Reklama

Niedziela Wrocławska

Wielkanoc smutku i nadziei

O Wielkanocy na Ukrainie opowiada nauczycielka języka polskiego ze Lwowa.

Niedziela wrocławska 16/2022, str. IV

[ TEMATY ]

Ukraina

Wielkanoc

Ukraińcy

Archiwum prywatne

Płaszczenica na symbolicznym Grobie Chrystusa

Płaszczenica na symbolicznym Grobie Chrystusa

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Miroslawa Danyliuk jest lektorką języka polskiego na jednym z lwowskich uniwersytetów. Po ucieczce z najmłodszym synem do Polski uczy języka polskiego ukraińskie dzieci we wrocławskim Zespole Szkół Salezjańskich „Don Bosco”. Przyznaje, że decyzja o wyjeździe do Polski była jedną z najtrudniejszych w jej życiu. – Moi trzej synowie są harcerzami. Kiedy Rosjanie ogłosili, że mają listę wszystkich członków organizacji patriotycznych, podjęliśmy z mężem decyzję, że trzeba wywieźć i uratować choć jednego syna. Dwaj starsi są już dorośli, poza tym chcieli zostać i pomagać – w naszym mieszkaniu znalazły schronienie trzy rodziny z Kijowa. Najmłodszy też nie chciał wyjeżdżać, oburzał się, że zostawiamy tatę i braci, ale tłumaczyłam mu, że to jego obowiązek – musi ktoś zostać po naszej rodzinie, kto opowie światu, kim byliśmy, co robiliśmy na Ukrainie, jakie były nasze marzenia. Ja doskonale wiem, co robi armia rosyjska – moi rodzice przeżyli to w 1947 r. Niestety wszystko potwierdziło się w Buczy. Mam nadzieję, że nie dojdą do Lwowa...

Nie ja biję, tylko palma bije

Reklama

Przed panią Miroslawą i jej rodziną trudne święta przepełnione tęsknotą, strachem i rozłąką. Ale w tym świątecznym czasie chce podzielić się z czytelnikami Niedzieli Wrocławskiej swoimi wspomnieniami i ukraińskimi tradycjami wielkanocnymi. – W Niedzielę Palmową my także w cerkwi święcimy palmy – u nas są to wierzbowe bazie. W domu tradycyjnie trzeba zjeść pączek z poświęconego bazia, żeby nie bolało gardło. Przez długi czas myślałam, że to zwykły przesąd, ale okazało się, że w korze wierzby jest naturalny antybiotyk. Tą poświęconą palmą każdego delikatnie uderzamy po plecach i mówimy: „Nie ja biję, tylko palma bije, bo za tydzień Wielkanoc”. Po ukraińsku to bardzo ładnie się rymuje i przypomina nam, że wchodzimy w bezpośredni czas Męki i Zmartwychwstania Chrystusa – opowiada. – W Wielki Czwartek w cerkwi czytana jest Męka Pańska, a Wielki Piątek idziemy pokłonić się Płaszczenicy – to płótno z namalowanym przedstawieniem umarłego Chrystusa. Do momentu, kiedy nie odwiedzimy cerkwi i nie pokłonimy się przy grobie, nie wolno nic jeść, a pijemy tylko wodę.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Chrystus Zmartwychwstał i świat się odmienił

Najdłuższa i najpiękniejsza jest liturgia Nocy Zmartwychwstania: – Rozpoczyna się o północy i trwa 4 godziny. Trzeba obejść wtedy cerkiew trzy razy. A ponieważ we Lwowie cerkiew znajduje się na wzgórzu nad starówką, do pokonania jest długa droga. Obchód przypada około 1 w nocy, kiedy nawet duże miasto śpi. Wokół cisza, przezroczyste powietrze i pieśni chóru o Zmartwychwstałym niosące się na całą starówkę – przepiękne przeżycie. Bardzo symboliczne jest to, że kiedy przychodzimy na liturgię o północy jest ciemno, ale kiedy wychodzimy już świta, budzi się dzień i ptaki śpiewają. I ty czujesz całym sercem, że Chrystus Zmartwychwstał i świat się odmienił. To jest dla mnie najpiękniejsze wspomnienie ze Lwowa, które rodzi w sercu nadzieję.

Zielony barszcz

Tak, jak w Polsce, Ukraińcy robią pisanki, święcą koszyczki, jedzą wielkanocne śniadanie, dzielą się jajkiem. Potrawy są bardzo podobne – chleb, kiełbasa, sos chrzanowy, jajka. – Ale zamiast białego barszczu mamy barszcz zielony, czyli zupę szczawiową. A tradycyjnym świątecznym ciastem jest pascha z białego sera i sernik – tłumaczy pani Miroslawa. I dodaje, że po śniadaniu udają się do skansenu Szewczenkowski Gaj: – To miejsce we Lwowie, gdzie są zebrane stare drewniane chaty, sprzęty domowe, dawne cerkwie z Huculszczyzny, Bojkowszczyzny i zabytki architektury z Zachodniej Ukrainy. Obok cerkwi – jak w prawdziwej wiosce – są duże place, na których odbywają się ludowe zabawy wielkanocne dla dzieci i młodzieży. Wszyscy przychodzą tam ubrani w wyszywanki – ludowe stroje.

– Oczywiście mamy też Lany Poniedziałek. We Lwowie jest specjalne miejsce na placu przed ratuszem, gdzie można oblewać się wodą do woli. Dzieci za tym szaleją, rodzice oglądają z boku, potem szybko przebierają je w suche ubrania. Żaden z naszych trzech synów nigdy się po takim Lanym Poniedziałku nie przeziębił – wspomina z uśmiechem.

2022-04-12 12:20

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Abp Mokrzycki: rządy powinny się porozumieć, by zakończyć konflikt na Ukrainie

[ TEMATY ]

pokój

Ukraina

wojna

abp Mieczysław Mokrzycki

Karol Porwich/Niedziela

Abp Mieczysław Mokrzycki

Abp Mieczysław Mokrzycki

„To trudny do rozszyfrowania scenariusz: wszyscy chcieliby, aby ta wojna się skończyła, ale nie wiadomo, jak i kiedy mogłaby się skończyć. Ukraina walczy, bo gdyby była podporządkowana Rosji nie miałaby już żadnej wolności, nawet kulturalnej i duchowej. Uważam, że rządy muszą się porozumieć, aby zakończyć ten konflikt” - powiedział podczas konferencji prasowej w Cagliari arcybiskup metropolita lwowski Mieczysław Mokrzycki.

Pasterz Kościoła lwowskiego przybył na Sardynię z okazji ucz czystości Matki Bożej z Bonaria, patronki tego autonomicznego regionu Włoch na zaproszenie sekretarza generalnego Konferencji Episkopatu Włoch i arcybiskupa Cagliari, Giuseppe Baturiego.
CZYTAJ DALEJ

Jaka jest moja relacja z Bogiem?

[ TEMATY ]

homilia

rozważania

Adobe Stock

Rozważania do Ewangelii Łk 19, 41-44.

Czwartek, 21 listopada. Wspomnienie Ofiarowania Najświętszej Maryi Panny
CZYTAJ DALEJ

Kard. Pizzaballa: zapytajmy, kto jest królem naszego życia

2024-11-21 17:47

[ TEMATY ]

życie

król

kard. Pizzaballa

Vatican Media

kard. Pierbattista Pizzaballa

kard. Pierbattista Pizzaballa

Królestwo Jezusa nie wyklucza nikogo: każdy może do niego należeć, pod warunkiem, że jest w stanie podtrzymywać w sobie żywe pytanie, za którym królem pójść i którą prawdę wybrać - stwierdza komentując fragment Ewangelii (J 18, 33-37) czytany w uroczystość Chrystusa Króla Wszechświata (24 listopada 2024 r.) łaciński patriarcha Jerozolimy, kard. Pierbattista Pizzaballa OFM.

Księga Wyjścia jest pełna pytań, które będą towarzyszyły biblijnemu Izraelowi przez całą historię objawienia: kto jest prawdziwym królem? Czy ten, który daje mi pożywienie, ale mnie uciska i odbiera mi wolność, jak faraon w Egipcie, czy ten, który mnie wyzwala i zbawia, jak Pan Bóg? Jest to pytanie o to, który z nich jest królem naszego życia, którego z nich chcemy, jest to pytanie, jakie wszyscy musimy sobie postawić.
CZYTAJ DALEJ
Przejdź teraz
REKLAMA: Artykuł wyświetli się za 15 sekund

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję