Reklama

Felietony

Dość tego!

Już najwyższy czas na to, aby katolicy w Polsce podnieśli głowy i jasno przystąpili do obrony wiary, tradycji, a co za tym idzie... polskości!

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

W polskich miastach zaczynają się zakazy bicia w kościelne dzwony – ponoć komuś to przeszkadza. Powoli oswajamy się z tą sytuacją i zaczynamy ją traktować jako rzeczywistość, z którą musimy się jakoś zżyć. O krok dalej posuwa się prezydent Warszawy Rafał Trzaskowski, który nakazał usunięcie symboli katolicyzmu z biur i pomieszczeń administrowanych przez warszawski samorząd. Ministerstwo edukacji powoli ruguje religię katolicką ze szkół i przedszkoli. Ponoć wszystko to ma służyć budowaniu świeckości państwa, której – jak twierdzą liberalni ideolodzy – najmocniej zagraża religia katolicka. Jeszcze chwila i rozpoczną się administracyjne zakazy wychodzenia z procesjami, pielgrzymkami i innymi uroczystościami religijnymi w przestrzeń publiczną, bo ponoć narusza to swobody obywatelskie i stawia w niedobrej sytuacji psychicznej osoby niewierzące albo wyznawców np. satanizmu. Tak, tak... Siedźcie dalej na swoich wygodnych kanapach i łykajcie przekazy telewizji, a nie zobaczycie już niedługo dzieci sypiących płatki kwiatów w procesjach! To się zdarzy jeszcze za życia tego pokolenia. Jednocześnie coraz więcej mówi się o prawach muzułmanów w Polsce, swoich rzekomych swobód domagają się też nasi goście z Ukrainy, którzy chcą autonomicznej edukacji swoich dzieci i prawa do używania języka ukraińskiego w urzędach i instytucjach publicznych.

Opisuję to wszystko, bo chcę Państwu zwrócić uwagę na działania spychające katolicką większość Polaków w kąt. Mamy stać się obywatelami niższej kategorii niż lewicowe dziwolągi czy też intruzi po cichu wlewający się na ulice naszych miast i osiedli. Niedługo zaczną w Polsce wyrastać muzułmańskie meczety – a przecież tam, gdzie jest meczet, jest też święta ziemia islamu, o którą wierni mają już po wsze czasy wojować. Świeckie państwo Tuska wprowadzi podatki od przydrożnych kapliczek i krzyży, nałoży na katolickie wspólnoty wszystkie możliwe obciążenia administracyjne i fiskalne, a jednocześnie będzie promocyjnie traktować wszelkie inne wyznania i nacje. To jest, niestety, wniosek, który wypływa z analizy sytuacji. Już dziś panuje niepisana zgoda rządzących i sądów na obrażanie polskich katolików, przy jednocześnie wciąż postępującej tolerancji dla środowisk Polsce i Polakom obcych, a czasem – jak te banderowskie – nawet wrogich. Panuje przyzwolenie na to, aby księża w przestrzeni publicznej byli wyśmiewani i atakowani za swoje stroje, rośnie nacisk na to, aby nie przejawiać swoich religijnych poglądów w sprawach społecznych i państwowych. Roi się od bezkarnych prowokacji i ataków na symbole religijne i obiekty naszego kultu. Wszystko to znosimy ze zgnuśniałym spokojem. Powoli oddajemy naszą przestrzeń wrogom w imię mitycznego „świętego spokoju”. Do jakiej jednak granicy oni się posuną? Oni – czyli wrogowie Polski i katolicyzmu. Otóż zrobią tyle, na ile im jeszcze pozwolimy. Nie chcecie budzenia się przy biciu w kościelne dzwony, to będzie was budziło zawodzenie muezzina z minaretu. Życie – także to religijne – nie znosi próżni, miejsce naszej ziemi i naszej wiary zostanie wprowadzona nowa siła, która katolików traktuje z pogardą.

Jeśli teraz się nie zorganizujemy i nie przystąpimy do masowego działania, do manifestacji tego, że polska ziemia to ziemia krzyża i katolicyzmu, to kto wie, czy nasze dzieci i wnuki nie będą musiały się gromadzić we współczesnych katakumbach. Już najwyższy czas na to, aby katolicy w Polsce podnieśli głowy i jasno przystąpili do obrony wiary, tradycji, a co za tym idzie... polskości! Bez naszej aktywności katolicy będą ciągle usuwani w kąt; zbyt wielkie pieniądze i wpływy zostały zaangażowane w to, aby naruszyć spoistość etniczną, religijną i kulturową Polaków. Jesteśmy ostatnim w Europie dużym narodem, który tak jednoznacznie opowiada się za katolicyzmem i wartościami, które z tego faktu wynikają. Czas biernego katolicyzmu w Polsce właśnie się kończy. Pora na ogromne akcje społeczne i wystąpienia niepozostawiające wątpliwości co do tego, co jest dla Polaków najważniejsze. Tylko budowaniem wielkiego społecznego ruchu możemy zapobiec „opiłowywaniu katolików” i zagnać do kąta tych, którzy uroili sobie, że polskich katolików można ujarzmić i pozbawić odwagi publicznego wyznawania swoich wartości oraz religijnego Credo. Jeśli uważasz, że nic się nie da zrobić, że siły skierowane przeciw nam są zbyt potężne – to w istocie już stałeś się niewolnikiem. Nie czytaj więc tego tekstu. On jest skierowany do dumnych ludzi, którzy znają swoją wartość, ale przede wszystkim wiedzą, co w życiu jest najważniejsze.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2024-09-03 13:19

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Błogosławieństwo porażek

Dla człowieka wierzącego każde wydarzenie – zarówno sukces, jak i porażka – może być szansą.

Niebawem zakończy się rok szkolny i akademicki. Jeszcze wystawienie ostatnich ocen w szkołach, przystąpienie studentów do egzaminów i – czas rozpocząć wytęsknione wakacje. Ale jak to bywa, nie dla wszystkich będzie to od razu czas radosnego wypoczynku. Nie zawsze bowiem odnosimy sukcesy, jakich się spodziewaliśmy. W różnych dziedzinach życia zdarzają nam się porażki, z którymi musimy się zmierzyć: powtórzyć klasę, zdać egzamin poprawkowy, zaakceptować zmianę terminu obrony pracy dyplomowej czy pogodzić się z przegraną ulubionego zawodnika lub drużyny sportowej. Kto z nas nie przeżył goryczy porażki?
CZYTAJ DALEJ

Watykan: papież przyjął wysokiego przedstawiciela Patriarchatu Moskiewskiego

2025-07-26 17:31

PAP

Ojciec Święty przyjął dziś rano na audiencji Jego Eminencję Antoniego, metropolitę wołokołamskiego, odpowiedzialnego za stosunki zewnętrzne Patriarchatu Moskiewskiego - poinformowało Biuro Prasowe Stolicy Apostolskiej.

Było to pierwsze spotkanie wysokiego przedstawiciela Patriarchatu Moskiewskiego z Ojcem Świętym. Wcześniej uczestniczył on w uroczystościach pogrzebowych papieża Franciszka. Tradycyjnie nie opublikowano po tym spotkaniu komunikatów.
CZYTAJ DALEJ

Damy z Bogiem radę (27 VII 2025)

2025-07-27 07:25

[ TEMATY ]

ks. Wojciech Węgrzyniak

Karol Porwich/Niedziela

Ks. Wojciech Węgrzyniak

Ks. Wojciech Węgrzyniak

Komentarz do Ewangelii wegrzyniak.com

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję