Reklama

Niedziela Sosnowiecka

Przed maturą do Maryi

Ponad 400 maturzystów z kilkunastu szkół naszej diecezji przybyło, pod opieką blisko 40 nauczycieli, 27 marca do jasnogórskiego sanktuarium, by zawierzyć Matce Bożej nie tylko egzamin dojrzałości, który będą wkrótce zdawać, ale także wybory życiowych dróg.

Niedziela sosnowiecka 15/2025, str. I

[ TEMATY ]

pielgrzymka maturzystów

Jarosław Ciszek

Uczestnicy pielgrzymki w kaplicy Cudownego Obrazu

Uczestnicy pielgrzymki w kaplicy Cudownego Obrazu

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Eucharystię w Kaplicy Cudownego Obrazu, której przewodniczył bp Artur Ważny, poprzedziła konferencja. W jasnogórskiej bazylice wygłosił ją ks. Arkadiusz Kajdas, ojciec duchowy w Wyższym Międzydiecezjalnym Seminarium Duchownym w Częstochowie, gdzie formują się klerycy z naszej diecezji. O swoim nie zawsze łatwym i oczywistym odkrywaniu powołania opowiedziało także dwóch z nich. Młodzi mogli też usłyszeć o Strefie Młodych – przeznaczonym dla nich wydarzeniu ewangelizacyjnym, które 18 października odbędzie się w Sosnowcu.

Bóg nas lajkuje

W homilii bp Ważny zwrócił uwagę, że podstawowym biblijnym przykazaniem jest nakaz słuchania. – Słuchaj, a będziesz miłował. To jest warunek doświadczania miłości, a potem kochania – że będę słuchał Boga. I to jest nasz problem, bo z różnych powodów Boga nie słuchamy, a wręcz odwracamy się do niego plecami – powiedział ordynariusz sosnowiecki, zaznaczając, że Bóg mówi do nas na różne sposoby.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Reklama

– Jeśli nie znam Pana Boga, to mogę uwielbiać kogokolwiek, nawet samego siebie. I wtedy wokół mojego serca buduję taką kapliczkę, świątynię, w której oddaję cześć komuś, kogo uważam za pana. Nasze serca mogą być w kapliczkach, gdzie czcimy bożków i mogą być w grobowcach, gdzie boimy się, by ktoś nas nie skrzywdził i nie zranił. I po jakimś czasie odkrywamy, że nasze serce jest na cmentarzu. Dziś Bóg zaprasza nas, byśmy to odkryli – podkreślił biskup i dodał, że jeśli nie słuchamy o miłości i jej nie doświadczamy, to jesteśmy niemi – nie potrafimy miłości nazywać i odczuwać, a jeśli nawet to robimy, to w sposób niedoskonały, którym krzywdzimy innych i siebie.

– Dzisiaj Pan Bóg zaprasza nas, byśmy usłyszeli Słowo, które wydała na świat Maryja, żebyśmy tego Słowa zaczęli słuchać, bo Ono niesie ze sobą doświadczenie miłości i budzi wiarę, która niekarmiona Bożym Słowem umiera – zaznaczył biskup.

Podkreślił też, że Jezus jest Panem, który obdarza wolnością i usuwa z serc oręża złego ducha: strach, kłamstwo i nienawiść. – Wielkim pragnieniem Maryi jest, abyście wyjechali stąd jako ludzie wolni, którzy w Duchu Świętym potrafią kochać jak Jezus, być mocni jak Jezus i myśleć jak Jezus. O to chodzi w chrześcijaństwie – powiedział biskup, zapraszając młodych, by powrócili do modlitwy – choćby kilku minut wieczornej prośby do Ducha Świętego, by modlił się za nas i lektury kilku zdań z Ewangelii. – Na modlitwie Bóg nas „lajkuje”, czyli mówi „podobasz mi się”, „kocham Cię”, „jestem po Twojej stronie”, „nie jestem Twoim wrogiem – chciej mnie słuchać, to będziesz miłował” – zaznaczył biskup, podkreślając, że niestety dziś wielu daje się nabrać na odpowiedzi, które nawet jeśli są prawdziwe i opisują rzeczywistość, to nic nie dają.

– Nie miejcie kompleksów, że jesteście ludźmi wierzącymi, bo nikt wam nie zabrania używać rozumu. Więcej: zawsze chrześcijaństwo było za tym, żeby rozum był fundamentalnym narzędziem, którym poznajemy świat. Ale mamy dodatkowe skrzydło, którym jest wiara. To nie jest nieracjonalne skrzydło, ale nad-racjonalne, mamy jeszcze dodatkowe możliwości, żeby sens tego świata rozjaśnić – powiedział duchowny i zaapelował: – Jeśli widzicie, że w Kościele potrzebne są zmiany – wy bądźcie tą zmianą.

Akt zawierzenia

– Zawierzamy Ci, Matko, naszą młodość. Pomóż nam podjąć odpowiedzialność za niepowtarzalny dar naszego życia. Pragniemy, aby miało ono właściwy sens i wartość. Niech będzie piękne i radosne, bogate wiarą, nadzieją i miłością, których źródłem jest Twój Syn – modlili się przedstawiciele maturzystów, wypowiadając akt swojego zawierzenia. – Zawierzamy Ci wszystkich młodych – niech żyją w prawdzie i czystości serca, by realizując swoje najpiękniejsze życiowe ideały, mogli służyć Bogu i drugiemu człowiekowi – dodali, prosząc o pomoc w rozeznaniu powołania oraz wyrwanie z lęku i niepewności. Aktem zawierzenia młodzież objęła też swoich najbliższych członków rodzin, a także nauczycieli i katechetów.

2025-04-08 23:20

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Łódź: Pielgrzymka maturzystów na Jasną Górę

- Przed wami jest – jak to mówią – najważniejszy egzamin w życiu, z całą pewnością. Zdawałem w swoim życiu wiele egzaminów – maturę pamiętam – to jest prawda! To jest ważny egzamin! Poznajecie wiele prawdy, ale ten tekst z Dziejów Apostolskich mówi – nie wystarczy prawdę, trzeba jeszcze prawdzie dać się pociągnąć. Nie wystarczy umieć, istotne pytanie – co, ta prawda z wami robi? – pytał maturzystów metropolita łódzki.
CZYTAJ DALEJ

Watykan krytycznie o domniemanych objawieniach w Dozulé

2025-11-12 13:25

[ TEMATY ]

list

Dozulé

Vatican Media

Krzyż w Dozulé

Krzyż w Dozulé

Opublikowany dziś list kard. Fernándeza ostatecznie potwierdza negatywną opinię, wyrażoną przez biskupa francuskiej diecezji Bayeux-Lisieux i dotyczącą rzekomych wizji, których miała doświadczać w latach 70. Madeleine Aumont i z którymi wiązał się projekt wzniesienia świetlistego krzyża o ogromnych rozmiarach, mającego zapewnić odpuszczenie grzechów i zbawienie tym, którzy by się do niego zbliżyli.

„Zjawisko rzekomych objawień w Dozulé”, związane z realizacją krzyża o ogromnych rozmiarach, który miał zapewnić odpuszczenie grzechów i zbawienie tym, którzy by się do niego zbliżyli, „należy w sposób ostateczny uznać za nienadprzyrodzone” – orzekła Dykasteria Nauki Wiary, w liście podpisanym przez jej prefekta kard. Víctora Manuela Fernándeza. Leon XIV zatwierdził tę decyzję 3 listopada, a Stolica Apostolska upoważniła biskupa diecezji Bayeux-Lisieux, Jacques’a Haberta, do wydania odpowiedniego dekretu w tej sprawie.
CZYTAJ DALEJ

Daniel Obajtek po wyjściu z prokuratury: nie przyznałem się do winy

2025-11-12 13:19

[ TEMATY ]

Obajtek Daniel

Daniel Obajtek

PAP

Nie przyznałem się do winy; broniłem interesów koncernu – powiedział w środę europoseł Daniel Obajtek po wyjściu z Prokuratury Regionalnej w Warszawie, prowadzącej śledztwo ws. zawarcia przez Orlen umów na usługi detektywistyczne ze wskazaną przez niego firmą.

- Wysłuchałem tego, co miałem wysłuchać i generalnie nie zgadzam się z opinią prokuratury, decyzją w tym zakresie. (...) Będę się bronił, dochodził swoich praw – mówił Obajtek po wyjściu z prokuratury, gdzie oczekiwała na niego grupa zwolenników. Obecny był m.in. działacz środowisk narodowych Robert Bąkiewicz.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję