Reklama

Wiara

Cuda i łaski

Cud na wielką skalę

Nie zawsze anielskie interwencje są dyskretne. Nie zawsze dotyczą pojedynczych ludzi. Niekiedy wkraczają z pełnym impetem w dzieje ludzkości.

2024-10-01 13:39

Niedziela Ogólnopolska 40/2024, str. 71

[ TEMATY ]

cud

Adobe Stock

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

O aniołach mówili święci, ich pomoc odczuwają zwykli ludzie. Choć nie łączy się zazwyczaj aniołów z żołnierzami, to jednak mamy dowody na to, że ich działania przeważały szale zwycięstwa w bitwach i wojnach.

Nie brakuje legendarnych zwycięstw przypisywanych anielskim interwencjom. Niektóre trudno dziś zweryfikować. Co innego jednak w przypadku pewnej bitwy z czasów pierwszej wojny światowej. To, co się wówczas wydarzyło, u jednych budzi kontrowersje, a dla innych jest przykładem tego, jak Bóg przez swoich posłańców zmienia życie ludzi.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Pod belgijskim Mons

Był sierpniowy duszny poranek 1914 r., gdy na brytyjskich żołnierzy stacjonujących pod belgijskim miasteczkiem Mons, runął grad niemieckich pocisków artyleryjskich. Wróg górował liczebnością i sprzętem, na jednego brytyjskiego żołnierza przypadało czterech Niemców. Po całodniowych walkach wydawało się, że los brytyjskich niedobitków jest przesądzony. Pierścień wokół nich zamykał się i niewiele brakowało, by droga ucieczki została im odcięta. Wówczas stała się rzecz niebywała, która odmieniła oblicze bitwy, a może i całej wojny.

Pomoc z nieba

Jeden z uczestników tamtych wydarzeń relacjonuje: „Niemcy otoczyli nas, a nam zostało tylko po jednym naboju. Klęknąłem i szykowałem się, żeby strzelić sobie w skroń. Jeszcze dziś na samą myśl o tym, cały drżę. Padłem więc na kolana i spojrzałem w niebo (...) i wtedy, jak nam się zdawało, rozległ się grzmot. Spojrzałem do góry, chmury rozstąpiły się i ten człowiek wyszedł z nich z płonącym mieczem”. Podobnych relacji było więcej. Żołnierze przysięgali, że widzieli tajemnicze „mgliste” postaci, które ustawiły się między ich pozycjami a nacierającym wrogiem. Pewien kapral stwierdził: „Znajdowały się nad linią niemiecką, naprzeciwko nas. Staliśmy i obserwowaliśmy je przez około trzy kwadranse. Widzieli je też wszyscy ludzie, którzy byli ze mną. Mam za sobą piętnaście lat dobrej służby i byłoby mi bardzo przykro, gdybym robił z siebie głupca, opowiadając historię tylko po to, by kogoś zadowolić”. Inny żołnierz, szeregowiec, dodał: „Niebo otworzyło się jasnym, lśniącym światłem i pojawiły się postacie świetlistych istot”. Istoty te miały wykonywać dziwne dla żołnierzy ruchy, jakby swoimi rękami osłaniały ich od nadlatujących pocisków wroga, dając brytyjskim wojakom czas i sposobność do odwrotu. Podobnych relacji były dziesiątki. Ocaleni żołnierze spod Mons przysięgali w nich, że ratunek zawdzięczają interwencji aniołów.

Kontrowersje i Opatrzność

Wkrótce po cudownej bitwie pojawili się sceptycy, którzy uważali, że żołnierze padli ofiarami zbiorowej halucynacji albo też że ich relacje zostały zainspirowane opowiadaniem Arthura Machena, które ukazało się miesiąc po tamtych wydarzeniach. Walijski pisarz stworzył historię ku pokrzepieniu brytyjskich serc, w której żołnierzy spod Mons miały uratować duchy walijskich łuczników. Jednak faktyczni uczestnicy tamtych wydarzeń byli pewni, że nie widzieli żadnych duchów dawnych wojowników, lecz anioły. Nie sposób zignorować dziesiątek relacji naocznych świadków anielskiej interwencji spod Mons. Dla wielu, którzy uwierzyli w anielską interwencję, wydarzenia spod Mons pokazały, że Boża Opatrzność sprzyja państwom Ententy walczącym z niemieckim imperium zła.

Ocena: +1 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Papieski różaniec i ofiara strzelaniny

Postrzelony Jory Aebly – 26-latek miał nie przeżyć. Co wspólnego ma z nim różaniec – ostatni z dwunastu, które Jan Paweł II pobłogosławił i przeznaczył dla pacjentów?

W nocy z 21 na 22 lutego 2009 r. w Cleveland w amerykańskim stanie Ohio 26-letni Jory Aebly i jego kolega Jeremy Pechanec padli ofiarą napaści, dokonanej z użyciem broni palnej. Według relacji świadków, mężczyźni spędzali czas w jednym z miejscowych barów. Razem pracowali w Cleveland Clinic i tego dnia wybrali się do centrum miasta, aby świętować urodziny Pechaneca. Beztroskie chwile wkrótce zamieniły się w koszmar, gdy 28-letni Jeremy postanowił kupić marihuanę od przygodnie spotkanego chłopaka. Jory próbował powstrzymać kolegę, chciał go przekonać do wycofania się z podejrzanej transakcji i wyszedł wraz z nim na zewnątrz. Sprzedawca zabrał ich jednak do pobliskiego parku. To tu rozegrały się makabryczne sceny.
CZYTAJ DALEJ

Abp Śmigiel: Od dzisiaj diecezja szczecińsko-kamieńska to mój dom

2024-10-26 13:30

[ TEMATY ]

Bp Zbigniew Zieliński

BP KEP

- Od dzisiaj diecezja szczecińsko-kamieńska to mój dom, moja mała ojczyzna, której z dnia na dzień będę się uczył i której będę służył tak, jak potrafię, bez reszty - powiedział w homilii nowy metropolita szczecińsko-kamieński, abp. Wiesław Śmigiel, podczas ingresu do szczecińskiej Bazyliki Archikatedralnej. W uroczystości uczestniczy nuncjusz apostolski w Polsce, abp Antonio Guido Filipazzi, Prymas Polski, abp. Wojciech Polak oraz liczne grono polskich biskupów oraz wierni z całej Polski.

Nowy metropolita szczecińsko-kamieński, ks. abp. Wiesław Śmigiel wygłosił homilię, podczas której zwrócił uwagę na odczytanie znaków Bożej Opatrzności. Przypomniał, że przewodniczką na drodze wiary jest Matka Boża, Maryja. - W naszej archidiecezji jest szczególnie czczona jako Matka Kościoła - mówił.
CZYTAJ DALEJ

Papież: dokument końcowy Synodu darem dla papieża i ludu Bożego

2024-10-26 20:09

[ TEMATY ]

synod

papież Franciszek

Vatican |Media

Dokument Końcowy Synodu jest darem dla papieża, ludu Bożego, i nie można go zatrzymać dla siebie - podkreślił w przemówieniu na zakończenie obrad Synodu o synodalności. Dodał, że nie zamierza publikować „adhortacji apostolskiej”, którą zazwyczaj publikowali papieża na podstawie dokumentów końcowych synodu. „Dokument zawiera już bardzo konkretne wskazania, które mogą być przewodnikiem dla misji Kościołów na różnych kontynentach” - podkreślił.

Być świadkami Ewangelii, najpierw życiem a potem słowami
CZYTAJ DALEJ
Przejdź teraz
REKLAMA: Artykuł wyświetli się za 15 sekund

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję