Trzydniowe spotkania odbywały się w kaplicy sióstr boromeuszek w Cieszynie. – Początkowo nachodziły mnie wątpliwości, czy po pandemicznej przerwie organizować rekolekcje, czy w ogóle ktoś przyjdzie. A dziś wiem, że było warto. Uczestniczyło dużo mam z dziećmi, nie tylko z Cieszyna, lecz również z okolic, z dalszych stron. Widzę, że te spotkania są potrzebne. Pozwalają usłyszeć coś budującego dla ducha. Są momentem wytchnienia dla zabieganych matek, odskokiem od rutyny. Dają możliwość spotkania z Jezusem i drugim człowiekiem. Prócz tego mama może przyjść z dzieckiem bez obaw, że będzie ono przesadzało innym uczestnikom liturgii – mówi liderka Wspólnoty Matek w Modlitwie „Miriam” Anna Bisch.
Reklama
Rekolekcje pod hasłem: „Wolna od lęku, czyli jak ufać w codzienności” prowadził duszpasterz Szkoły Nowej Ewangelizacji „Zacheusz” o. Wit Chlondowski OFM. – Temat mocno wpisuje się w ostatnie wydarzenia, począwszy od pandemii po wojnę na Ukrainie. Są to sytuacje, które budzą lęk. Gdy do tego dojdą obawy mamy o dziecko, jego przyszłość, to atmosfera lęku staje się wszechobecna – zauważa Anna Bisch. Dla niej szczególnie cenne było wskazanie przez ojca na 4 przestrzenie, w których każdy może ćwiczyć się w okazywaniu wdzięczności – Dziękczynienie sprawia, że umiemy się cieszyć codziennością. O. Wit zachęcał nas, żebyśmy dziękowały za małe rzeczy, codzienne dary, jak śpiew ptaka, czyjś uśmiech i dobre słowo, oraz za wielkie dary – to, że mam męża, dzieci, rodzinę. Ważne jest dziękczynienie za dary duchowe, za obecność Pana, Eucharystię, Boże słowo, ale i za dary trudne, za to, że Pan jest ze mną pośród cierpienia. Pokonując te trudy, stajemy się mocniejsze i możemy się nauczyć czegoś dobrego – mówi p. Anna. Ponadto franciszkanin z Cieszyna wskazywał uczestniczkom, co robić, żeby żyły w zaufaniu, żeby miały pokój w sercu i się nie lękały. Zaznaczał, że ważna jest zmiana myślenia. Mówił również o przebaczeniu. – Wejść w Boże królestwo, to doświadczać w swoim życiu, pośród problemów, Bożej harmonii: pokoju, radości, cierpliwości, łagodności. Przebaczenie jest decyzją woli, serca, że nie chcę odpowiadać złem za zło, ale w sferze emocjonalnej będę czuć np. gniew, złość, frustrację. Nie można ich tłumić. Jezus w Ogrójcu jest ze swoim uczuciem smutku, lęku, nie ucieka od tego, mówi o tym swojemu Ojcu. My też powinniśmy rozmawiać o tym z Bogiem. Modlitwa uczuć, to bycie przy Bogu z czymś, co jest we mnie – mówił o. Wit.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Podobnie, jak na poprzednich rekolekcjach, dla dzieci przygotowano specjalny kącik z „cichymi zabawkami”, a w osobnym pomieszczeniu znalazł się przewijak. Podczas Mszy św. dzieci malowały obrazki, które potem niosły w procesji z darami. Po Komunii św. ojciec prowadził modlitwę medytacyjną. Były również momenty uwielbienia śpiewem i gestem przez dzieci. A po Mszach św. rekolekcjonista udzielał im indywidualnego błogosławieństwa. Rekolekcje zwieńczyło spotkanie przy poczęstunku, gdzie o. Wit odpowiadał na pytania.
Wydarzenie zorganizowała Wspólnota Matek w Modlitwie „Miriam”. Jej członkinie regularnie spotykają się w domach, w grupach 8-osobowych. Modlą się, rozmawiają, wspierają się nawzajem, dzielą się radościami i troskami. W tym czasie dzieci mają swój kącik zabaw. Raz w miesiącu gromadzą się na modlitwie u ojców franciszkanów w Cieszynie. Najbliższe planują 27 kwietnia.