Reklama

Porady

Szlachetne zdrowie

Jak odmłodzić naczynia krwionośne

Z wiekiem naczynia krwionośne tracą elastyczność. Spowalnia proces produkcji kolagenu i elastyny. Czy mamy jakiś wpływ na tempo ich starzenia się?

Niedziela Ogólnopolska 10/2025, str. 72-73

[ TEMATY ]

zdrowie

Bliżej Życia z wiarą

Adobe Stock

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Choroby układu krążenia są w Polsce główną przyczyną zgonów oraz częstym powodem długotrwałego stosowania leków. Już wkrótce może się okazać, że po 60. roku życia u większości Polaków będą się pojawiać zmiany w naczyniach krwionośnych w postaci co najmniej mniejszej elastyczności, twardnienia czy wolniejszych przepływów. U niektórych mogą się pojawić groźniejsze zmiany miażdżycowe. Warto rozważyć, jaki mamy wpływ przynajmniej na tempo starzenia się naczyń, które transportują krew, tlen i składki odżywcze do naszego ciała.

Tempo starzenia się naczyń krwionośnych

Reklama

To, jak szybko starzeją się naczynia krwionośne, zależy od tego, jak o nie dbamy holistycznie. Podobnie jak skóra, jeśli dokładamy starań i nakładamy na nią krem czy chronimy przed szkodliwymi czynnikami, ma lepszą kondycję, tak samo możemy spowolnić procesy starzenia się układu krwionośnego. Duży wpływ na te procesy mają regularne nawadnianie organizmu oraz rodzaj stosowanej diety. Jeśli dieta będzie bogata w produkty prozapalne, takie jak cukier, tłuszcze trans, fast foody, posiłki smażone, używki, alkohol, wyroby cukiernicze, proces starzenia się całego organizmu zdecydowanie przyspieszy. Cukier oraz problemy z nim związane, m.in. cukrzyca czy insulinooporność, mają kluczowy wpływ na przyspieszenie tempa starzenia się organizmu. Ogromne znaczenie mają również już zdiagnozowane choroby, zwłaszcza o podłożu zapalnym, które nie muszą nawet dotyczyć układu krwionośnego, a także nadmiar soli w diecie oraz otyłość. Istotny wpływ mają niedobory w diecie składników takich jak: witaminy B, C, D i K2Mk7, czy magnez, dobre tłuszcze jak omega-3. Z kolei bogactwo tych składników oraz przeciwutleniaczy będzie korzystnie wpływało na stan naczyń krwionośnych.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Od czego zacząć?

Jeśli mamy zdiagnozowane choroby, należy je leczyć. Ważne jest znalezienie ich przyczyny. Profilaktykę chorób naczyń należy zacząć od rzeczy najprostszych, czyli od nawyków codziennych (jak np. rzucenie palenia) oraz poprawy diety (najszybciej sprawdzi się usunięcie cukru). Zwiększenie aktywności fizycznej czy redukcja masy ciała będą mieć kluczowe znaczenie. Ważne jest także uzupełnienie niedoborów składników odżywczych i wspomnianych wyżej witamin. Udowodniono klinicznie, że dłuższe stosowanie choćby witamin D3 z K2Mk7 zdecydowanie poprawia parametry dotyczące sztywności tętnic.

Jak sprawdzić czy problem nas dotyczy?

Jeśli ktoś choruje na cukrzycę, nadciśnienie czy ma już stwierdzone udary, zawały, to tym bardziej powinien zadbać o poprawę kondycji układu krwionośnego. Poprzez USG dopplerowskie można sprawdzić stany tętnic i żył, pomocne w tym będzie także zbadanie poziomu choćby homocysteiny.

Jakie terapie warto wprowadzić?

Reklama

Moim zdaniem, najprostszą i najtańszą terapią będzie stosowanie soków warzywnych – najlepiej codziennie. Najlepszym rozwiązaniem będzie wypicie każdego dnia szklanki świeżego soku z buraka w połączeniu z jabłkiem i cytryną lub grejpfrutem, ewentualnie soku z granatu, choć tu koszty będą znacznie wyższe. Postępujemy tak co najmniej 2 tygodnie, a po kilku dniach powtórka. Drugą terapią będzie stosowanie preparatów zawierających K2, witamin E, D, Q 10, omega-3 i karotenoidów, takich jak przeciwzapalne astaksantyna czy likopen. Wszystkie te i dodatkowe składniki zawiera np. preparat Nucle-Vital, który proponuję włączyć na mniej więcej 3 miesiące. Pomocne będą zioła, choćby codziennie picie zielonej herbaty czy okresowe stosowanie miłorzębu, głogu, ruszczyka lub nattokinazy.

Suplementacja nattokinazą

Udowodniono, że naturalny składnik – nattokinaza, pozyskiwana choćby ze sfermentowanej soi, rozpuszcza skrzepy, blaszki miażdżycowe i odmładza tętnice. Należy zacząć od dawki 100 mg dziennie i stosować przez co najmniej 8 tygodni; nie stosujemy przed zabiegami i przy problemach z krzepliwością, gdyż może rozrzedzać krew.

Pomysłów jest wiele, każdy powinien jednak dobrać metodę do siebie i swoich problemów. Podstawą będzie zawsze zdrowa dieta – najlepiej oparta na śródziemnomorskiej czy DASH – odpowiednie nawodnienie organizmu, wprowadzenie aktywności fizycznej, ograniczenie cukru, stresu oraz odpowiednia ilość snu. Cenne jest stosowanie postu, choćby przerywanego, celem wprowadzenia autofagii przyczyniającej się do odmłodzenia i regeneracji.

Smaczny napój orzechowy

Miksujemy ok. 10 orzechów, łyżkę siemienia lnianego, 1 daktyla (można pominąć), szczyptę cynamonu, płaską łyżeczkę kakao i szklankę mleka, najlepiej migdałowego lub orzechowego. Pijemy przez 2 tygodnie; po tygodniu przerwy warto powtórzyć kurację – tyle razy, ile będziemy mieć ochotę.

Nalewka ,,przedłużająca życie”

3 główki czosnku należy posiekać lub zmiażdżyć, umieścić w słoiku, zalać ok. 300 ml wódki 40% i odstawić na 2 tygodnie; nalewkę należy co kilka dni potrząsać. Następnie odcisnąć przez gazę i trzymać w lodówce w ciemnym słoiku. Najlepiej połączyć z ekstraktem z kasztanowca – 50 ml i spożywać w ilości 1 łyżeczka 2 razy dziennie, rozpuszczona w wodzie lub soku.

10 wizyt w komorze normobarycznej

Warto umawiać się co ok. 3 dni na sesje w komorze, gdzie powietrze wzbogacone jest tlenem, dwutlenkiem węgla i wodorem.

2025-03-04 13:58

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Przez Kościół przychodzi do nich Chrystus

Często nie zdajemy sobie sprawy, jak wielu ludzi dotykają choroby. A przecież każdy człowiek pragnie zdrowia – zarówno ciała, jak i duszy. Nawet życzenia, które sobie składamy przy różnych okazjach, najczęściej dotyczą zdrowia. Bo jeżeli człowiek jest zdrowy, nic mu nie dolega, to znaczy, że jest w dobrej kondycji, że może spełniać swoje życiowe plany i wiele dokonać. Sami się cieszymy, gdy możemy powiedzieć: czuję się dobrze, jestem zdrowy, nic mi nie dolega, mam dużo pracy, mogę ją wykonać. Wtedy wszystko mi sprzyja. Jestem zadowolony, mam dobre samopoczucie, dobry humor, jestem radosny i wesoły, mam wielu przyjaciół. Ale gdy pójdziemy do ośrodka zdrowia, szpitala, gdzie musimy stać w ogromnych kolejkach, oczekując na wizytę, gdy mijamy szpitalne sale i korytarze, to zauważamy wielu ludzi młodych, o których nikt by nie powiedział, że potrzebują lekarza. To nie tysiące, to miliony potrzebują lekarza, by ich zbadał, dobrze zdiagnozował schorzenie i ratował zdrowie.
CZYTAJ DALEJ

Symbol łez i krwi. Relikwiarz sióstr katarzynek

2025-05-30 08:34

[ TEMATY ]

beatyfikacja

relikwiarz

siostry katarzynki

©niedziela.pl

Relikwiarz, stworzony przez Andrzeja Adamskiego, znanego złotnika z Braniewa

Relikwiarz, stworzony przez Andrzeja Adamskiego, znanego złotnika z Braniewa

Już 31 maja 2025 roku Braniewo stanie się miejscem szczególnej duchowej uroczystości. Po dwudziestu latach procesu beatyfikacyjnego, Kościół wyniesie na ołtarze piętnaście sióstr katarzynek, które oddały życie, trwając przy swoich podopiecznych w ostatnich miesiącach II wojny światowej. Zginęły z rąk żołnierzy Armii Czerwonej, nie opuszczając szpitali, przytułków i domów opieki – miejsc, gdzie były najbardziej potrzebne.

Braniewska beatyfikacja to nie tylko akt wyniesienia do chwały ołtarzy, ale również głęboka lekcja wiary, odwagi i bezgranicznego oddania drugiemu człowiekowi. Męczeństwo sióstr długo nie było historią znaną powszechnie. Dziś mówi się o niej coraz głośniej. W lutym i marcu 1945 roku braniewskie zakonnice ze Zgromadzenia Sióstr św. Katarzyny wybrały pozostanie w mieście, przez które przetaczała się ofensywa Armii Czerwonej. Były świadome zagrożenia, jakie niosło ze sobą nadejście wojsk sowieckich, ale postanowiły zostać. Ich ofiara była cicha, lecz ogromna w znaczeniu. Wyniesienie ich na ołtarze to przypomnienie, że świętość rodzi się często z codziennej służby i z heroizmu w najtrudniejszych chwilach.
CZYTAJ DALEJ

Bp Przybylski do nowych diakonów: diakonat bez służby jest nieporozumieniem

2025-05-31 13:23

[ TEMATY ]

bp Andrzej Przybylski

święcenia diakonatu

archikatedra Świętej Rodziny

Karol Porwich/Niedziela

Święcenia diakonatu będą nieporozumieniem jeśli przyjmiecie funkcje, urzędy, zaszczyty, a nie przyjmiecie służby. I dla nas i dla was to będzie nieporozumienie – powiedział bp Andrzej Przybylski.

Biskup pomocniczy archidiecezji częstochowskiej 31 maja w archikatedrze Świętej Rodziny w Częstochowie udzielił święceń diakonatu trzem seminarzystom Wyższego Międzydiecezjalnego Seminarium Duchownego w Częstochowie oraz bratu z Oratorium św. Filipa Neri w Kalei k. Częstochowy.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję