Reklama

Kościół

Poznań

Za ludzi w drodze

Podczas corocznej modlitwy „Umrzeć z nadziei” poznańska Wspólnota Sant’Egidio w kościele św. Jana Vianneya na Sołaczu wspominała tych, którzy stracili życie na morzach, w rzekach, na pustyni czy w lasach, i poleciła ich wszystkich Bożemu Miłosierdziu.

Niedziela Plus 43/2024, str. VIII

[ TEMATY ]

Poznań

Archidiecezja poznańska

Wspólnota Sant’Egidio Poznań

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Członkowie wspólnoty podkreślają, że modlitwa ta jest wyrazem solidarności z uchodźcami oraz głośnym wezwaniem do szukania innych możliwych rozwiązań, które będą łączyć bezpieczeństwo narodowe z wrażliwością humanitarną.

Podczas spotkania mocno wybrzmiała modlitwa o pokój, o znalezienie humanitarnych rozwiązań dla ludzi poszukujących przyszłości dla siebie i swoich rodzin oraz za wszystkich, którzy odważnie i odpowiedzialnie zajmują się ratowaniem życia uchodźców.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Ksiądz Mirosław Tykfer ze wspólnoty, nawiązując do homilii kard. Matteo Zuppiego wygłoszonej podczas podobnej modlitwy we Włoszech, zastanawiał się m.in.: – Gdzie jest człowiek, który nie będzie się wstydził przynależności do Chrystusa, miłosiernego i współodczuwającego, także z ludźmi, którzy pośród nas szukają nadziei, aby jej nigdy – tym bardziej z naszego powodu – nie stracili.

Wspólnota Sant’Egidio na całym świecie co roku organizuje modlitwę upamiętniającą wszystkich, którzy giną w drodze do Europy i na inne kontynenty, szukając pokoju i możliwości godnego życia. Modlitwa jest objęta patronatem Rady KEP ds. Migrantów i Uchodźców.

Oprac. za: wspólnota Sant’Egidio Poznań

2024-10-22 13:24

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Archidiecezja poznańska: Prośba o modlitwę w intencji napadniętego ks. Łukasza; jego stan jest poważny

W związku z tragicznymi wydarzeniami w Środzie Wlkp. prosimy o modlitwę w intencji kapłana archidiecezji poznańskiej, ks. Łukasza Słocińskiego, duszpasterza parafii pw. św. Urszuli Ledóchowskiej w Dąbrówce w dekanacie komornickim - napisano na stronie internetowej i w mediach społecznościowych archidiecezji. Apel ma związek z napadem rabunkowym, w wyniku którego śmierć poniosła mama księdza.

W niedzielę 28 lipca rano policja ze Środy Wlkp. została powiadomiona o napadzie, którego dokonano w domu znanej w mieście stomatolog. W wyniku odniesionych obrażeń 84-letnia kobieta zmarła. Po południu policja złapała sprawcę, którym okazał się obywatel Mołdawii. W poniedziałek prokuratura postawiła mu zarzut zabójstwa, a on przyznał się do winy. Grozi mu kara dożywocia.
CZYTAJ DALEJ

Rozważania na niedzielę ks. Mariusza Rosika: Na górze czy w dolinie?

2025-03-01 11:20

[ TEMATY ]

homilia

rozważania

Ks. Mariusz Rosik

Agata Kowalska

„Jeśli istniejesz, będę Cię kochać tak bardzo, że będziesz musiał mi się objawić!” – zawołała kiedyś w żarliwej modlitwie. I objawił się. Przyszedł z darem natychmiastowego i zupełnie nieoczekiwanego uzdrowienia, którego nie są w stanie wyjaśnić najwięksi specjaliści na świecie. Przewlekłe zapalenie błony naczyniowej oczu – tak brzmiał wyrok. Z ust lekarza trzy razy padło złowróżebne: choroba nieuleczalna. Pozostało najwyżej kilka miesięcy światła. Potem już tylko ciemność.

Kiedy jednak kilka miesięcy później 24-letnia Chiara Amirante pojawiła się na kolejnych konsultacjach w klinice Gemelli w Rzymie, lekarze nie mogli uwierzyć w to, co się stało. Choroba zniknęła całkowicie! Nie pozostał po niej najmniejszy ślad. Dziewczyna widziała lepiej niż przed pojawieniem się niemiłosiernego bólu. Właśnie tak Jezus odpowiedział na jej modlitwę. A później wszystko nabrało przyspieszenia. 24 maja 1993 roku wyprowadziła się z domu, by założyć ośrodek dla narkomanów koczujących w podziemiach dworca Termini. Nie miała na to żadnych środków. Tylko gorące pragnienie, by ratować uzależnionych. I błogosławieństwo biskupa. Aby wynająć budynek, potrzebowała 362 tysiące lirów. Ktoś zostawił na wycieraczce 363 tysiące. Później powstał drugi dom, w klasztorze przekazanym przez franciszkanów.
CZYTAJ DALEJ

„Na starość złagodniałem” – mówił o sobie śp. biskup Kazimierz Romaniuk

2025-03-01 17:19

[ TEMATY ]

Milena Kindziuk

Red

Takie już ze mnie dziwadło!” – powiedział mi kiedyś ksiądz biskup Kazimierz Romaniuk w jednym z wywiadów dla Tygodnika „Niedziela”. I wyjaśnił, dlaczego tak sądzi: „Bo nie lubię nigdzie wyjeżdżać. Musiałbym zabierać ze sobą kilka słowników, ze trzy gramatyki, tekst grecki, hebrajski..., a to mogłoby być męczące! Nigdy w życiu nie leżałem też na plaży, nie chodziłem po górach. Nawet w Zakopanem dawno nie byłem, co jeden z kolegów- księży skwitował krótko: ”. Miał poczucie humoru.

Wśród wielu spotkań ze śp. Księdzem Biskupem w jego domu przy ulicy Ratuszowej na warszawskiej Pradze szczególnie pamiętam to jedno, gdy przybyliśmy tam razem z ks. redaktorem Ireneuszem Skubisiem. To właśnie biskup Romaniuk do swojej nowoutworzonej diecezji warszawsko-praskiej jako katolickie pismo przyjął „Niedzielę” – wraz z jej edycją warszawską.
CZYTAJ DALEJ
Przejdź teraz
REKLAMA: Artykuł wyświetli się za 15 sekund

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję