Przypowieść o miłosiernym Samarytaninie nie traci nic na aktualności. Obfituje w egzystencjalne i duchowe przesłania, które dla o. Zdzisława Józefa Kijasa, franciszkanina konwetualnego, stały się punktem wyjścia do refleksji nad drogą wiary współczesnych ludzi i aktualnymi wyzwaniami stojącymi przed osobami wierzącymi. Autor pyta, ilu z nas jest „półumarłymi”, kto padł pod ciosem życiowych tragedii, bólu, grzechu i zbrodni. Nad tymi ludźmi, którzy przypominają „półumarłego” bliźniego z przypowieści o miłosiernym Samarytaninie, pochyla się franciszkanin w swojej najnowszej książce Na pół umarły, ale nie martwy.
Dlaczego o. Kijas zwrócił uwagę na przypowieść o miłosiernym Samarytaninie? Każdy z nas może odkryć siebie w jednej z ewangelicznych postaci: „Może utożsamić się z obitym i porzuconym przy drodze, z kapłanem czy lewitą, przechodzącymi obok, idącymi do swoich obowiązków, uznanych za jedynie ważne. Ale może też odkryć siebie w postawie gospodarza zajazdu, który opiekuje się poturbowanym przez życie. I chociaż przyjmuje za to wynagrodzenie, przypuszczać należy, że robi to ofiarnie, z miłością”.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Reklama
Owszem, publikacja o. Kijasa sięga do ewangelicznych źródeł, jest książką zainspirowaną przypowieścią, ale tak naprawdę autor pisze w niej o życiu codziennym – we wszystkich jego odcieniach. Nie brak tu odniesień do trudnych sytuacji, w filozofii nazwanych granicznymi, w obliczu których każdy z nas kiedyś stanie. Nie chcę nazywać książki o. Kijasa przewodnikiem na drodze wiary, niemniej daje ona wiele do myślenia i przygotowuje czytelnika na zmierzenie się z wyzwaniami codzienności w świetle ewangelicznej prawdy i miłości, jak uczynił to Samarytanin z przypowieści. Ta książka to coś więcej niż streszczenie fragmentu Ewangelii, to zaproszenie do podążania drogą Samarytanina, do życiowej praktyki, dzięki której nie obumrzemy.
Jak sam autor zauważył: „Piszę w niej o życiu codziennym, w jego różnych odsłonach, pełnych światła, ale i ciemnych, o spotkaniach trudnych, bolesnych, ale też o takich, które leczą, przywracają nadzieję w człowieka, rodzą radość i pragnienie pójścia dalej. Piszę o sytuacjach granicznych, kiedy brak sił, aby iść dalej, aby się podnieść i przebaczyć. Wtedy jednak Bóg posyła swojego anioła, który zbliża się do mnie, opatruje moje rany”.
Lektura książki o. Kijasa jest nie tylko lustrem, w którym przegląda się czytelnik, jest ona również otwarciem się na Bożą interwencję.
Na pół umarły, ale nie martwy
O. Zdzisław Józef Kijas
Wydawnictwo: Księgarnia św. Jacka