Wyjątkowe spotkanie „rodziny św. Jadwigi” w Trzebnicy
Na Ogólnopolską Pielgrzymkę Parafii św. Jadwigi Śląskiej do Patronki w Trzebnicy przyjechało 20 grup z różnych stron Polski. Najliczniej zaprezentowała się parafia z Rzeczycy (diecezja zielonogórsko-gorzowska, gmina Grębocice), mająca 100 przedstawicieli. Wyjątkową grupę stanowiła delegacja z Dębicy (diecezja tarnowska), ponieważ Jadwiga patronuje nie tylko tamtejszej parafii, ale i – podobnie jak w Trzebnicy - miejscowości. Do grobu św. Jadwigi pielgrzymowali również parafianie z archidiecezji wrocławskiej, diecezji świdnickiej, legnickiej, siedleckiej, sosnowieckiej, katowickiej, opolskiej czy poznańskiej.
Pielgrzymi mieli okazje wysłuchać konferencji o. prof. Kazimierza Lubowickiego, który przedstawił św. Jadwigę jako wzór kobiety, żony i matki. O. Lubowicki nazwał Jadwigę kobietą czcigodną, której droga była prosta. Jadwiga miała pokój serca i w naturalny sposób odnosiła swoją codzienność do Boga, dzięki czemu była kobietą uroczą, radosną, żyła pełnią życia. Nie skupiała się na sobie, lecz była otwarta na innych, pomagała ubogim, chciała jak najwięcej zrobić dla drugiego człowieka. Jak zaznaczył o. Lubowicki, dzieci wychowywała w szacunku do starszych i chorych, ucząc ich, że w każdym człowieku swoje oblicze ma Chrystus. Na uwagę zasługuje także niezłomna wiara św. Jadwigi, która mimo wielu trudności, jakich doświadczyła w życiu, nie zadawała Bogu pytań: „dlaczego ja?” czy „dlaczego nas to spotkało?”. Prowadziła głębokie życie duchowe: szybko poznała, jak wielką wartość ma Eucharystia, odmawiała też Liturgię Godzin, dużo czasu spędzała na modlitwie. Zawsze nosiła przy sobie małą figurkę Matki Bożej, została z nią nawet złożona do grobu. Jadwiga to także dobra żona, która rozumiała, że „im bliżej małżonkowie są Boga, tym bliżej są siebie”. O.Lubowicki przywoływał sytuacje z życia Świętej, kiedy porzucała wszystkie zajęcia, by oddać się opiece nad cierpiącym mężem lub gdy z wielką odwagą i cierpliwością walczyła o jego wyzwolenie z niewoli. Prelegent wyjaśniał, że św. Jadwiga była królewną, kobietą z klasą, na widok której książę Konrad Mazowiecki wzruszył się i któremu skruszało serce. Św. Jadwiga to również wzór dla matek. Dzieci wychowywała w bojaźni Bożej i z radością przyjmowała każde z nich. 4 z 7 jej dzieci zmarło przedwcześnie, zaś po śmierci swojego syna Henryka Pobożnego pod Legnicą w 1241 r., gdzie walczył za lud i za wiarę, dziękowała Bogu za to, że dał jej tak wspaniałego syna. O. Lubowicki przekonywał, że dziś potrzebujemy matek, które w taki sposób wychowają swoje dzieci.
CZYTAJ DALEJ