Reklama

Głos z Torunia

Wojownicy Pana

Po sali weselnej krzątają się kelnerki, rzucając w stronę wodzireja ironiczne uśmieszki. – To się nie uda! To się nie może udać! Jak to – wesele bez alkoholu?! A właściwie dlaczego miałoby się nie udać?

Niedziela toruńska 32/2024, str. V

[ TEMATY ]

Bal Bezalkoholowy

Renata Czerwińska

Wychowanie w trzeźwości daje poczucie bezpieczeństwa

Wychowanie w trzeźwości daje poczucie bezpieczeństwa

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Pamiętamy pewnie dobrze wesela jeszcze sprzed 30 czy 40 lat, kiedy goście byli tak pijani, że nie było komu tańczyć, a oczepiny trzeba było przyspieszać, bo do północy mało kto trzymałby się na nogach. Tymczasem od dłuższego czasu trunki przestają być ważniejsze od państwa młodych.

Buty do tańca

Na wiejskim weselu tata młodej zdezorientowany patrzy na stoły, z których wódka nie znika. Czy na pewno goście dobrze się bawią? – Tata, nie martw się – pociesza go zięć. – Teraz ludzie tak nie piją.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Co więcej, coraz bardziej modne stają się wesela bezalkoholowe. Jacek Ciesielski z Przysieka jako wodzirej prowadził już niejedną taką zabawę. To właśnie przed takim weselem kelnerki z Torunia z zaskoczeniem przyjęły informację od Doroty i Piotra, że u nich wódki nie będzie. Po krótkim czasie przez drzwi od zaplecza podpatrywały zadziwione, jak goście nie schodzą z parkietu. Rok później, kiedy do tej samej sali zapukali Milena i Grzegorz, już wiedziały, czego się spodziewać – rozgadanych, śmiejących się przyjaciół, dzieciaków, którym nie rozładowują się baterie i ludzi, którzy na koniec serdecznie im podziękują.

Rodzinne wyluzowanie

Lato to również spotkania rodzinne, wysyp popularnych imienin. – Jak ja się cieszyłam, że przeprowadziliśmy się do lasu – opowiada Wiesława. – Mąż nie miał z kim pić.

Reklama

Dookoła leśniczówki rozpościerał się co najwyżej przepiękny widok, którym można się było codziennie upajać. A potem Pan Bóg zabrał nałóg. Jak dziś wyglądają spotkania rodzinne? Nikt nie musi manipulować gośćmi, grożąc: „Za moje zdrowie nie chcesz wypić?!”. Rozmowy, śmiechy, wspomnienia. Jeden z wnuków wybiera się na grzyby. Wiesława chciałaby coś przynieść z kuchni, ale drugi wnuk zrywa się z okrzykiem: „Babcia, siedź! Ja przyniosę!”. W końcu jest skautem. Skoro umie sam rozbić namiot, to i przygotuje lody dla całej rodziny. Alkoholu nikt nie proponuje, bo i po co?

Zwycięstwo w walce

Ksiądz Franciszek Blachnicki nazywał tych, którzy decydują się na abstynencję – nie tylko w Krucjacie Wyzwolenia Człowieka – wojskiem Gedeona. Wystarczy niewielka grupa mężnych, wytrwałych osób, aby przez post pomóc innym w duchowej walce.

We wspólnocie wierzących, wśród bliskich niepijących – na przykład dlatego, że ktoś jest kierowcą albo ma problemy zdrowotne – pewnie łatwiej odmówić alkoholu i każdy zrozumie powód. Co jednak, jeśli ktoś ma wrażenie, że czeka go samotna walka?

– Pan jest z tobą, dzielny wojowniku – takie słowa usłyszał Gedeon, wezwany do starcia z Madianitami, którzy od wielu lat łupili Izraelitów. Opowiada Karol: „Abstynencję podjąłem w intencji moich rodziców, którzy wpadli w sidła alkoholu po śmierci mojego młodszego brata. Byłem nastolatkiem. Przez lata odnawiałem postanowienie abstynencji na kolejny rok, ale efektów nie było widać. Przeszedłem bunt. Podczas kolejnych rekolekcji oazowych, kiedy nadszedł dzień składania deklaracji KWC, wykrzyczałem Bogu, że ja się poświęcam, a On nic mi nie daje. Usłyszałem wówczas w sercu: „Czy na pewno dałeś wszystko?”. Zrozumiałem, że nie czas na coroczne celebracje – trzeba działać raz, a dobrze. Podpisałem deklarację członkowską, czyli do zakończenia problemu. Po kilku miesiącach moi rodzice przestali pić. Niepotrzebne były żadne terapie, a mama przystąpiła do Krucjaty i nigdy nie miała nawet chęci sięgnięcia po alkohol. Umarli jako niepijący, a ja jeszcze przez wiele lat cieszyłem się ich bliskością i dzieciństwem, które odzyskałem”.

2024-08-07 08:02

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Od 25 lat tworzą kulturę niepicia i dobrej zabawy

[ TEMATY ]

Domowy Kościół

Zielona Góra

Bal Bezalkoholowy

Karolina Krasowska

Bal tradycyjnie rozpoczął polonez

Bal tradycyjnie rozpoczął polonez

W Zielonej Górze 22 lutego odbył się 25. Bezalkoholowy Bal Karnawałowy. Od kilku lat nosi on imię jego wieloletniej organizatorki śp. Zosi Sadeckiej. W tym roku towarzyszyło mu hasło: "Kluczem jest życie".

- Wszystkie bale od samego początku odbywają się pod hasłem, które jako zadanie pozostawił nam św. Jan Paweł II "Musicie od siebie wymagać, choćby inni od was nie wymagali" - mówi Włodek Sadecki, organizator balu. - Ponadto tegorocznym hasłem formacyjnym w ruchu Domowego Kościoła jest wolność i wyzwalanie się od złego, które jest w każdym z nas, bo każdy z nas ma jakieś swoje słabości, więc myślę, że ten bal również wpisuje się w taką ideę. Stawiamy przed sobą zadanie, aby tworzyć nową kulturę - kulturę niepicia, ale kulturę życia, kulturę dobrej zabawy bez alkoholu. Dlatego organizujemy te bale i cieszymy się, że jest dużo ludzi i pełna sala.
CZYTAJ DALEJ

USA: Trump zapowiedział "wykorzenienie antychrześcijańskiej dyskryminacji" w państwie

2025-02-07 08:17

[ TEMATY ]

dekret

Donald Trump

Adoratorki Krwi Chrystusa

Biały Dom

antychrześcijańska dyskryminacja

biuro ds. wiary

PAP/EPA

Donald Trump na spotkaniu religijnym National Prayer Breakfast

Donald Trump na spotkaniu religijnym National Prayer Breakfast

Prezydent Donald Trump zapowiedział w czwartek, że podpisze dekret o "wykorzenieniu antychrześcijańskiej dyskryminacji" w administracji federalnej. Zapowiedział również stworzenie biura ds. wiary w Białym Domu. Na jego czele ma stanąć duchowna Paula White.

Podczas wystąpienia na corocznym spotkaniu religijnym National Prayer Breakfast Trump wyjaśnił, że celem grupy będzie "natychmiastowe powstrzymanie wszelkich form prześladowań i dyskryminacji wobec chrześcijan w rządzie federalnym", w tym w resorcie sprawiedliwości, urzędzie podatkowym, FBI i "innych okropnych agencjach".
CZYTAJ DALEJ

A może “Kawa z Dulcissimą”?

2025-02-07 17:28

ks. Łukasz Romańczuk

Baner przygotowany na 115. urodziny s. Dulcissimy

Baner przygotowany na 115. urodziny s. Dulcissimy

Wiele sytuacji nas zadziwia w życiu, odwiedzając różne miejsca w kraju i na świecie zachwycić nas mogą konkretne dzieła, architektura, historie, a także osoby. Są też takie historie i osoby, które odkrywamy stopniowo, bez pośpiechu, tak, jakbyśmy układali puzzle, aż w końcu doświadczymy obrazu pełnego, pięknego. Dla mnie ostatnim odkryciem jest Brzezie i grób s. Dulcissimy Hoffmann. Byłem w tym miejscu już kilka razy, ale za każdym razem siostra - która nie żyje już prawie 90 lat - mnie zaskakuje.

W odwiedziny do s. Dulcissimy, wybraliśmy się na kilka dni przed jej urodzinami. Początkowo mieliśmy tam być tylko na chwilę. Nawiedzić grób, pomodlić się, wzbudzić w sobie intencję. Ostatnim razem byliśmy bardzo krótko. Było już ciemno i zimno. Tym razem jednak nasza wizyta była znacząco dłuższa. Grób s. Dulcissimy znajduje się obecnie na placu kościelnym nieopodal głównego wejścia do kościoła śś. Apostołów Mateusza i Macieja w Brzeziu, miejscowości, która obecnie jest przyłączona do Raciborza.
CZYTAJ DALEJ
Przejdź teraz
REKLAMA: Artykuł wyświetli się za 15 sekund

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję