Reklama

Felietony

Potrzeba wodza?

Silna i obdarzona zaufaniem postać spowodowałaby więcej uporządkowania i skupienia się na realnych, a nie kreowanych przez obce propagandy problemach.

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Od czasów Józefa Piłsudskiego (wiem, że obecnie panuje moda na obrzydzanie tej postaci) nie mamy u steru naszych władz osoby, która swoim formatem i szlachetnością nie tylko jednoczyłaby Polaków w trudnych momentach, ale także prowadziłaby ich w kierunku zagwarantowania polskiej niepodległości i stabilności. Powiedzmy sobie szczerze – od czasów „Wielkiego Ziuka” żadna postać publiczna nie miała charyzmatu przywództwa i rozsądnego prowadzenia polskiej wspólnoty. Nie należę do grona bezkrytycznych chwalców postaci naczelnika, ale potrafię realnie oceniać fakty. Dzisiejsi polscy przywódcy mają jakiś defekt... Ujawnił się on choćby w stosunku do Ukrainy. To jakaś taka nieuzasadniona uległość i spolegliwość, która skutkuje odwrotnością tego, czego należałoby oczekiwać. Pojawia się zatem pytanie: kim powinien być przywódca i czy polskiemu państwu potrzeba dziś postaci ponadtuzinkowego formatu?

Reklama

Zacznę od potrzeb naszej wspólnoty. Niedolę braku mocnej postaci u steru odczuwamy dziś na każdym kroku. Powoduje to naszą frustrację i rozżalenie. Skoro jednak tak jest, to należy określić cechy takiego hipotetycznego przywódcy. Nie jest to tekst będący wołaniem o silnego wodza, chcę jedynie podkreślić fakt, że naszej szarej sferze politycznej autentyczności i energii na pewno przydałby się człowiek, który byłby zdolny przeforsować wiele koniecznych działań. Silna i obdarzona zaufaniem postać spowodowałaby więcej uporządkowania i skupienia się na realnych, a nie kreowanych przez obce propagandy problemach.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Taka osoba musiałaby zacząć od wyraźnego zaznaczenia swojej obecności w sferze naszej polityki zagranicznej. Nasz polityk musiałby być człowiekiem bez żadnych kompleksów, obdarzonym silnym charakterem i wielką erudycją. To cechy, które pozwolą mu rozmawiać z każdym z przywódców innych państw jak z równymi sobie. Musi także mieć głębokie przekonanie o tym, że jest w stanie zapewnić Polsce dobrą przyszłość. Musi też być wybitnym i nieustępliwym negocjatorem, który będzie umiał zapewnić polskiemu interesowi prymat nad wpływami innych krajów. To, oczywiście, cechy, które może posiadać wielu polityków, jednak naszego przywódcę przyszłości powinny dodatkowo charakteryzować mocny patriotyzm i niezawodny zmysł wyczuwania zasadzek i taktyk, które wobec Polski stosują obce wywiady i państwa. To zmysł, z którym bardziej trzeba się urodzić, niż można go wytrenować lub się go wyuczyć. Przywódca musi budzić zaufanie Polaków nie tylko do głoszonych przez siebie haseł, ale przede wszystkim do prezentowanej przez siebie postawy i siły swojego charakteru. To ktoś, komu bez wahania powierzylibyśmy dowództwo wojsk w sytuacji konfliktowej, ufając w jego wiedzę, wyważenie, racjonalność, a także niepospolitą odwagę.

Jak sami widzicie, marzy mi się człowiek niezwykły i niepopadający w rutynę, niepodlegający żadnym szantażom i naciskom. Może mieć wady, ale musi potrafić je poskramiać dla dobra kraju. Idealnie by było, gdyby czerpał swoją siłę z najmocniejszych wartości i nie wstydził się wskazywać tych inspiracji. Jak znaleźć takiego człowieka? Musimy skierować nasze zainteresowania poza grono polityków i działaczy, którzy teraz okupują czołowe pozycje i właściwie nie wiadomo, dlaczego są powszechnie znani. Nie należy jednak szukać takich ludzi mechanicznie, sięgając do sfer naukowych i celebryckich. Najprawdopodobniej bowiem niewiele tam znajdziemy. Ale nie popadajmy w zniechęcenie – tacy ludzie żyją obok nas, są zdolni podejmować wielką odpowiedzialność, lecz nigdy nie zostali do tego zachęceni. Są to znakomici, pomysłowi i skutecznie działający przedsiębiorcy, działacze samorządowi, liderzy wielu obywatelskich inicjatyw, którym nigdy nie stworzono warunków do rozwinięcia skrzydeł. Musimy po prostu stać się bardziej uważni i nakierowani na obiektywną zmianę standardów naszego życia publicznego. Osobną kwestią jest wołanie o charyzmatycznych i niezłomnych kapłanów – jeżeli oni będą, wychowanie nowej klasy politycznej stanie się jedynie problemem organizacyjnym.

Czy pragnę zbyt wiele? Otóż uważam, że zaniedbanie troski o naszych przywódców może być groźne nie tylko dla naszego państwa, ale także dla spokoju i stylu życia każdego z nas. Jakość przywódców jest wypadkową postaw i starań każdego z nas. Może zatem warto przestać psioczyć i zabrać się za formowanie nowych elit?

2023-08-29 14:23

Oceń: +4 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Czyją matką jest nadzieja?

Trwa właśnie ogromna praca nad tym, aby oduczyć nas wszelkich odpowiedzialnych i dojrzałych form zachowań.

Jeśli nadzieja jest matką głupich, to kto jest matką mądrości?” – te proste słowa, które wypowiedział na naszych rekolekcjach w Jordanii ks. Paweł Łukaszka – kiedyś wybitny hokeista i olimpijczyk, teraz pokorny, dobry i głęboki kapłan – uderzyły mnie swoją świeżością i trafnością. Wszak żyjemy właśnie w epoce, w której – pod pozorem niewymagającej rozrywki i wygody – odbiera nam się nadzieję i optymizm. Kolejne newsy, filmy, wymądrzanie się celebrytów doprowadzają do stanu rozpaczy. Tracimy wiarę w ludzi, w świat, w samych siebie, a nawet w Pana Boga. Powszechne zwątpienie jest wstępem do zniechęcenia, a zniechęcenie – do apatii. Ta zaś to typowa cecha niewolnika, człowieka, któremu zniszczono myślenie i zaprogramowano, przez odpowiednią tresurę, wirus posłuszeństwa bez względu na okoliczności. Niewolnik jest uległy wobec swojego pana, a jednocześnie agresywny wobec innych niewolników. Bierze się to z pognębienia w nim godności przyrodzonej i danej człowiekowi przez Pana Boga. Nosząc w sobie to upodlenie, niewolnik poprawia swoją podłą ocenę wewnętrzną aktami pychy i wywyższania się nad innymi, którzy znajdują się w podobnej sytuacji. Inne zdanie ks. Pawła, które tylko pozornie jest luźno związane z początkowym, brzmi: „Narzekasz, że długo nie spotkałeś dobrego człowieka? Zostań nim sam i spójrz w lustro”. Takie odkrycia towarzyszą nam, gdy już opadnie zgiełk miasta, gdy zapanuje cisza i nasza dusza wejdzie w doświadczenie pustyni. Współczesny człowiek jest uczony tego, by żyć bez ciszy; zewsząd zalewa nas bowiem kaskada reklam, propagandy i kłamstw.
CZYTAJ DALEJ

Bądźmy jak Jezus nawet w trudnych chwilach

[ TEMATY ]

homilia

rozważania

Grażyna Kołek

Rozważania do Ewangelii Łk 22, 14 – 23, 56.

Niedziela, 13 kwietnia. Niedziela Palmowa
CZYTAJ DALEJ

To miasto o specyficznej nazwie w USA przyciąga wiele rodzin katolickich

2025-04-13 09:02

[ TEMATY ]

Stany Zjednoczone

lokalizacja

Bismarck

Dakota Północna

Adobe Stock

„Lokalizacja, lokalizacja, lokalizacja” - to mantra w branży nieruchomości. Dla wielu katolickich rodzin tą wymarzoną lokalizacją stało się miasto Bismarck, stolica Dakoty Północnej. Przyciąga ludzi z różnych stron Stanów Zjednoczonych - informuje National Catholic Register.

Jak podkreśla Will Gardner, agent nieruchomości z Century 21, w ciągu ostatnich kilku lat coraz więcej rodzin decyduje się na przeprowadzkę właśnie tutaj, zwabionych wysokim poziomem katolickiej edukacji na University of Mary, dobrymi szkołami, aktywnymi parafiami i dynamicznym duchowieństwem.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję