Reklama

Niedziela plus

Tarnów

Idą w ślady mistrza

Trudno kolejnym pokoleniom przekazać zwyczaje, jeśli nie poznają ich w domu rodzinnym – przekonuje Andrzej Leszczyński z Lipnicy Dolnej.

Niedziela Plus 12/2024, str. VI

[ TEMATY ]

Tarnów

Archiwum Mateusza Leszczyńskiego

Kolejne pokolenie idzie w ślady mistrza Leszczyńskiego

Kolejne pokolenie idzie w ślady mistrza Leszczyńskiego

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

To wielokrotny mistrz konkursów palm organizowanych od lat w Lipnicy Murowanej, a w ostatnich latach – ojciec synów, którzy także przygotowują palmy na konkurs. Prywatnie głowa rodziny – mąż Małgorzaty i ojciec Mateusza, Piotra, Szymona, Uli, Marysi i Jasia.

Wspomnienia

– Pierwsze palmy robił mi tata, gdy byłem chłopcem – opowiada p. Andrzej. Przyznaje, że już wtedy spoglądał na te najwyższe stawiane przy pomniku św. Szymona na lipnickim rynku. – To było dla mnie imponujące – uśmiecha się, wspominając, i dodaje, że jako nastolatek zaczął sam robić palmy. Zaznacza: – W tamtym czasie, w ostatnich dekadach XX wieku palmy wyglądały nieco inaczej, były mniej strojne, smuklejsze, a jurorzy zwracali uwagę przede wszystkim na układanie wikliny, na wiązania. Dodaje, że jego pierwsza palma, która zdobyła I miejsce, miała „zaledwie” 18,5 m wysokości.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Pan Andrzej wspomina znajomość z wielokrotnym mistrzem najwyższych lipnickich palm – śp. Zbigniewem Urbańskim, z którym wspólnie uczył się stolarstwa. – Najpierw ja wygrywałem kolejne edycje konkursu, a potem najwyższe palmy robił Zbyszek – przyznaje i dodaje, że w tym czasie on założył rodzinę i co roku przygotowywał po kilka palemek, aby każdy z jego synów mógł ją zanieść do święcenia. Zaznacza też, że wspólnie ze Zbigniewem Urbańskim wnieśli wkład w rozwój konkursu, w tym w ulepszanie techniki wykonywania palm, bo robienie tych najwyższych to mistrzostwo, do którego trzeba dążyć w szukaniu najlepszych rozwiązań. Podkreśla, że nie byli sami. W lipnickich konkursach udowodniło swe umiejętności wiele ciekawych osób.

Rodzinne tradycje

Czas szybko płynie i historia zatoczyła koło, gdy jeden z synów p. Andrzeja – Piotr zaczął zachęcać tatę i starszego brata – Mateusza, aby przygotowali palmę na konkurs. Tak Leszczyńscy z Lipnicy Dolnej przypomnieli o rodzinnych tradycjach. Gdy pytam, kto im pomaga w wykonywaniu kwiatów do dekoracji – a trzeba ich przygotować kilkaset – p. Andrzej wspomina swoją mamę i jej zdolności plastyczne. – Mama wykonywała rysunki dla połowy uczniów ówczesnej, powojennej szkoły – opowiada p. Andrzej i dodaje, że zdolności plastyczne genetycznie przekazała kolejnym pokoleniom. Podkreśla: – Sam też robiłem kwiatki do moich palm, a mama mi pomagała. Teraz zajmują się tym nasze dzieci, także synowie.

Reklama

Mateusz Leszczyński opowiada o rodzinnej tradycji na YouTubie. Wspomina, jak pomagał tacie, jak podawał wiklinę, jak się od niego uczył, aż przyszedł czas, że sam przygotował palmę na konkurs. Wyznaje, że jest to nie tylko tradycja, ale też wewnętrzna potrzeba, z którą wiąże się satysfakcja, gdy się widzi swoją palmę, a tym bardziej gdy ona zostaje zauważona, wyróżniona. Uśmiechając się, przyznaje: „To daje kopa do działania!”.

Znak

Dumny ze swych dzieci Andrzej Leszczyński przekonuje: – Trudno kolejnym pokoleniom przekazać zwyczaje, tradycje, jeśli nie poznają ich w domu rodzinnym. Zaznacza też, że w ich rodzinie praca nad powstaniem palm wpisuje się w przeżywanie Wielkiego Postu. – Palma jest znakiem zbliżającej się Wielkanocy, największego dla chrześcijan święta. Staramy się z żoną przekazać własnym przykładem, że to dla nas czas szczególny, a przygotowywane palmy dają okazję, żeby o tym rozmawiać, i jednoczą nas przy wspólnej pracy.

2024-03-19 13:50

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Nowy Sącz: poświęcenie nowego kościoła pw. św. Jana Pawła II

[ TEMATY ]

Tarnów

Parafia Jana Pawła II

Lucyna Ruchała

Chłód i przelotny deszcz nie zniechęciły parafian, którzy licznie przybyli na uroczystość poświęcenia nowego kościoła pw. św. Jana Pawła II na os. Barskim w Nowym Sączu. To jednocześnie uroczystość odpustowa ku czci patrona parafii. Mszy św. koncelebrowanej przewodniczył ordynariusz diecezji tarnowskiej bp Andrzej Jeż, który również poświęcił świątynię. – Tak jak nasz kościół zaczął istnieć na tym osiedlu i stawać się punktem orientacyjnym w wymiarze architektury, zewnętrznym, równocześnie staje się punktem odniesienia w naszych codziennych decyzjach, w naszym postępowaniu – powiedział podczas homilii bp Andrzej Jeż.

Od otrzymania pozwolenia na budowę, do wspólnego świętowania przy Stole Eucharystycznym w nowym już kościele, minęły niespełna 4 lata. – Pamiętam zabiegi z zakupem działki. Po ludzku nie można było jej kupić. Widziałem, jak w sposób cudowny otwierają się kolejne drzwi i możliwości – wspominał Biskup ordynariusz. Nowy kościół łączy elementy tradycji z nowoczesnością, podobnie zresztą jak sama parafia, która powstała jako „córka” wspólnoty bazyliki św. Małgorzaty w Nowym Sączu. Początki sięgają roku 2010, kiedy to 30 października po zakończeniu misji parafialnych odbyła się Droga Krzyżowa ulicami miasta. – Wyruszono w kierunku osiedli Barskie i Westerplatte, niosąc ważący ponad 100 kg i wysoki na 4 metry drewniany krzyż, który został postawiony na tym placu, obecnie obok domu parafialnego – wspomina ks. Zbigniew Biernat, proboszcz parafii. Wspólnota wiernych wiele razy gromadziła się przy krzyżu podczas kościelnych uroczystości; tam były celebrowane Msze św. i inne nabożeństwa pod przewodnictwem kapłana.

CZYTAJ DALEJ

Zatrzymajmy się dziś i mocno przyjmijmy krzyż naszego życia

2024-04-15 13:31

[ TEMATY ]

homilia

rozważania

Karol Porwich/Niedziela

Rozważania do Ewangelii J 15, 18-21.

Sobota, 4 maja. Wspomnienie św. Floriana, męczennika

CZYTAJ DALEJ

#PodcastUmajony (odcinek 5.): Ile słodzisz?

2024-05-04 22:24

[ TEMATY ]

Ks. Tomasz Podlewski

#PodcastUmajony

Mat. prasowy

W czym właściwie Maryja pomogła Jezusowi, skoro i tak nie mogła zmienić Jego losu? Dlaczego warto się Jej trzymać, mimo że trudności wcale nie ustępują? Zapraszamy na piąty odcinek „Podcastu umajonego”, w którym ks. Tomasz Podlewski opowiada o tym, że czasem Maryja przynosi po prostu coś innego niż zmianę losu.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję