Tradycyjnie dzień przed przypadającym 8 września świętem Narodzenia Najświętszej Maryi Panny wyruszają pielgrzymi z Biłgoraja, aby pokłonić się Pani Janowskiej. Pątnicy, by dotrzeć do sanktuarium w Janowie Lubelskim, któremu patronuje Matka Boża Różańcowa Łaskawa, mają do pokonania ponad 40 km. Pielgrzymowanie to zapoczątkował śp. ks. kan. Bogusław Wojtasiuk, wieloletni proboszcz parafii Trójcy Przenajświętszej i Wniebowzięcia Najświętszej Marii Panny w Biłgoraju i dziekan dekanatu Biłgoraj Północ.
Trud i dziękczynienie
Wśród pielgrzymów znalazła się Maria, która tłumaczyła, dlaczego od wielu lat wyrusza w drogę do Pani Janowskiej. – Pielgrzymka to wielki trud, ale chcę podziękować Matce Bożej za wszystko, za otrzymane łaski i za to, że Ona zawsze jest przy mnie, nigdy mnie nie opuszcza i każdego dnia dopomaga, wysłuchując moich próśb. Idę do Janowskiej Pani już osiemnasty raz i nigdy nie czułam zmęczenia, wysiłku, trudu, tylko tę wdzięczność do Niej, zawsze szłam i wracałam z radością, zapraszając innych, aby do mnie dołączyli. Idę w intencjach swojej rodziny, aby prosić Maryję o zdrowie, pokój i zrozumienie, o to, by Pan Bóg obdarzał nas wszystkich swoimi łaskami. Proszę o dalszą opiekę nade mną, nad moją rodziną, nad dziećmi i wnukami. Chcę prosić także o pokój w ludzkich sercach i pokój na Ukrainie, by zakończyła się wojna i cierpienie niewinnych ludzi.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Intencje
Reklama
Z dziękczynną intencją wyruszyła Urszula Pikuta. – Chcę podziękować za życie, wiarę, a także prosićo Boże błogosławieństwo dla całej rodziny, chcę również polecać intencje, które polecili mojej modlitwie przyjaciele i znajomi. Ponadto, wczoraj moja córka obroniła egzamin i jest pielęgniarką. Pracuje w Warszawie w szpitalu MSWiA. Chcę dobremu Bogu przez ręce Maryi podziękować za to, chcę prosić, by w jej życiu pomnażał wiarę, nadzieję i miłość. Dziś tych cnót szczególnie młodym ludziom trzeba. Stąd podejmuję swój trud pielgrzymowania. Wiem, jak ważna i potrzebna jest wiara w życiu człowieka, obecność i trwanie przy Jezusie i Maryi jest najcenniejszą rzeczą, jaką posiadamy. Modlę się, aby moja córka również w wierze wytrwała i modlę, aby Pan Bóg w pracy i codziennym życiu jej błogosławił – przyznała.
Wyjątkowe chwile
Na pielgrzymi szlak po raz pierwszy wybrała się Monika, którą zachęcił do pielgrzymowania ojciec. – Dawno nie byłam na żadnej pielgrzymce, poczułam wewnętrzną potrzebę i chcę pomodlić się za swoją rodzinę, o zdrowie i potrzebne łaski, bo człowiek zawsze ma o co prosić i za co dziękować Panu Bogu. Wierzę, że z Bożą pomocą, dojdę do tronu Matki Bożej Łaskawej, aby tam się Jej pokłonić i dziękować za wszystko, co w życiu od Boga otrzymałam – wyjaśniła.
Pielgrzymi idą w różnymi intencjami, które mają głęboko w sercach. – Pielgrzymowałam wiele razy do Częstochowy, wiele razy szłam też do Janowa. Proszę za moją rodzinę, o zdrowie, o miłość i zgodę, o pokój. Wspólnie podczas pielgrzymowania modlimy się również o pokój na świecie, aby ustał konflikt na Ukrainie. Bóg jest wielki i nie ma dla Niego nic niemożliwego, tylko musimy Mu zaufać – zaznaczała pątniczka Maria z parafii w Tereszpolu.
Grupa pielgrzymów wyruszyła z kościoła Trójcy Świętej i Wniebowzięcia NMP w Biłgoraju. Pątnicy po drodze zawitali do Gromady, Korytkowa Dużego, Frampola i Dzwoli. Dotarli do Janowa Lubelskiego na wieczorne, pierwsze uroczystości odpustowe, zaś część z nich pozostało na nocnym czuwaniu, aby świętować odpust Narodzenia Matki Bożej właśnie tam, u stóp Pani Janowskiej.