Alumn Beniamin Kubiak: Ojcze Łukaszu, czym jest rok propedeutyczny?
Ksiądz Łukasz Krasula: Jest to wstępny etap do formacji seminaryjnej, umożliwia on kandydatom spokojnie wejść w życie wspólnoty. Ten czas pozwala zagłębić się w życie duchowe, skupić się na kształtowaniu więzi z Chrystusem, ale też na uczeniu się życia wspólnotowego.
Jak funkcjonuje rok propedeutyczny w naszym seminarium?
W naszym seminarium klerycy rozpoczynają formację w budynku seminaryjnym, na miejscu mają pomieszczenie dydaktyczne, socjalne i bibliotekę. Nie mieszkają jeszcze z resztą alumnów i funkcjonują w ramach innego planu dziennego, ale wraz z postępem formacji jest on ujednolicany. Są natomiast seminaria, gdzie ten rok odbywa się w osobnym miejscu, czasami przy parafii. Stwarza to dogodne warunki, by człowiek mógł się wyciszyć i spokojnie przejść ten okres, aby potem mógł wejść w dynamikę studiów filozoficzno-teologicznych.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Reklama
Czym zajmuje się rok propedeutyczny, jakie aktywności podejmuje?
Alumni podczas tego roku wchodzą powoli w rytm życia przepełnionego modlitwą, słuchaniem Bożego słowa, codzienną Eucharystią. Nie zaczynają jeszcze studiów, ale do południa biorą udział w zajęciach dydaktycznych, które pomagają im w formacji ludzkiej i duchowej. Zajęcia mają za zadanie systematyzować podstawową wiedzę religijną, liturgiczną, pomagają poznać historie i tradycje Kościoła lokalnego. Uczą się śpiewu i poznają Pismo Święte, uczestniczą w lekcjach języka polskiego i włoskiego. Uczestniczą też w grupowych spotkaniach z psychologiem. Odkrywają podczas nich dynamikę życia w grupie, gdzie poszerzają swoją percepcję na potrzeby innych ludzi.
Czy alumni biorą udział w praktykach?
Tak, są praktyki w szpitalu, albo wizyty u sióstr Misjonarek Miłości. W tych miejscach alumni towarzyszą ludziom – zapewniają oprawę liturgiczną i organizują wspólne modlitwy. Starają się z nimi rozmawiać i wspierać ich w trudnych doświadczeniach, w chorobie, w osamotnieniu, czy niedostatku. W szpitalu pomagają w rehabilitacji, animują gry i zabawy mające pobudzić takie obszary jak mowa, pamięć i motoryka. Natomiast u sióstr posługują przy stole – przygotowują posiłki, rozdają je, pomagają w kuchni. Ponadto razem ze wspólnotą uczestniczą w Eucharystii oraz prowadzą nabożeństwa takie jak Różaniec, Droga Krzyżowa, czy koronka do Bożego Miłosierdzia.
Pojawia się pytanie, czy potrzebujemy takiego roku propedeutycznego? Nowe Ratio Studiorum (dokument kościelny dotyczący prowadzenia seminariów) wymaga wprowadzenia roku propedeutycznego w każdym domu formacji. Brane jest pod uwagę to, że w świecie zachodzą zmiany kulturowe i mentalnościowe. Zmienia się sposób przeżywania wiary, kiedyś wiara kandydata była kształtowana przez rodzinę, szkołę, wspólnotę parafialną, natomiast dzisiaj często tych elementów brakuje. Zdarza się, że do seminarium przychodzą kandydaci z wiarą jeszcze niedojrzałą, nieukształtowaną, często opartą na emocjach i dobrych pragnieniach, ale nie mającej mocnego zakorzenienia w Chrystusie.