Reklama

Kościół

Synod. Minął półmetek

Prawda nie leży pośrodku, lecz – jak mawiał klasyk – leży tam, gdzie leży. Dotyczy to także zakończonej niedawno pierwszej sesji XVI Nadzwyczajnego Zgromadzenia Biskupów o Synodalności.

Niedziela Ogólnopolska 46/2023, str. 24-25

[ TEMATY ]

synod

synod.org.pl

Uczestnicy sesji XVI Zwyczajnego Zgromadzenia Ogólnego Synodu

Uczestnicy sesji XVI Zwyczajnego Zgromadzenia Ogólnego Synodu

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Reklama

Fakt, że obydwa radykalne skrzydła kościelnej opinii wyrażają umiarkowane niezadowolenie z efektów jest dobrym znakiem i prognostykiem przed sesją końcową, która odbędzie się w przyszłym roku, i procesem synodalnym, który na bazie relacji z sesji pierwszej będzie trwał w Kościołach lokalnych przez najbliższe miesiące. Trudno powiedzieć, że ta sesja – przynajmniej w mediach katolickich, bo świeckie interesowały się nią mniej – głośno rezonowała. W przeciwieństwie do poprzednich tego typu zgromadzeń nie była „trawiona” w publikatorach z jednego powodu. Chodzi oczywiście o medialny post, który zaordynowano, a właściwie o który poproszono. Uczestnicy tę prośbę, która dotyczyła czasu zgromadzenia oraz czasu po nim, zaakceptowali, widząc, że to działa. Nie chodzi o ukrywanie czegoś przed opinią publiczną – chodzi o to, aby media swoją dynamiką oraz tendencją do wywoływania zgiełku nie wpływały na synodalną metodę, której sedno tkwi w słuchaniu, a to w zgiełku jest nie tyle utrudnione, ile prawdopodobnie w ogóle niemożliwe. Przyjęta taktyka tak dobrze zadziałała, a uczestnicy tak się do nowego doświadczenia przekonali, że już na gorąco proponują tę metodę rozwiązywania problemów na arenie międzynarodowej, a tych jest co niemiara. W Kościele też ich się trochę nazbierało, o czym zresztą synod o synodalności, trwający długo, z odmienną metodą, świadczy. Na czym polega jej wyjątkowość? Tajemnicę odkrywa jedno zdanie ze sprawozdania podsumowującego: „Podzielimy sie? ro´wniez˙ tym, z˙e nie jest łatwo słuchac´ ro´z˙nych idei, nie ulegaja?c natychmiast pokusie kontrargumentacji; oferowac´ swo´j wkład jako dar dla innych, a nie jako absolutna? pewnos´c´”. A więc po pierwsze – trzeba słuchać.

Ważny dokument

Czy Kościół musi się zmienić? Pytanie trochę mało eklezjalne. Nie chodzi o samą zmianę dla zmiany ani o nadążanie za zmieniającym się światem, bo Kościół nie jest z tego świata. Kościół ma za zadanie – zresztą w każdym czasie – „aby w modlitwie i dialogu rozeznać drogi, którymi Duch Święty każe nam podążać”. To ważne zadanie szczególnie w czasie gwałtownych światowych zmian, kolejnych rewolucji, w których my, ludzie Kościoła, czujemy się niekiedy mocno zagubieni.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Samo sprawozdanie podsumowujące pierwszą sesję, przywołane już wyżej, nie jest dokumentem końcowym, mówiącym o tym, co się w Kościele zmieni. Wyprowadza ono synod o synodalności na przedostatnią – nieco długą, bo to bieg długodystansowy – prostą. Zwieńczy ją w przyszłym roku dokument końcowy, który będzie stanowił tylko pewną wskazówkę i pomoc w rozeznaniu dla Ojca Świętego. Papież podsumuje najważniejsze kościelne zgromadzenie na początku trzeciego tysiąclecia chrześcijaństwa adhortacją. To będzie zapewne rok 2025. Nie można jednak wysnuć z tego wniosków, że to, co mamy, to dokument przejściowy i mało znaczący. Jest on w pewien sposób przełomowy, tak jak przełomowy jest trwający już 2 lata synod. Możemy powiedzieć, że jesteśmy za półmetkiem.

Zbieżności, kwestie do wyjaśnienia, propozycje

Reklama

Sprawozdanie nie jest zwykłą relacją z dyskusji. Jest to konkretny dokument, który pokazuje, co Kościół boli, jakie widzi on wyzwania, w jakich obszarach można dostrzec jego słabości i co wymaga dookreślenia. Jest wspólnym – podkreślającym także różnice zdań – zachęcającym do dalszego rozeznawania owocem spotkania.

Reklama

Teraz nieco statystyki. Sprawozdanie liczy 42 strony, podzielone jest, nie licząc wstępu, na trzy części, te – na krótkie rozdziały, a te z kolei – na trzy sekcje: zbieżności, kwestie do podjęcia i propozycje. „Zbieżności – tłumaczą autorzy – wskazują na stałe wytyczne, do których może odnosić się nasze rozważanie; są jak mapa, która pozwala nam odnaleźć się na drodze i jej nie zgubić. Kwestie do podjęcia gromadzą punkty, w których uznaliśmy, że konieczne jest kontynuowanie studiów teologicznych, duszpasterskich i kanonicznych; są jak skrzyżowania, na których musimy się zatrzymać, aby lepiej zrozumieć kierunek, w którym należy podążać. Z drugiej strony – propozycje wskazują możliwe drogi do podążania; niektóre są sugerowane, inne zalecane, a jeszcze inne wymagane z większą mocą i determinacją”. Trudno tu przedstawić wszystkie zawarte w sprawozdaniu tematy. Media najczęściej zauważały fragment z propozycji, czyli zaleceń, który mówi, że „pilne jest zagwarantowanie, aby kobiety mogły uczestniczyć w procesach decyzyjnych i podejmowac´ odpowiedzialne role w pracy duszpasterskiej i posłudze”. Przywoływano też zachętę do dalszych studiów i badania możliwości diakonatu kobiet. To akurat znalazło się w „kwestiach do podjęcia”, co wskazuje na to, że zdania były mocno podzielone. Podobnie dalszego rozwinięcia wymaga – w opinii zawartej w dokumencie – temat kapłańskiego celibatu. Ważne też jest to, czego w dokumencie nie znajdziemy – np. wzmianki o parach homoseksualnych czy o LGBT. Ten ostatni brak wynika ze sprzeciwu przedstawicieli biedniejszego Południa, gdzie pomoc w rozwoju jest warunkowana przyjęciem tej ideologii, co budzi nie tylko podejrzenia o prawdziwe intencje, ale i pewność co do zamiarów.

Chrzest zasadą synodalności

Jeden z uczestników sesji powiedział, że nowość tego zgromadzenia polegała na tym, iż po niej z „ja” przeszliśmy do „my”. Pewnie ten dokument nie byłby taki, jaki jest, gdyby nie obecność osób świeckich, w tym silnej reprezentacji kobiecego laikatu. Obecność – zaznaczmy – z prawem głosu. To pokazało wagę i moc sakramentu chrztu św., w którym wszyscy, bez względu na urzędy, posługi i charyzmaty, jesteśmy zjednoczeni, a sam chrzest stanowi pierwszorzędną zasadę synodalności. Po tym, co się stało w Rzymie w październiku br., nie będzie już żadnego synodu bez świeckich, a ich reprezentacja może być jedynie większa i głos mocniejszy.

Oczywiście, pojawiają się problemy. Znalazły się w dziale kwestii do podjęcia – postulowano, aby dokładnie określić kryteria, na podstawie których nie-biskupi mogą być powoływani na członków Zgromadzenia Synodu Biskupów. Podobnie jak „konieczne jest dogłe?bne zbadanie, w jaki sposo´b odnowione rozumienie episkopatu wewna?trz Kos´cioła synodalnego wpływa na posługe? Biskupa Rzymu i role? Kurii Rzymskiej. Kwestia ta ma znacza?ce implikacje na sposo´b, w jaki przez˙ywana jest wspo´łodpowiedzialnos´c´ w zarza?dzaniu Kos´ciołem”. Takich ważnych kwestii w dokumencie jest niemało i w tym znaczeniu jest to dokument interesujący. Nakreślają one drogę do Kościoła pragnień, który już jest w pewnym sensie Kościołem doświadczenia. Jaki to Kościół? Taki, „kto´ry jest bliz˙ej ludzi, mniej biurokratyczny i bardziej relacyjny”. Po to przez wszystkie przypadki odmieniamy słowa „synodalnos´c´” i „synodalny”. Kościół na nowo odkrywa synodalność, nadal się jej uczy, a to, co mamy dziś, to „wste?pne rozumienie, kto´re nalez˙y lepiej sprecyzować”.

2023-11-07 09:10

Oceń: +1 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Watykan: dziś ekumeniczna modlitwa na synodzie

[ TEMATY ]

ekumenizm

modlitwa

wiara

synod

Taize

Karol Porwich/Niedziela

Dziś ekumeniczny dzień na synodzie. Wieczorem uczestnicy synodu oraz delegaci innych wyznań chrześcijańskich spotykają się w Watykanie na czuwaniu modlitewnym przygotowanym wspólnie przez Sekretariat Generalny Synodu Biskupów, Dykasterię ds. Jedności Chrześcijan oraz Wspólnotę z Taizé.

W ubiegłym roku ekumeniczna modlitwa poprzedziła otwarcie zgromadzenia synodalnego. Tym razem przełożono ją na 11 października. Dziś bowiem przypada 72. rocznica rozpoczęcia Soboru Watykańskiego II, poprzez który, jak przypomina kard. Kurt Koch, Kościół katolicki oficjalnie przystąpił do ruchu ekumenicznego.
CZYTAJ DALEJ

Leon XIV do Episkopatu Włoch: głoszenie Ewangelii i powrót do fundamentów wiary

Nikt nie może was powstrzymywać od głoszenia Ewangelii, bo wszyscy jej potrzebujemy, aby dobrze żyć i być szczęśliwym – powiedział Leon XIV w pierwszym przemówieniu do włoskiego episkopatu. Podkreślił szczególną rolę świeckich w ewangelizacji. „Idźmy razem z radością i pieśnią na ustach. Bóg jest większy od naszej przeciętności, dajmy się Mu przyciągnąć! Zaufajmy Jego Opatrzności” – apelował Papież.

Pośród wyzwań, które stoją przed Kościołem we Włoszech, Ojciec Święty wskazał na pierwszym miejscu ewangelizację. „Przede wszystkim – powiedział – potrzebny jest nowy impuls w głoszeniu i przekazywaniu wiary”. Podkreślił, że trzeba postawić w centrum Jezusa Chrystusa i pomagać ludziom żyć osobistą relacją z Nim, aby odkryli radość Ewangelii.
CZYTAJ DALEJ

Dyskutujmy ze sobą, ale się słuchajmy

2025-06-18 06:47

[ TEMATY ]

Samuel Pereira

Materiały własne autora

Samuel Pereira

Samuel Pereira

Co wybory, co większa demonstracja, co burzliwszy dzień w mediach – powraca stare hasło: "wojna polsko-polska". Obraz dwóch obozów, okopanych na swoich pozycjach, niemożliwych do pogodzenia. Jakbyśmy byli narodem skazanym na wieczny konflikt, wzajemną pogardę i brak porozumienia. Ale ten obraz – choć popularny – jest z gruntu fałszywy.

Polacy od wieków spierali się o sprawy najważniejsze: o kształt państwa, gospodarkę, wartości, idee i relację z Kościołem, czy w końcu o politykę zagraniczną, miejsce Polski w Europie, o język i tożsamość. Te spory bywały ostre, ale same w sobie nie były zagrożeniem. Przeciwnie – bywały objawem życia i wolności ducha. Prawdziwe niebezpieczeństwo zaczynało się wtedy, gdy ktoś uznawał, że jego racja jest tak absolutna, że wolno mu w jej imię zdradzić wspólnotę.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję