Reklama

Niedziela Rzeszowska

Z żarem Pauliny Jaricot

Grupa Misyjna przy parafii Bożego Ciała w Bieczu działa w Papieskim Dziele Rozkrzewiania Wiary od 1989 r.

Niedziela rzeszowska 22/2022, str. IV

[ TEMATY ]

Paulina Jaricot

Jolanta Alibożek

Grupa Misyjna podczas jubileuszu 30-lecia działalności z jej założycielem bp. Janem Styrną, ks. dr. Danielem Nowakiem, dyrektorem ds. Misji z Rzeszowa, proboszczem ks. Januszem Kuraszem i opiekunem grupy ks. Stanisławem Mularzem

Grupa Misyjna podczas jubileuszu 30-lecia działalności z jej założycielem bp. Janem Styrną, ks. dr. Danielem Nowakiem, dyrektorem ds. Misji z Rzeszowa, proboszczem ks. Januszem Kuraszem i opiekunem grupy ks. Stanisławem Mularzem

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

W parafii są dwie Misyjne Róże Żywego Różańca. Podjęliśmy zaproszenie, by nadać sens swej egzystencji, żyjąc wiarą dla misji na wzór błogosławionej Pauliny Jaricot. Założycielka Dzieła Rozkrzewiania Wiary, która 22 maja 2022 r. w Lyonie została zaliczona w poczet błogosławionych, inspiruje nas i zapala odwagą głoszenia Chrystusa aż po krańce ziemi. Ona sama nie wyjeżdżała na misje, ale swoje życie poświęciła im całkowicie. Paulina Jaricot uczy nas, że jako osoby świeckie mamy ważne miejsce w Kościele. Nieprzeciętna duchowość Pauliny nie polega tylko na oddaniu swego życia misjom – założyła również Żywy Różaniec. Tak dobierała członków aby, jak napisała „w każdej piętnastce znalazł się ktoś dobry, średni i taki, który ma tylko dobrą wolę. Wystarczy, aby na piętnaście węgielków jeden był rozżarzony, to wnet powstanie żar ze wszystkich”.

Również Grupa Misyjna w Bieczu przez Msze święte w intencji misji, nowenny, adoracje Najświętszego Sakramentu, a także e-maile, listy, loterie z przeznaczeniem dochodu z nich na misje oraz spotkania formacyjne rozbudza zapał misyjny i pozyskuje nowych sympatyków misji. Działamy w myśl słów Pauliny Jaricot: „grosz do grosza i wszystko na ręce Ojca Świętego”.

Święty Proboszcz z Ars Jan Maria Vianney powiedział o niej: „Znam osobę, której życie naznaczone jest wieloma krzyżami i to bardzo ciężkimi, niesionymi z wielką miłością”. To z inicjatywy Pauliny Jaricot powstał zakład przemysłowy, w którym robotnicy sprawiedliwie mieli zarabiać na utrzymanie swych rodzin. Zarządzanie powierzyła nieuczciwym finansistom, którzy doprowadzili fabrykę do bankructwa. Była dzielna i konsekwentna, gotowa na cierpienia, a jej życiowa droga naznaczona była ofiarą. Staramy się ją w tym wszystkim naśladować.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2022-05-24 12:51

Oceń: +1 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Dyrektor austriackiego „Missio”: Bł. Pauline Jaricot rozwinęła nowy typ misji

[ TEMATY ]

Paulina Jaricot

Wikipedia.org

Paulina Jaricot

Paulina Jaricot

Beatyfikowana 22 maja w swoim rodzinnym Lyonie założycielka Papieskich Dzieł Misyjnych (PDM), bł. Pauline Jaricot, „rozwinęła zupełnie nowy typ misji”. „Nie miał on nic wspólnego z kolonizacją, czy narzucaniem kultury, ale miało to być po prostu krzewienie miłości Chrystusa. Żarliwie pragnęła, aby jak najwięcej ludzi doświadczyło miłości Chrystusa”, powiedział w rozmowie z portalem Vatican News dyrektor austriackiego „Missio”, o. Karl Wallner. Cysters z opactwa Heiligenkreuz przebywa w Lyonie, gdzie z okazji beatyfikacji Pauline Jaricot odbywa się doroczne zebranie ogólne krajowych dyrektorów Papieskich Dzieł Misyjnych. W przeddzień jej beatyfikacji dyrektorzy PDM odwiedzili dom, w którym żyła i zmarła nowa błogosławiona.

O. Wallner przyznał, że dla Papieskich Dzieł Misyjnych spotkanie było niejako powrotem do korzeni. Odbyło się w 200. rocznicę założenia przez 23-letnią wówczas Paulinę Marię Jaricot (1799-1862), dzieła wspierającego działalność misyjną Kościoła i „w sto lat od chwili, gdy papież Pius XI nadał nam nazwę Papieskich Dzieł Misyjnych. „Ten charyzmat stale odczuwamy”, stwierdził dyrektor austriackiej „Missio”.
CZYTAJ DALEJ

Abp Kupny: „Kościół buduje się przez codzienną wytrwałość”

2025-11-16 16:54

Archiwum Archidiecezji Wrocławskiej

Parafia NMP Królowej w Oławie obchodzi dzisiaj 20-lecia swojego powstania. Eucharystii przewodniczył metropolita wrocławski, abp Józef Kupny, który w homilii przypomniał, że najważniejszą świątynią nie są mury, lecz człowiek.

Metropolita wrocławski rozpoczął swoją homilię od słów Jezusa zapowiadających zburzenie świątyni jerozolimskiej. - Powinny poruszyć uczniów słowa Jezusa: “Przyjdzie czas, kiedy z tego, na co patrzycie, nie zostanie kamień na kamieniu”. Ale Jezus wypowiedział je nie dlatego, że nie ceni piękna murów i wystroju świątyni, lecz dlatego, że prawdziwą świątynią zawsze był i jest człowiek. Człowiek i jego serce otwarte na Boga i przyszłość, wskazał kaznodzieja, dodając: - Uczniowie wtedy jeszcze tego nie rozumieli. Dopiero Chrystus pokazał nam, że to my jesteśmy świątynią Boga, że Bóg mieszka w nas. Dziś, patrząc na piękny kościół parafialny, chcemy powiedzieć: “Panie, dziękujemy Ci, że w tym miejscu zechciałeś zamieszkać pośród nas”.              W dalszej części abp Kupny wrócił do początków parafii, wyrażając głęboką wdzięczność wszystkim, którzy ją tworzyli: - Każda parafia ma swoją historię i swoje korzenie. Dwadzieścia lat temu, kiedy powstała wasza parafia, Bóg zaprosił ludzi tej ziemi do nowego dzieła. Nie było wtedy wszystkiego, co mamy dziś, ale były nadzieje, plany i wiele pracy. Ta parafia istnieje dzięki wierze, miłości i wytrwałości ludzi - mówił metropolita wrocławski, dziękując za zaangażowanie w dzieło stworzenia parafii. - Z serca dziękuję wszystkim, którzy byli na początku tej drogi. Myślę o tych, którzy przez dwadzieścia lat są związani z tą parafią. Dziękuję księdzu proboszczowi Robertowi, dziękuję wszystkim, którzy ofiarowali czas, talenty, środki i modlitwy. Niech Bóg wynagrodzi ich trud — zarówno tych, którzy są dziś z nami, jak i tych, którzy odeszli do domu Ojca.      Odnosząc się do Ewangelii, abp Józef Kupny zauważył: - Dzisiejsza Ewangelia mówi o niepokoju, zniszczeniu i trudnościach. Nie wiem, jak słuchali jej uczniowie, ani jak my ją odbieramy, ale ona jest zaskakująco aktualna. Każda wspólnota przeżywa chwile słabości, rozproszenia, zmęczenia. A jednak Jezus mówi: “Nie trwóżcie się”. To znaczy: nie bójcie się, bo Ja jestem z wami. Wracając jeszcze w słowie do dwudziestolecia parafii, hierarcha podkreślił: - Chrystus przez tych 20 lat był tutaj obecny: w sakramentach, w Eucharystii, w rodzinach, które trwały mimo trudności, w dzieciach, młodzieży, w chorych i starszych. Był obecny w każdym, kto się modlił, służył, pomagał. I choć były chwile trudne, to właśnie wtedy najbardziej widać było siłę wiary - powiedział abp Kupny, dodając: - Jezus mówi dziś do nas: “Przez swoją wytrwałość ocalicie wasze życie”. Te słowa są jak program waszego jubileuszu. Kościół buduje się nie przez spektakularne działania, lecz przez codzienną wytrwałość: przez matki i ojców, którzy uczą dzieci modlitwy; przez kapłanów, którzy dzień po dniu głoszą Słowo Boże; przez seniorów modlących się za młodych; przez ludzi, którzy sprzątają kościół, śpiewają, troszczą się o parafię. To codzienny trud, ale i codzienny cud. Nie zabrakło także odniesienia do patronki parafii: - Najświętsza Maryja Panna Królowa od początku czuwa nad tą parafią. Jej królowanie to nie panowanie, jak myślimy po ludzku. To służba: pokorna, wierna, pełna miłości. Maryja trwała pod krzyżem i uczy nas, abyśmy w chwilach prób nie odchodzili, ale trwali przy Chrystusie z nadzieją - mówił kaznodzieja, dodając: - Dzisiaj wielu gniewa się na Kościół, zniechęca się, odchodzi. Ale to właśnie wtedy trzeba trwać. Trwać przy Chrystusie, nie opuszczać Go w chwilach próby, tak jak Maryja nie odeszła spod krzyża.      Na zakończenie homilii abp Józef Kupny zawierzył parafię Duchowi Świętemu i Matce Bożej: - Dwadzieścia lat temu Bóg rozpoczął w tym miejscu piękne dzieło Boskie. Dziś dziękujemy Mu za wszystko, co już uczynił, i z ufnością prosimy, by prowadził nas dalej przez następne lata i dziesięciolecia. Niech Duch Święty daje nam wytrwałość w wierze, nadziei i miłości, a Maryja, wasza Królowa, niech prowadzi was drogą ku Bogu.”
CZYTAJ DALEJ

Muzeum Auschwitz apeluje o przekazywanie wszelkich pamiątek poobozowych

2025-11-16 15:59

[ TEMATY ]

muzeum

Muzeum Auschwitz

Agata Kowalska

Nieustannie apelujemy o przekazywanie do Muzeum Auschwitz wszelkich poobozowych pamiątek – powiedział w niedzielę PAP rzecznik placówki Bartosz Bartyzel. Słowa te padły w reakcji na informacje o planowanej w Niemczech aukcji przedmiotów z okresu terroru niemieckiego podczas II wojny światowej.

- Każdy przedmiot i dokument ma dla nas olbrzymie znaczenie i powinien znaleźć swoje miejsce w zbiorach i archiwum muzeum. Tutaj będą chronione, konserwowane, badane i eksponowane. Tu jest ich miejsce. Dlatego nieustannie apelujemy o przekazywanie do muzeum wszelkich poobozowych pamiątek – oświadczył Bartyzel.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję