Reklama

Polityka

Adopcja dla homoseksualistów w polskim prawie?

[ TEMATY ]

rząd

homoseksualizm

homozwiązki

fotohansel/pl.fotolia.ocom

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Rząd przygotował projekt realizujący m.in. wspieranie "gejowskiego rodzicielstwa" oraz promowanie dostępności surogacji dla par gejowskich.

Rząd wyszedł naprzeciw najbardziej radykalnym postulatom środowisk LGBT, które propagowano podczas ostatniej „parady równości”. Już w przyszłym tygodniu koalicja rządząca wraz z lewicą przegłosuje rządowy projekt ustawy legalizującej in vitro, który w ostatnim rozdziale, w art. 91 pkt 3 przewiduje wprowadzenie do kodeksu rodzinnego i opiekuńczego art. 751 tworzącego możliwość uzyskania statusu prawnego ojca mężczyźnie względem obcego mu dziecka poczętego in vitro.W tym celu wystarczy, by matka surogatka nosząca ciążę z dzieckiem poczętym in vitro oświadczyła, że będzie on ojcem dziecka.

Reklama

Zgodnie z proponowaną w rządowym projekcie ustawy o leczeniu niepłodności treścią nowego art. 751 k.r.o., do uznania ojcostwa dziecka poczętego wskutek zabiegu sztucznego zapłodnienia wystarczy złożenie przed kierownikiem urzędu stanu cywilnego dwóch oświadczeń. Jedno to oświadczenie matki surogatki, drugie zaś to oświadczenie mężczyzny, którego wskaże ona jako ojca. Sejm został o tym kontrowersyjnym rozwiązaniu poinformowany w opinii Sądu Najwyższego, którą jednak całkowicie zignorowała komisja zajmująca się tym projektem. W opinii SN czytamy, że rozwiązanie to „pozostawia wykreowanie rodzinnego stosunku prawnego ojcostwa pomiędzy osobami obcymi poza wszelką kontrolą”. Sąd Najwyższy w swej opinii wzywał Sejm do poważnego przemyślenia tego, czy rzeczywiście chce wprowadzać rozwiązanie kreujące „stosunek ojcowski mężczyzny, od którego dziecko nie pochodzi, który nie jest mężem matki w przypadku urodzenia dziecka wskutek zastosowania procedury medycznie wspomaganej prokreacji” (s. 15).

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

W praktyce projektowany przepis umożliwi uzyskanie prawnego statusu ojca mężczyźnie, który nie jest genetycznie spokrewniony z dzieckiem, na podstawie oświadczenia kobiety, którego prawdziwości nie sposób będzie zweryfikować. Jeśli art. 751 k.r.o. zostanie w przyszłym tygodniu uchwalony i wejdzie w życie, nic nie będzie stało na przeszkodzie, ażeby również mężczyzna niebędący partnerem matki mógł zostać przez nią uznany za ojca. W ten sposób tylnymi drzwiami wprowadza się do polskiego porządku prawnego instytucję macierzyństwa zastępczego (surogacji). Homoseksualiści zyskają bowiem prawne narzędzie pozwalające im na wytworzenie stosunku pokrewieństwa między nimi a dzieckiem matki-surogatki. Wystarczy, że złoży ona oświadczenie uznające danego homoseksualistę za ojca dziecka.

Rząd przygotował więc projekt realizujący jeden z najbardziej kontrowersyjnych postulatów środowisk homoseksualnych, o którym od 2012 roku mówi międzynarodowa organizacja Men Having Babies. Celem MHB jest m.in. wspieranie gejowskiego rodzicielstwa oraz promowanie dostępności surogacji dla par gejowskich. Nie dalej jak 3 maja br. środowiska LGBT debatowały w Brukseli na temat zwiększenia dostępu dla homoseksualistów do surogacji podczas międzynarodowego kongresu poświęconego możliwości nabywania praw rodzicielskich z zastosowaniem surogacji oraz firm świadczących kompleksowe usługi w tym obszarze. Świadczy to o istnieniu prężnie rozwijającego się biznesu surogacyjnego, którego interesom wychodzi na przeciw rząd polski w projekcie ustawy o leczeniu niepłodności.

Stworzenie przepisu umożliwiającego rozwój biznesu surogacyjnego i adoptowanie dzieci z in vitroprzez obcego mężczyznę stanowi drastyczne pogwałcenie zasady ochrony godności człowieka i naczelnej dla prawa polskiego zasady dobra dziecka. Surogacja oznacza bowiem de facto przyzwolenie na handel ludźmi. Przewidziane przez art. 91 pkt 3 wprowadzenie do kodeksu rodzinnego i opiekuńczego art. 751 tworzyłoby znakomite warunki dla handlu dziećmi, zakazanego w szczególności przez wiążący Polskę art. 2 lit a Protokołu fakultatywnego do Konwencji o prawach dziecka w sprawie handlu dziećmi, dziecięcej prostytucji i dziecięcej pornografii (Dz.U. z 2007 r. Nr 76, poz. 494). Zważywszy, że ustawa o Rzeczniku Praw Dziecka wyraźnie uznaje w art. 2 ust. 1, że „dzieckiem jest każda istota ludzka od poczęcia do osiągnięcia pełnoletniości” nie sposób nie traktować surogacji jako formy handlu dziećmi. Praktyka ta narusza również art. 4 Konwencji Rady Europy w sprawie działań przeciwko handlowi ludźmi (2005) i art. 211 lit. d Konwencji ONZ o Prawach Dziecka (1989), art. 5 i 17 Europejskiej Konwencji o przysposobieniu dzieci (1967 i 1993), oraz art. 21 Konwencji z Oviedo o prawach człowieka i biomedycynie.

2015-06-18 14:24

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Prof. Borecki: działania rządu ws. religii w szkole mogą go kosztować utratę władzy

[ TEMATY ]

rząd

religia w szkołach

utrata władzy

PAP

Posiedzenie rządu

Posiedzenie rządu

Działania rządu w sprawie religii w szkole są niekonstytucyjne a nauczyciele traktowani jak "nawóz historii". To działanie politycznie samobójcze, które może kosztować obecny obóz polityczny kampanię prezydencką i utratę władzy na długie lata. Można polemizować z argumentami wyznaniowymi, ale nie z groźbą utraty pracy przez kilkanaście tysięcy ludzi utrzymujących rodziny - mówi w wywiadzie dla KAI prof. UW dr hab. Paweł Borecki z Zakładu Prawa Wyznaniowego Wydziału Prawa i Administracji Uniwersytetu Warszawskiego. Rozmówca KAI spodziewa się szerokiej fali zaskarżania decyzji MEN: przez Kościoły m.in. w Europejskim Trybunale Praw Człowieka a katechetów w sądach pracy.

Poniżej tekst wywiadu:
CZYTAJ DALEJ

Co oznacza posypanie głów popiołem?

Pytanie czytelnika: W liturgii Środy Popielcowej jest obrzęd posypania głów popiołem. Co oznacza ten gest? Jakie ma on znaczenie dla naszego życia?
CZYTAJ DALEJ

Kanada: To kłamstwo wywołało antykościelną nagonkę. Spalono 112 świątyń

2025-03-06 10:03

[ TEMATY ]

Kanada

groby

indiańskie dzieci

antykościelna nagonka

pożary świątyń

Adobe Stock

W Kanadzie wydano ponad 200 milionów dolarów na poszukiwanie grobów, których nie było

W Kanadzie wydano ponad 200 milionów dolarów na poszukiwanie grobów, których nie było

Kanadyjski rząd federalny wycofał się z finansowania poszukiwań grobów domniemanych ofiar szkół rezydencjalnych dla indiańskich dzieci. Od 2021 r. wydano na ten cel 216,5 mln dolarów, ale nie znaleziono żadnych ludzkich szczątków. Rozniecane przez media i rząd pogłoski o istnieniu tych grobów wywołały jednak falę antykościelnej agresji, w wyniku której zdewastowano bądź spalono w Kanadzie 112 kościołów.

Szkoły rezydencjalne powstały pod koniec XIX w. z inicjatywy rządu. Miały wspierać asymilację rdzennych mieszkańców Kanady. Prowadzenie szkół powierzono Kościołom, katolickiemu i anglikańskiemu.
CZYTAJ DALEJ
Przejdź teraz
REKLAMA: Artykuł wyświetli się za 15 sekund

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję