Dokumenty Soboru Watykańskiego II uznają w pełni funkcję rozrywkową widowiska (filmu, przedstawienia teatralnego itp.), uważając, że godziwa rozrywka potrzebna jest człowiekowi. Bez dobrego odpoczynku
nie może on wydajnie pracować. Zauważył to już w XIII w. św. Tomasz z Akwinu, wybitny uczony i człowiek o niespotykanej pracowitości.
Środki społecznego komunikowania, a zwłaszcza radio i telewizja, przyczyniają się w znacznej mierze do odprężenia fizycznego i psychicznego. Dlatego konieczne są takie widowiska, które dostarczałyby dzieciom, młodzieży i dorosłym szlachetnej rozrywki.
Człowiek jest obdarzony przez Stwórcę rozumem i wolną wolą. Nie może on zawiesić swych istotnych cech zarówno podczas pracy, jak i podczas rozrywki. Tak praca, jak i rozrywka nie mogą
być wyłączone, oddzielone od religii i moralności.
Niektórzy ludzie, zwłaszcza niezbyt przychylni Kościołowi wmawiają nam, że chrześcijanie w pierwszych wiekach i w średniowieczu tylko pokutowali, zaś rozrywka nie była ich udziałem. Nie
jest to prawda. Pierwotne chrześcijaństwo wcale nie tłumiło naturalnego dążenia człowieka do zabawy, przeciwstawiało się jedynie zabawom grzesznym związanym np. z rozpowszechnioną wówczas rozpustą
czy nadużywaniem wina. W średniowieczu odbywały się liczne turnieje, uczty, zawody, zabawy o charakterze publicznym z okazji uroczystości religijnych i państwowych, imprezy rycerskie,
poetyckie, muzyczne i dramatyczne. To w tej epoce filozofowie i teologowie umieścili rozrywkę w obrębie cnoty umiarkowania. Doktor Anielski - św. Tomasz z Akwinu słusznie rozumował,
iż ani dusza, ani ciało nie są niewyczerpanymi zbiornikami energii, zaś zmęczenie jest kresem każdego uzewnętrznienia się działalności ludzkiej. Stąd też konieczny jest odpoczynek, będący pierwszym elementem
rozrywki. Ponadto św. Tomasz za Arystotelesem powiada, że z odpoczynkiem winna być złączona radość. Chrześcijanin nie może jednak szukać rozrywki w niemoralnych rozmowach, zajęciach, widowiskach
filmowych i teatralnych. Warto tu przytoczyć słowa Cycerona: "Istnieją dwa rodzaje zabaw: pierwszy, niegodny człowieka wolnego, obejmuje rozrywki bezwstydne, haniebne i plugawe. Do drugiego
należą zabawy w dobrym smaku, uprzejme i radosne".
Film czy widowisko teatralne nie mogą być zatem szkodliwe dla duszy człowieka. Rozrywki młodzieży czy dorosłych muszą być utrzymane w ramach moralności.
W dziełach św. Tomasza z Akwinu czytamy, że można grzeszyć nie tylko nadmiarem rozrywki, ale i jej brakiem. Ci, którzy nie lubią się bawić i nie uznają żadnej rozrywki, są szorstcy,
nieprzystępni, przykrzy i źle wychowani. Teologowie dodają, że porządna rozrywka, która przynosi człowiekowi odpoczynek i radość, jest też czynnikiem postępu ludzkiego. Bernard Shaw mawiał,
że radość jest ogromną tajemnicą chrześcijaństwa, ale musi mu być podporządkowana.
Nie do przyjęcia jest dla chrześcijan kult rozrywki w jej najgorszym wydaniu (np. filmy pornograficzne czy wyuzdane sztuki teatralne). Przeciwko takim widowiskom chrześcijanin musi mocno zaprotestować,
chociażby tak jak to w 1992 r. uczynił Zarząd Wojewódzki Towarzystwa Odpowiedzialnego Rodzicielstwa w Gdańsku, który w swoim apelu napisał:
"Niniejszym wyrażamy stanowczy sprzeciw wobec rozpowszechniania treści pornograficznych, wulgarnych i okrutnych w czasopismach i jednorazowych wydawnictwach, kalendarzach, reklamach,
na kasetach wideo. Coraz trudniej jest uchronić nasze rodziny, a w szczególności dzieci i młodzież, przez deprawującymi wzorami. Wbrew propagowanym i dezinformującym opiniom, jakoby sprzeciw
wobec pornografii miał swoje racje jedynie w kwestii tzw. smaku, estetyki czy obyczajowego stereotypu, jest rzeczą udowodnioną, że zjawisko pornografii jest poważnym złem, niszczycielsko oddziaływującym
na jednostkę i społeczeństwo".
Pomóż w rozwoju naszego portalu