Reklama

Niedziela Łódzka

Rozpoczęli drugie stulecie

Jeżeli będziemy razem dbali o ten Kościół, to możemy być spokojni o kolejne stulecie, w które wchodzimy pełni nadziei, otwartości i z pragnieniem czucia się w nim, jak w domu – powiedział ks. Mariusz Jersak.

Niedziela łódzka 51/2022, str. I

[ TEMATY ]

Jubileusz parafii

Ks. Paweł Kłys

Radość parafialnej rodziny

Radość parafialnej rodziny

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Grudzień jest dla wiernych parafii św. Jacka i św. Doroty w Piotrkowie Trybunalskim miesiącem szczególnym, gdyż mija 100 lat jej istnienia. Podczas uroczystości, na której obecny był również metropolita łódzki, wierni dziękowali za ludzi i kapłanów angażujących się w życie parafii, a także prosili o potrzebne łaski na kolejne lata budowania wspólnoty. – To wydarzenie jest dla nas ogromnym przeżyciem, ponieważ zdajemy sobie sprawę z tego, że wchodzimy w drugi wiek istnienia tej parafii, będąc jednocześnie dłużnikami i następcami pragnącymi troszczyć się o nią. Jestem zadowolony ze współpracy z moimi parafianami. Są to ludzie, których już wcześniej trochę poznałem, bo przez 7 lat byłem rektorem Kościoła Akademickiego Panien Dominikanek, po drugiej stronie ulicy. Stałem się pasterzem rodziny parafialnej, która angażuje się w życie duchowe i materialne kościoła. Z perspektywy półtora roku, bo tyle jestem tutaj proboszczem, mogę śmiało zaświadczyć o otwartości parafian na różne przedsięwzięcia w trosce o piękno i duchowy rozwój – podkreślał ks. Mariusz Jersak.

Podczas jubileuszowej uroczystości obecny był abp Grzegorz Ryś, który podczas homilii, w oparciu o Ewangelię, powiedział o posyłaniu ludzi przez Jezusa. – Parafia jest przestrzenią do spotkania z Jezusem. Po co ten kościół, po co ta decyzja sprzed stu lat, że tu ma być parafia? Do dzisiaj mamy takie przekonanie, że tym podstawowym miejscem, przestrzenią spotkania naszego z Jezusem jest parafia. Kościół ma wiele różnorodnych rzeczywistości, ale w tym wszystkim ciągle pierwszym, najważniejszym doświadczeniem Jezusa dla człowieka jest parafia, jest najważniejszym punktem odniesienia – wyjaśnił metropolita łódzki.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Ważnym momentem spotkania było zawierzenie abp. Grzegorza Rysia Matce Bożej parafii św. Jacka i św. Doroty w Piotrkowie Trybunalskim w kaplicy Matki Bożej Różańcowej, której figura stanowi wotum wdzięczności za sto lat istnienia. – Jest to kościół bardzo maryjny. Istnieją rozmaite grupy parafialne, takie jak filia Bractwa Najświętszej Marii Manny Królowej Polski, Różaniec Rodziców modlących się za dzieci, Żywe Róże, Armia Małych Wojowników Maryi, Męski Publiczny Różaniec. To są takie dzieła, które prowadzą ludzi do pana Jezusa – podkreślił proboszcz.

Parafia św. Jacka i św. Doroty została erygowana przez bp. Stanisława Zdzitowieckiego, ordynariusza włocławskiego, w 1922 r. Tym samym stała się drugą piotrkowską parafią diecezjalną.

2022-12-13 14:54

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Madonna Bolesna będzie ukoronowana

Przed parafią Czaple Wielkie wielkie uroczystości: obchody 500-lecia kościoła parafialnego św. Bartłomieja, ogłoszenie Roku Jubileuszowego i koronacja wizerunku Czapelskiej Matki Bożej Bolesnej.

Wydarzenie zaplanowano na 16 września br. Tym uroczystościom przewodniczy bp Jan Piotrowski.

CZYTAJ DALEJ

Madonno z Puszczy, módl się za nami...

2024-05-01 20:29

[ TEMATY ]

Rozważania majowe

Wołam Twoje Imię, Matko…

Karol Porwich/Niedziela

Początki kultu Madonny z Puszczy sięgają przełomu XVII i XVIII w. Wiadomo, że w pierwszej połowie XVII stulecia w świątyni znajdowało się 18 wotów oraz 6 nici korali.

Rozważanie 2

CZYTAJ DALEJ

Świadectwo: moja Matka Jasnogórska tak mnie uzdrowiła

2024-05-02 20:40

[ TEMATY ]

świadectwo

uzdrowienie

Karol Porwich/Niedziela

To Ona, moja Matka Jasnogórska, tak mnie uzdrowiła. Jestem Jej niewolnikiem, zdaję się zupełnie na Jej wolę i decyzję.

Przeszłość pana Edwarda z Olkusza pełna jest ran, blizn i zrostów, podobnie też wygląda jego ciało. Podczas wojny walczył w partyzantce, był w Armii Krajowej. Złapany przez gestapo doświadczył ciężkich tortur. Uraz głowy, uszkodzenie tętnicy podstawy czaszki to pamiątki po spotkaniu z Niemcami. Bili, ale nie zabili. Ubowcy to dopiero potrafili bić! To po ubeckich katorgach zostały mu kolejne pamiątki, jak torbiel na nerce, zrosty i guzy na całym ciele po biciu i kopaniu. Nie, tego wspominać nie będzie. Już nie boli, już im to wszystko wybaczył.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję