wsłuchiwać się w Słowo Boże – mówił.
Z kolei obraz filmowy „21.37” jest swoistą mozaiką wspomnień tzw. zwykłych ludzi, pamiętających tamte chwile sprzed 20 lat, zjednoczonych w geście miłości i wzajemnego pojednania, gdy nawet polityka Polaków nie dzieliła. Natomiast po seansie wierni mogli przekazać świadectwa o polskim papieżu. Na zakończenie zostali zaproszeni do odśpiewania „Barki”.