Reklama

Niedziela Podlaska

Dziękczynienie za pasterską posługę

W uroczystość Świętych Apostołów Piotra i Pawła, została odprawiona uroczysta Msza św. dziękczynna, z okazji 60. rocznicy święceń bp. seniora diecezji drohiczyńskiej Antoniego Pacyfika Dydycza. Był to również dzień imienin biskupa drohiczyńskiego Piotra Sawczuka.

Niedziela podlaska 28/2023, str. IV

[ TEMATY ]

dziękczynienie

Ks. Wojciech Łuszczyński

Składanie życzeń przez przedstawicieli władz parlamentarnych i samorządowych

Składanie życzeń przez przedstawicieli władz parlamentarnych i samorządowych

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Na uroczystość przybyli biskupi, księża, bracia kapucyni, siostry zakonne, klerycy Wyższego Seminarium Duchownego w Drohiczynie, przedstawiciele władz parlamentarnych i samorządowych, służb mundurowych, dzieci i młodzież, parafianie i zaproszeni goście.

Życiorys Diamentowego Jubilata

Antoni Dydycz urodził się w rodzinie rolniczej w Serpelicach 24 sierpnia 1938 r., jako syn Michała i Janiny z d. Adamiuk. Sakrament chrztu św. przyjął w kościele w Konstantynowie 25 września 1938 r. W Serpelicach ukończył szkołę podstawową, a w 1954 r. Liceum Biskupie w Lublinie. 14 sierpnia 1954 r. wstąpił do Zakonu Braci Mniejszych Kapucynów w Łomży. Profesję zakonna złożył 15 sierpnia 1955 r., podczas której przyjął zakonne imię – Pacyfik. Egzamin dojrzałości zdał eksternistycznie w 1957 r. w Krakowie, w II Liceum Ogólnokształcącym im. Jana Kochanowskiego. Profesję wieczystą złożył 26 sierpnia 1961 r. w Nowym Mieście nad Pilicą. Święcenia diakonatu przyjął 30 marca 1963 r. 29 czerwca 1963 r., z rąk bp. Czesława Falkowskiego, przyjął święcenia kapłańskie w kościele Matki Bożej Bolesnej w Łomży.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Po święceniach br. Pacyfik został posłany do Lublina, gdzie był katechetą oraz ukończył studia specjalistyczne na Katolickim Uniwersytecie Lubelskim. W 1970 r. uzyskał tytuł magistra socjologii. Następnie został posłany do Białej Podlaskiej. Tam pełnił funkcje katechety oraz gwardiana klasztoru. W latach 1976-82 pełnił funkcję prowincjała Warszawskiej Prowincji Zakonu Braci Mniejszych Kapucynów. 9 czerwca 1982 r. został wybrany definitorem generalnym zakonu. Funkcję tę pełnił w Rzymie, w latach 1982-94.

Posługa w Drohiczynie

20 czerwca 1994 r. został ogłoszony biskupem drohiczyńskim. Święcenia biskupie przyjął z rąk abp. Józefa Kowalczyka, nuncjusza apostolskiego w Polsce, 10 lipca 1994 r. Współkonsekratorami byli: abp Stanisław Szymecki – metropolita białostocki oraz abp Franciszek Gioia franciszkanin.

Urząd biskupa drohiczyńskiego pełnił do 29 marca 2014 r. Najważniejszym wydarzeniem, w blisko 20-letniej posłudze biskupiej, była z pewnością wizyta apostolska św. Jana Pawła II, 10 czerwca 1999 r. Papież przewodniczył nabożeństwu ekumenicznemu, prosząc o dar jedności między chrześcijanami.

Reklama

Biskup Antoni już na początku swojej posługi w diecezji drohiczyńskiej powołał do istnienia Caritas Diecezji Drohiczyńskiej, redakcję Niedzieli Podlaskiej, rozpoczynając współpracę Tygodnika Katolickiego Niedziela z diecezją drohiczyńską. W latach Jego posługi odbył się Pierwszy Synod Diecezji Drohiczyńskiej. Za czasów Jego posługi oddano także do użytku drugie skrzydło budynku seminaryjnego.

Msza św. Dziękczynna

Mszy św. przewodniczył bp Piotr Sawczuk. W słowie wstępnym powitał wszystkich zebranych gości oraz przywołał postaci świętych patronów dnia – Apostołów Piotra i Pawła. Wraz z Nim Eucharystię koncelebrowali biskupi przybyli na uroczystość na czele z diamentowym jubilatem bp. Antonim Pacyfikiem Dydyczem.

Podczas Mszy św. w homilii skierowanej do zebranych kaznodzieja przybliżył życiorys bp. Antoniego oraz najważniejsze wydarzenia z czasu posługi biskupiej. Podziękował Mu za ofiarną pracę na rzecz dzieła ewangelizacji i nauczania. Przypomniał zasługi jubilata w kształtowaniu postawy patriotyzmu oraz podtrzymywaniu tradycji polskich.

Oprawę muzyczną podczas uroczystości wykonywał chór z Siemiatycz, pod kierownictwem Sebastiana Skrzypkowskiego – organisty.

Listy i podziękowania

Na zakończenie Mszy św. ks. kan. Paweł Rytel – Andrianik odczytał list abp. Stanisława Gądeckiego, Przewodniczącego KEP. W podziękowaniu przewodniczący KEP wymienił wiele duszpasterskich zasług bp. Antoniego podczas pełnienia urzędu biskupa drohiczyńskiego m.in. powołanie Akcji Katolickiej, Katolickiego Stowarzyszenia Młodzieży, Apostolatu Maryjnego.

Bohdan Paszkowski, wojewoda podlaski, odczytał list Mateusza Morawieckiego, Prezesa Rady Ministrów.

Reklama

Życzenia dostojnym jubilatom, w imieniu kapłanów oraz osób konsekrowanych, złożyli ks. prał. Tadeusz Syczewski oraz s. Anna Pytka. Podziękowali za to, że zarówno bp Piotr jak i bp Antoni wspierają wiernych diecezji w każdych okolicznościach życia.

Słowa życzeń i wdzięczności ze strony władz parlamentarnych i samorządowych wyraził Waldemar Kraska, senator RP wraz ze starostą powiatu sokołowskiego Elżbietą Sadowską. Przeczytał także list od Jarosława Kaczyńskiego.

Życzenia dostojnym jubilatom złożyły także podopieczni z Domu Dziecka RAFAEL z Wyroząb.

Marek Rybicki z Lublina podziękował bp. Antoniemu w imieniu wszystkich uczniów, których uczył katechezy.

Głos zabrał również dostojny jubilat. Podziękował wszystkim za obecność, modlitwę i życzliwość. Życzył naszej ojczyźnie dobrych i uczciwych ludzi, aby mogła wzrastać i się rozwijać. Następnie bractwo kurkowe wykonało salwy honorowe na cześć biskupów Piotra i Antoniego.

Po uroczystości zaproszeni goście udali się na obiad do Wyższego Seminarium Duchownego.

2023-07-04 18:41

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Majestat i skromność. Wspólnie podziękujmy za ukończenie rewitalizacji archikatedry

[ TEMATY ]

Częstochowa

dziękczynienie

rewitalizacja

bazylika archikatedralna

ks. Włodzimierz Kowalik

Tomasz Matkowski/Technolight

Największe wrażenie robi podświetlona archikatedra

Największe wrażenie robi podświetlona archikatedra

W najbliższą niedzielę 21 listopada o godz. 12 abp Wacław Depo będzie przewodniczył w bazylice archikatedralnej Świętej Rodziny w Częstochowie dziękczynnej Mszy św. za dzieło jej renowacji.

– Bardzo serdecznie zapraszam na wspólną modlitwę dziękczynienia Panu Bogu i ludziom, na to wielkie Te Deum Laudamus – mówi ks. Włodzimierz Kowalik, proboszcz parafii archikatedralnej.

CZYTAJ DALEJ

św. Katarzyna ze Sieny - współpatronka Europy

Niedziela Ogólnopolska 18/2000

[ TEMATY ]

św. Katarzyna Sieneńska

Giovanni Battista Tiepolo

Św. Katarzyna ze Sieny

Św. Katarzyna ze Sieny

W latach, w których żyła Katarzyna (1347-80), Europa, zrodzona na gruzach świętego Imperium Rzymskiego, przeżywała okres swej historii pełen mrocznych cieni. Wspólną cechą całego kontynentu był brak pokoju. Instytucje - na których bazowała poprzednio cywilizacja - Kościół i Cesarstwo przeżywały ciężki kryzys. Konsekwencje tego były wszędzie widoczne.
Katarzyna nie pozostała obojętna wobec zdarzeń swoich czasów. Angażowała się w pełni, nawet jeśli to wydawało się dziedziną działalności obcą kobiecie doby średniowiecza, w dodatku bardzo młodej i niewykształconej.
Życie wewnętrzne Katarzyny, jej żywa wiara, nadzieja i miłość dały jej oczy, aby widzieć, intuicję i inteligencję, aby rozumieć, energię, aby działać. Niepokoiły ją wojny, toczone przez różne państwa europejskie, zarówno te małe, na ziemi włoskiej, jak i inne, większe. Widziała ich przyczynę w osłabieniu wiary chrześcijańskiej i wartości ewangelicznych, zarówno wśród prostych ludzi, jak i wśród panujących. Był nią też brak wierności Kościołowi i wierności samego Kościoła swoim ideałom. Te dwie niewierności występowały wspólnie. Rzeczywiście, Papież, daleko od swojej siedziby rzymskiej - w Awinionie prowadził życie niezgodne z urzędem następcy Piotra; hierarchowie kościelni byli wybierani według kryteriów obcych świętości Kościoła; degradacja rozprzestrzeniała się od najwyższych szczytów na wszystkie poziomy życia.
Obserwując to, Katarzyna cierpiała bardzo i oddała do dyspozycji Kościoła wszystko, co miała i czym była... A kiedy przyszła jej godzina, umarła, potwierdzając, że ofiarowuje swoje życie za Kościół. Krótkie lata jej życia były całkowicie poświęcone tej sprawie.
Wiele podróżowała. Była obecna wszędzie tam, gdzie odczuwała, że Bóg ją posyła: w Awinionie, aby wzywać do pokoju między Papieżem a zbuntowaną przeciw niemu Florencją i aby być narzędziem Opatrzności i spowodować powrót Papieża do Rzymu; w różnych miastach Toskanii i całych Włoch, gdzie rozszerzała się jej sława i gdzie stale była wzywana jako rozjemczyni, ryzykowała nawet swoim życiem; w Rzymie, gdzie papież Urban VI pragnął zreformować Kościół, a spowodował jeszcze większe zło: schizmę zachodnią. A tam gdzie Katarzyna nie była obecna osobiście, przybywała przez swoich wysłanników i przez swoje listy.
Dla tej sienenki Europa była ziemią, gdzie - jak w ogrodzie - Kościół zapuścił swoje korzenie. "W tym ogrodzie żywią się wszyscy wierni chrześcijanie", którzy tam znajdują "przyjemny i smaczny owoc, czyli - słodkiego i dobrego Jezusa, którego Bóg dał świętemu Kościołowi jako Oblubieńca". Dlatego zapraszała chrześcijańskich książąt, aby " wspomóc tę oblubienicę obmytą we krwi Baranka", gdy tymczasem "dręczą ją i zasmucają wszyscy, zarówno chrześcijanie, jak i niewierni" (list nr 145 - do królowej węgierskiej Elżbiety, córki Władysława Łokietka i matki Ludwika Węgierskiego). A ponieważ pisała do kobiety, chciała poruszyć także jej wrażliwość, dodając: "a w takich sytuacjach powinno się okazać miłość". Z tą samą pasją Katarzyna zwracała się do innych głów państw europejskich: do Karola V, króla Francji, do księcia Ludwika Andegaweńskiego, do Ludwika Węgierskiego, króla Węgier i Polski (list 357) i in. Wzywała do zebrania wszystkich sił, aby zwrócić Europie tych czasów duszę chrześcijańską.
Do kondotiera Jana Aguto (list 140) pisała: "Wzajemne prześladowanie chrześcijan jest rzeczą wielce okrutną i nie powinniśmy tak dłużej robić. Trzeba natychmiast zaprzestać tej walki i porzucić nawet myśl o niej".
Szczególnie gorące są jej listy do papieży. Do Grzegorza XI (list 206) pisała, aby "z pomocą Bożej łaski stał się przyczyną i narzędziem uspokojenia całego świata". Zwracała się do niego słowami pełnymi zapału, wzywając go do powrotu do Rzymu: "Mówię ci, przybywaj, przybywaj, przybywaj i nie czekaj na czas, bo czas na ciebie nie czeka". "Ojcze święty, bądź człowiekiem odważnym, a nie bojaźliwym". "Ja też, biedna nędznica, nie mogę już dłużej czekać. Żyję, a wydaje mi się, że umieram, gdyż straszliwie cierpię na widok wielkiej obrazy Boga". "Przybywaj, gdyż mówię ci, że groźne wilki położą głowy na twoich kolanach jak łagodne baranki". Katarzyna nie miała jeszcze 30 lat, kiedy tak pisała!
Powrót Papieża z Awinionu do Rzymu miał oznaczać nowy sposób życia Papieża i jego Kurii, naśladowanie Chrystusa i Piotra, a więc odnowę Kościoła. Czekało też Papieża inne ważne zadanie: "W ogrodzie zaś posadź wonne kwiaty, czyli takich pasterzy i zarządców, którzy są prawdziwymi sługami Jezusa Chrystusa" - pisała. Miał więc "wyrzucić z ogrodu świętego Kościoła cuchnące kwiaty, śmierdzące nieczystością i zgnilizną", czyli usunąć z odpowiedzialnych stanowisk osoby niegodne. Katarzyna całą sobą pragnęła świętości Kościoła.
Apelowała do Papieża, aby pojednał kłócących się władców katolickich i skupił ich wokół jednego wspólnego celu, którym miało być użycie wszystkich sił dla upowszechniania wiary i prawdy. Katarzyna pisała do niego: "Ach, jakże cudownie byłoby ujrzeć lud chrześcijański, dający niewiernym sól wiary" (list 218, do Grzegorza XI). Poprawiwszy się, chrześcijanie mieliby ponieść wiarę niewiernym, jak oddział apostołów pod sztandarem świętego krzyża.
Umarła, nie osiągnąwszy wiele. Papież Grzegorz XI wrócił do Rzymu, ale po kilku miesiącach zmarł. Jego następca - Urban VI starał się o reformę, ale działał zbyt radykalnie. Jego przeciwnicy zbuntowali się i wybrali antypapieża. Zaczęła się schizma, która trwała wiele lat. Chrześcijanie nadal walczyli między sobą. Katarzyna umarła, podobna wiekiem (33 lata) i pozorną klęską do swego ukrzyżowanego Mistrza.

CZYTAJ DALEJ

Abp Crepaldi: obecny kształt projektu europejskiego niezgodny z wizją katolicką

2024-04-30 14:29

[ TEMATY ]

Unia Europejska

projekt

pixabay.com

Zielony Ład, ataki na własność prywatną, aborcja jako jedna z zasad podstawowych, ingerencja w wewnętrzne sprawy państw członkowskich, dążenie do przyspieszenia procesu centralizacji - są niezgodne z wizją katolicką - twierdzi w wywiadzie dla portalu „La Nuova Bussola Quotidiana” abp Giampaolo Crepaldi. Emerytowany biskup Triestu, który przez długi czas kierował komisją Caritas in veritate CCEE (Rady Konferencji Episkopatów Europy), w latach 1994-2001 był podsekretarzem, zaś 2001-2009 sekretarzem Papieskiej Rady Iustitia et Pax zdecydowanie krytykuje obecny kształt projektu europejskiego. Przestrzega też przed przekształceniem się europejskiego „marzenia” w ideologiczny europeizm.

Odnosząc się do zbliżających się wyborów do Parlamentu Europejskiego abp Crepaldi podkreśla ich wyjątkową ważność. „Unia Europejska nie sprawdziła się w ostatnim czasie. Wiele osób wskazywało na poważne wady Europejskiego Zielonego Ładu, ale nie zostały wysłuchane. Polityka klimatyczna i transformacji energetycznej była centralistyczna, kosztowna, nieskuteczna i iluzoryczna, wywołując reakcje odrzucenia. Niedawne głosowanie Parlamentu Europejskiego w sprawie aborcji jako prawa człowieka podkreśliło przejęcie kontroli nad parlamentem przez destrukcyjną i beznadziejną ideologię. Wtrącanie się instytucji UE w wybory parlamentarne w Polsce i forsowanie decyzji przez rząd Węgier, narodu często traktowanego jako «obcy» dla Unii, to tylko niektóre aspekty sytuacji wyraźnego kryzysu. Dodajmy do tego znaczącą porażkę w polityce zagranicznej” - stwierdził emerytowany biskup Triestu.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję