Tegoroczne zawody strażaków odbyły się we Włoszech w mieście Feltre. Uczestnicy mieli do pokonania 10 km w wymagającym terenie. Damian Noga z Komendy Powiatowej Państwowej Straży Pożarnej w Staszowie prywatnie biega od niemal 20 lat. Dwukrotnie zwyciężał w strażackich europejskich mistrzostwach. – Przygotowania rozpocząłem na początku lipca i przez 8 tygodni kontynuowałem solidną, wytężoną pracę. Nie było odpuszczania, mimo że warunki atmosferyczne nie sprzyjały, bo było bardzo gorąco. Ale miałem cel: spróbować wywalczyć trzeci tytuł Mistrza Europy. Przygotowałem się solidnie, ale konkurencja tego dnia okazała się jeszcze mocniejsza. Wystarczyło na drugie miejsce. Jest to dla mnie sukces, bo przez 3 lata utrzymywać się na takim wysokim poziomie to wielka sztuka – mówił strażak. Jak przyznaje wicemistrz, tegoroczna trasa była bardzo wymagająca. – To są dwie pętle, liczące po 5 km, z bardzo licznymi podbiegami. Kręte, wąskie uliczki, bruk i wysoka temperatura – w tym roku było to ok 34 stopni Celsjusza. Do tego wysoka wilgotność powietrza. Były to bardzo trudne warunki do biegania 10 km – przyznaje strażak.
W tegorocznych Mistrzostwach Europy Strażaków w Biegu Ulicznym rywalizowało osiem krajów. Polscy strażacy triumfowali także drużynowo. Damian Noga podkreśla, że odpowiednie przygotowanie fizyczne polskich strażaków pomaga im stawiać czoła żywiołom, z którymi walczą na co dzień i sprawniej, lepiej pomagać tym, których życie jest zagrożone.
Pomóż w rozwoju naszego portalu