Reklama

Niedziela Łódzka

Ufała Bogu

Wybitna aktorka teatralna, filmowa i telewizyjna, profesor Państwowej Wyższej Szkoły Filmowej, Telewizyjnej i Teatralnej w Łodzi, była dyrektor Teatru Nowego w Łodzi – Mirosława Marcheluk – odeszła do Domu Ojca 7 stycznia.

2025-01-21 14:55

Niedziela łódzka 4/2025, str. I

[ TEMATY ]

wspomnienie

Piotr Drzewiecki

Śp. Mirosława Marcheluk spoczęła na Cmentarzu Farnym w rodzinnym Białymstoku

Śp. Mirosława Marcheluk spoczęła na Cmentarzu Farnym w rodzinnym Białymstoku

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Była także wieloletnim wykładowcą fonetyki w Wyższym Seminarium Duchownym w Łodzi oraz na kursie lektorskim dla ministrantów archidiecezji łódzkiej. W Sanktuarium Najświętszego Imienia Jezus kard. Grzegorz Ryś sprawował Mszę św. świętą pogrzebową w intencji zmarłej aktorki. Homilię wygłosił i wyśpiewał spowiednik i przyjaciel aktorki – o. Józef Łągwa SJ. Rozpoczął ją od odśpiewania znanej pieśni „Zmartwychwstał Pan!” – Dziś stojąc przy trumnie śp. Mirosławy, dziękuję Bogu za życie tej Artystki! Mogę zaświadczyć, że mogę ją nazwać: „Homo Paschalis” – „Człowiek, który zaufał Bogu”. Nie tylko słowami, ale i czynami, „żyje we mnie Jezus zmartwychwstały”. On daje inny wymiar istnienia. Kiedy szedłem z Komunią świętą do domu, Mirka cieszyła się, że Chrystus przychodzi do niej, bo jest jej mocą, radością. „Homo Paschalis” – człowiek który niesie miłość do bliźnich. Te pozostałe nagrody, ordery to jest nic przy tym skarbie, to jest nic przy miłości. Prosimy Ducha Świętego, by nieustannie umacniał tę miłość w nas. Ona nie ma być po śmierci, ma być tu, między nami. Twoje życie całe ma wielbić Boga, by czuć się jak ryba w wodzie, i jak ona potrzebuje wody, tam my potrzebujemy miłości Boga! – mówił ojciec Józef Łągwa.

W dalszej części homilii, stojąc tuż przy trumnie, jezuita przybliżył nieco codzienne życie zmarłej w jedności z Chrystusem. – Wiersze były dla Mirki jak balsam na serce. Ona od małego dziecka żyła słowem, chciała się nim dzielić. Potrzeba, byśmy każdego dnia choć jedno zdanie z Ewangelii nie tylko czytali, ale wypełniali. „Homo Paschalis” to był w niej największy dar. Prosimy dziś, byśmy wymadlali go dla siebie. Dziękujemy Bogu za Mirosławę i jej życie, chcemy jej życie włączyć w ofiarę Chrystusa. Tę samą ofiarę, która wypełniła się na krzyżu. Aby Chrystus obdarzył ją wiecznym pokojem i chwałą zmartwychwstania. A nam w serca wlał nadzieję. „I po to człowiek został stworzony, aby przez Ciebie mógł być zbawiony” – zakończył o. Łągwa.

Po Komunii, słowa pożegnania i podziękowania skierował mąż aktorki – Ryszard Mróz. – Jak żyć bez ciebie, Mirusiu, jak mogę żyć w połowie…? – pytał. – Treści tworzyły w tobie marzenie o wolnej Polsce i Polakach. Budowały Polską kulturę, której drogą poszłaś. „Gdy świat szaleje, należy pilnie studiować klasyków” – cytowałaś Herberta studentom łódzkiej filmówki. Lektorom, studentom i alumnom wpajałaś, że słowo jest funkcją mózgu, a przekazywanie go innym musi iść w parze z wiedzą mówiącego. Byłaś pedagogiem profesjonalnym, ale przede wszystkim przyznającym się do swojej wiary – mówił jeden z twoich studentów. Do swojej pracy włączyłaś Boga, twój światopogląd i pogląd były istotą twojej indywidualności. Prace nad każdą rolą bardzo przeżywałaś i byłaś bezwzględna względem głupich pomysłów reżyserskich. Jestem z ciebie dumny, ja i twoja rodzina. Zostawiłaś piękne ślady – mówił ze wzruszeniem mąż Ryszard Mróz.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Ocena: +1 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Łączył w sobie kategorie: fides et ratio

Niedziela legnicka 3/2021, str. VI

[ TEMATY ]

Legnica

wspomnienie

Ks. Piotr Nowosielski

Dał się poznać jako katolik zaangażowany w propagowanie osoby i myśli św. Jana Pawła II

Dał się poznać jako katolik zaangażowany w propagowanie osoby i myśli św. Jana Pawła II

29 grudnia 2020 r. wśród mieszkańców Legnicy rozeszła się wiadomość o śmierci legniczanina śp. Bernarda Marka Adamowicza.

To człowiek, który obok swojej pracy zawodowej, znany był z niezwykłej aktywności na polu szerzenia wiedzy o postaci i nauczaniu św. Jana Pawła II. To swego rodzaju papieski ambasador. Skończył 65 lat.
CZYTAJ DALEJ

Niebiańskie ogrody św. Doroty

Św. Dorota

Święta Dorota z Kapadocji (obecnie Turcja), czczona m.in. w kilku podkarpackich kościołach, np. w Trzcinicy, Binarowej czy Połomi, nie miała łatwego życia. Nie dość, że wyparły się jej siostry, to jeszcze musiała życiem zapłacić za swoją wiarę w Chrystusa

Na wielu wizerunkach świętą przedstawiają z koszem pełnym kwiatów bądź kosz pełen owoców trzyma stojący obok niej mały chłopiec. Skąd ten motyw w ikonografii chrześcijańskiej? Otóż związany on jest z piękną legendą. Skazanej na śmierć męczeńską Dorocie przyglądali się uważnie cesarscy oprawcy, poganie. Ku ich zdumieniu na twarzy przyszłej świętej nie zobaczyli smutku; z radością spieszyła ona na spotkanie z Bogiem. Rozgniewało to jednego z pogan, urzędnika imieniem Teofil, który zapytał dlaczego tak się spieszy. Otrzymał odpowiedź: idę do niebiańskich ogrodów. Zakpił więc Teofil, nazywając ją narzeczoną Chrystusa, prosząc Dorotę, aby przyniosła mu z tych „rzekomych” ogrodów kwiaty bądź owoce. Po pewnym czasie u Teofila zjawił się tajemniczy posłaniec, chłopiec, który przyniósł Teofilowi chustę Doroty przepełnioną niezwykle silnym zapachem różano-owocowym. Późniejsza legenda przedstawiła to wydarzenie nieco inaczej: to anioł miał przynieść poganinowi kosz kwiatów i owoców – stąd św. Dorota uważana jest za patronkę ogrodników, ale też młodych małżonków. Niedowiarek uwierzył, zresztą później został także ścięty mieczem razem z Dorotą; było to na początku czwartego stulecia.
CZYTAJ DALEJ

Lublin: Eucharystia i bierzmowanie w szpitalu dziecięcym

2025-02-06 17:47

[ TEMATY ]

Lublin

bierzmowanie

szpital dziecięcy

Adobe Stock

W kaplicy Uniwersyteckiego Szpitala Dziecięcego w Lublinie odbyła się dziś uroczysta Eucharystia z okazji zbliżającego się Światowego Dnia Chorego, obchodzonego corocznie 11 lutego. To wyjątkowe wydarzenie zgromadziło dyrekcję szpitala, lekarzy, pielęgniarki, personel medyczny oraz pacjentów, którzy modlili się o zdrowie, siłę i duchowe wsparcie dla chorych dzieci oraz ich rodzin. Pracownicy Caritas Archidiecezji Lubelskiej wręczyli dzieciom drobne upominki z okazji zbliżającego się święta.

Msza święta była okazją do refleksji nad cierpieniem i nadzieją, a także wyrazem solidarności z chorymi dziećmi oraz wdzięczności wobec społeczności szpitalnej. W homilii abp Stanisław Budzik mówił o znaczeniu empatii, troski oraz duchowego wsparcia, które - w połączeniu z zaawansowaną medycyną - są kluczowe w procesie leczenia.
CZYTAJ DALEJ
Przejdź teraz
REKLAMA: Artykuł wyświetli się za 15 sekund

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję