Z Chrystusem możemy więcej” – to zdanie z licealnego wypracowania sługi Bożego Jacka Krawczyka. Udzielona 3 lutego br. zgoda Kongregacji Spraw Kanonizacyjnych na jego proces beatyfikacyjny kieruje naszą uwagę na studenta z Palikówki, jego zjednoczenie z Jezusem Chrystusem i dążenie do świętości. Zmagający się z chorobą nowotworową Jacek nie stracił sprzed oczu perspektywy zbawienia i w każdym położeniu ufał Panu Bogu. Na jego grobie można przeczytać słowa z listu do żony Ewy, które wyznaczają dojrzałe chrześcijaństwo: „Stoję przed tajemnicą własnego życia i wielu rzeczy naprawdę nie rozumiem, ale ufam Temu, który mnie prowadzi”.
W zjednoczeniu z Chrystusem
W Wielkim Poście często gromadzimy się na dwóch, charakterystycznych dla tego okresu, nabożeństwach: Drodze Krzyżowej i Gorzkich żalach. W pismach, które zostawił Jacek Krawczyk, szczególne miejsce zajmuje rozważanie Drogi Krzyżowej napisane tuż przed śmiercią w 1991 r. Jacek zdążył napisać rozważania tylko do pięciu stacji. Rozważania koncentrują się na przeżywaniu cierpienia w zjednoczeniu z ukrzyżowanym Chrystusem. Przy trzeciej stacji Jacek napisał: „Gdy znów będziemy leżeć, możemy być pewni, że obok stanie Chrystus, aby nas podnieść”. Ta perspektywa jest kluczowa w procesie nawrócenia, które jest wielkopostnym zadaniem – nie jesteśmy sami, nawet w największym grzechu.
Radykalizm miłości
W połowie Wielkiego Postu będziemy przeżywać 30. rocznicę powstania diecezji rzeszowskiej. 25 marca br., w piątek przed czwartą niedzielą Wielkiego Postu, minie dokładnie 30 lat od podpisania bulli Totus Tuus Poloniae Populus, którą Jan Paweł II ustanowił diecezję rzeszowską. Jubileusze i rocznice są okazją do wdzięczności, ale także do rachunku sumienia. Punktem odniesienia rachunku sumienia jest prawo Boże i Ewangelia, ale także życie tych, którzy w sposób radykalny żyli Ewangelią. W ten sposób często określa się chrześcijaństwo Jacka Krawczyka – radykalne oddanie się Bogu i ludziom. Ten radykalizm nie pozwolił mu pozostać obojętnym wobec chorych, starszych i uzależnionych. Już jako sługa Boży Jacek jest wielkim darem dla młodego Kościoła rzeszowskiego przypominając o radykalizmie miłości. W ostatnich słowach, jakie zapisał przed śmiercią student z Palikówki, znajduje się żal, że nie chcemy być świętymi: „Brak tak często głębszego spojrzenia w ten wspaniały dar Miłosierdzia Chrystusa, pozwalającego iść trudną, ale przecież zbawienną drogą krzyżową – po Jego śladach. Szkoda, że nie chcemy być świętymi”. Niewątpliwie dla dobrego przeżycia Wielkiego Postu pomocna będzie refleksja nad tymi i innymi słowami, zebranymi w najnowszej książce o słudze Bożym z Palikówki, pt. Z Chrystusem możemy więcej.
Pomóż w rozwoju naszego portalu