Wśród wielu wydarzeń, odbywających się przy okazji Bożego Narodzenia i w okresie poświątecznym, koncerty kolęd zajmują honorowe miejsce. Nic dziwnego, wszak ten bogaty repertuar wyrażający prawdę o narodzeniu Jezusa cieszy się niezmienną popularnością.
Wyśpiewana wspólnota
Organizatorzy koncertu świątecznego „Dzielmy się radością”, który odbył się 13 stycznia w Świdnickim Centrum Wspierania Organizacji Pozarządowych, swoim występem pokazali, że kolędowanie to tradycja łącząca ludzi ponad narodowościami czy kulturowymi kręgami. Przed licznie zgromadzoną publicznością zaprezentowali się członkowie Jesiennej Gamy, zespołu wokalno-instrumentalnego działającego przy Świdnickim Uniwersytecie Trzeciego Wieku, a towarzyszyli im goście z Ukrainy.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
– Przyjście Jezusa na świat otwarło granice, nie tylko państw, ale i ludzkich umysłów, to z betlejemskiej stajenki promieniują: nadzieja, miłość i niewypowiedziana radość. Chcemy tym przesłaniem dzielić się z naszymi sąsiadami z Ukrainy, dla których święta Bożego Narodzenia nie były aż tak radosnym czasem jak dla nas. Bo nawet jeżeli mieszkają w Polsce, to za wschodnią granicą pozostali ich sąsiedzi, znajomi, przyjaciele… – podkreślił na początku Jan Starek, kierownik zespołu Jesienna Gama.
Reklama
Kolędy przeplatały się z pastorałkami i świątecznymi piosenkami – niektóre z nich wykonywano w języku polskim, inne w ukraińskim. Ten muzyczny prezent wybrzmiał szczególnie mocno. Nie zabrakło też wzruszeń – szczególnie dlatego, że to właśnie w sali przy ul. Długiej 33 blisko rok temu spontanicznie uruchomiono pierwsze centrum wsparcia, do którego mieszkańcy licznie przynosili swoje dary dla uciekających przed wojną Ukraińców.
Spełnione marzenie
Także we wnętrzu katedry świdnickiej wybrzmiały najpiękniejsze polskie kolędy, a to za sprawą Chóru Filharmonii Dolnośląskiej w Jeleniej Górze pod dyrekcją Joanny Janas. Grupa, choć złożona głównie z amatorów, podeszła do zadania profesjonalnie, zapewniając melomanom prawdziwą ucztę. Koncert rozpoczął się improwizacją Bogusława Janasa, katedralnego organisty, na temat kolędy Wśród nocnej ciszy, kolejne utwory zostały wzbogacone o partię skrzypiec w wykonaniu Olgi Szefer, zaś przy kolędzie Oj maluśki, maluśki solo zaprezentowała się Anna Rulkowska.
Joanna Janas nie ukrywała, że możliwość występu w katedrze była jej marzeniem od czasu powołania chóru działającego przy filharmonii. – Jestem wdzięczna wszystkim osobom, które pomogły w organizacji tego koncertu. Przyznam, że to dość stresujące, gdy wśród publiczności znajduje się wiele znajomych osób, które towarzyszą mi na muzycznej ścieżce. Jednak dzięki wsparciu, jakie od nich otrzymuję, ten stres działa tylko mobilizująco i pomaga w realizacji marzeń – powiedziała, zapewniając przy okazji, że wraz z chórem już pracuje nad kolejnymi występami.