Reklama

Niedziela Łódzka

Łódź

Wybrała dziecko

Historia pani Anny wstrząsnęła nie tylko mieszkańcami, ale ludźmi z całej Polski. Kobieta urodziła zdrowego synka, ryzykując własnym życiem.

Niedziela łódzka 7/2022, str. III

[ TEMATY ]

mukowiscydoza

choroba

Archiwum rodziny

Choroba nie zniszczyła chwili szczęścia

Choroba nie zniszczyła chwili szczęścia

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Anna Tomczak, 29-latka, cierpi na genetyczną chorobę – mukowiscydozę, która w wielu przypadkach ok. 30 roku życia jest śmiertelna. Istnieje jednak lek, który w pewien sposób może łagodzić objawy choroby, doprowadzając chorych do przeszczepu i pozwalając im żyć dłużej.

W Uniwersyteckim Szpitalu Klinicznym im. Norberta Barlickiego w Łodzi, gdzie przebywa pani Ania, firma farmaceutyczna zrefundowała lek, włączając do programu sześć osób. Niestety, pacjentka w ciąży nie mogła zostać objęta leczeniem. Przez 9 miesięcy nie przyjmowała ratującego leku, ale po tym czasie urodziła zdrowego syna – Mateusza. Wówczas jej stan bardzo szybko się pogorszył, co skutkowało trafieniem do szpitala na oddział intensywnej terapii.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Patrząc na cierpiącą, młodą kobietę i mamę pracownicy szpitala założyli zbiórkę, aby zdobyć jak najwięcej pieniędzy i uratować jej życie. W tym czasie w szpitalnej sali pani Anna wraz z narzeczonym panem Andrzejem przyjęli sakrament małżeństwa. Również ochrzczono ich synka. Jedna z lekarek przyniosła swoją suknię ślubną, aby pani Anna mogła choć przez chwilę poczuć się wyjątkowo.

– Pozostawaliśmy w stałym kontakcie.Byłem gotów, by w każdej chwili podejść do szpitala, gdyż istniało bezpośrednie zagrożenie śmiercią tej pacjentki. W międzyczasie doszła też sprawa chrztu dziecka, aby dać mamie szansę przebywania z nim i uczestnictwa w sakramencie chrztu. Sama uroczystość, mimo specyficznych warunków, była piękna, choć wszyscy bardzo ją przeżyliśmy. Byliśmy pełni wzruszenia, ale też pokoju i radości – powiedział ks. Adam Wtulich, proboszcz parafii św. Teresy i św. Jana Bosko w Łodzi, który pobłogosławił małżeństwo oraz ochrzcił ich dziecko.

Ciąża, poród, połóg spowodowały zaostrzenie choroby, którego by nie było, gdyby pani Anna otrzymała lek. Jednak motywacja tysięcy ludzi, wrażliwych i otwartych na innych spowodowała, że w niemal półtora dnia zbiórka wynosiła ponad milion zł. Suma ta pozwoli na roczny program leczenia dla pani Anny. Pacjentka, mimo ciężkiej sytuacji, kosztem własnego życia, zdecydowała się na heroiczny w tej sytuacji czyn – urodzenie dziecka. Może być dla wielu wzorem kobiety i matki, ale by mogła lepiej funkcjonować, nadal potrzebne są pieniądze, za które otrzymywa potrzebny lek. Miesięczny koszt leczenia wynosi 85 tys. zł, a lek warty tak wiele, przyjmuje się do końca życia.

2022-02-08 12:01

Oceń: +31 -3

Reklama

Wybrane dla Ciebie

„Chory to skarb w domu”

Niedziela toruńska 6/2014, str. 1, 8

[ TEMATY ]

chorzy

choroba

Bożena Sztajner

Syn Boży, chodząc po ziemi wśród ludzi, pochylał się nad chorymi, kalekami, dotkniętymi wszelką duchową i fizyczną biedą i cierpieniem, aby ich wesprzeć i uzdrowić. Uzdrawianie chorych stanowiło znaczną część publicznej działalności Chrystusa Pana. W Ewangelii wg św. Mateusza napisane jest wyraźnie, że „Jezus obchodził całą Galileę, nauczając w tamtejszych synagogach, głosząc Ewangelię o królestwie i lecząc wszelkie choroby i wszelkie słabości wśród ludu” (Mt 4, 23). Również przez wszystkie lata dziejów Kościoła Jego Najświętsza Matka, przychodząc do nas w objawieniach, pozostawia różnorodne dary, mające moc uzdrawiania, jak np. w Lourdes, gdzie 11 lutego 1858 r. Niepokalana po raz pierwszy ukazała się Bernadecie Soubirous i jakoby na pamiątkę swoich kolejnych nawiedzin wskazała dziewczynce miejsce, gdzie odkryła źródło, które nigdy nie wysycha i stało się narzędziem licznych uzdrowień aż do naszych czasów. Podobnie święci i błogosławieni, wyniesieni przez Kościół do chwały ołtarzy, nie przechodzili i nie przechodzą obojętnie obok chorych. Dlatego i w naszych czasach spotykamy tak wiele próśb o cuda i łaski uzdrowienia oraz świadectwa o ich uzyskaniu. To wciąż skłania nas do refleksji nad sensem i wartością choroby w każdej sytuacji, w jakiej może się znaleźć istota ludzka. Dzieło Chrystusa Pana, prawdziwego Lekarza ciał i dusz, trwa więc nieustannie w misji Kościoła. Kościół towarzyszy ludziom chorym w sposób szczególny, zgodnie z poleceniem Jezusa zapisanym w zakończeniu Ewangelii wg św. Marka: „Na chorych ręce kłaść będą i ci odzyskają zdrowie” (Mk 16, 18). Dla umocnienia w chorobie mamy specjalny dar – sakrament namaszczenia chorych, o którym bł. Maria Karłowska napisała: „Radzę oleje święte przyjąć – łaska nad łaski! Zazdrościć każdej duszy tej łaski i pociechy” (z listów błogosławionej).
CZYTAJ DALEJ

Tragedia w USA. Nie żyją polscy żołnierze

2025-09-20 06:36

[ TEMATY ]

Stany Zjednoczone

żołnierz

Adobe Stock

Dowództwo Generalne poinformowało w piątek, że podczas nocnego szkolenia spadochronowego w Stanach Zjednoczonych doszło do tragicznego wypadku, w wyniku którego zginęło dwóch polskich żołnierzy Wojsk Specjalnych. Przyczyny zdarzenia są przedmiotem postępowania specjalnej komisji - podano.

„Z głębokim żalem informujemy, że 19 września 2025 roku, podczas nocnego szkolenia spadochronowego realizowanego w Stanach Zjednoczonych doszło go tragicznego wypadku, w wyniku którego zginęło dwóch żołnierzy Wojsk Specjalnych” - podało Dowództwo Generalne Rodzajów Sił Zbrojnych we wpisie na platformie X.
CZYTAJ DALEJ

Wiara potrzebuje ciągłego rozwoju [Felieton]

2025-09-28 18:21

ks. Łukasz Romańczuk

Spotkanie Młodych na Ślęży - zainicjowane przez Arcybiskupa Józefa Kupnego, Metropolitę Wrocławskiego – w sobotę 27 września odbyło się już po raz ósmy. W związku z tym mam do przekazania naszej młodzieży pewną refleksję.

Dziś młodzieży często brakuje ideałów, których nieustannie poszukują. Dorośli nie zawsze pomagają w tych poszukiwaniach. Mass-media często ogłupiają i prowadzą ich na bezbożną drogę. Św. Stanisław Kostka - patron spotkań młodych na szczycie Ślęży jest również wzorem do naśladowania dla dzieci i młodzieży. Dlaczego warto naśladować tego świętego? Św. Stanisław w swoim krótkim życiu realizował w pełni swoje człowieczeństwo w oparciu o Ewangelię. Stał się świętym wzorem i zachętą do naśladowania. Wzrastał w chrześcijańskim klimacie domu rodzinnego. Przyświecały mu zawsze wielkie ideały - „Ad maiora natus sum” tzn. „Urodziłem się, by dążyć do rzeczy wyższych”. Realizował je konsekwentnie z godną podziwu odwagą i wytrwałością. Świadomy swego powołania zakonnego, wbrew wszelkim trudnościom ze strony rodziny i otoczenia, osiągnął swój cel. Zmarł w Rzymie w 1568 roku w opinii świętości. Młodość jest podobna do wiosny, pełnej zapachu kwiatów, śpiewu ptaków. Jest okresem, w którym wszystko rodzi się do życia. Jest w niej tyle nadziei, że będzie lepiej. Jednocześnie wiosna jest okresem ciężkiej pracy, bez której nie ma plonów jesienią. Młodość - tak samo jak wiosna – jest piękna. Jest czasem marzeń. Ale musi być też czasem ciężkiej pracy nad sobą, nad swoim umysłem i nad swoim sumieniem. Przed młodymi ludźmi jest mnóstwo szans – możecie zostać wielkimi ludźmi, lekarzami, profesorami czy kapłanami. Macie możliwości chodzenia do szkoły i macie prawo korzystania z tego wszystkiego, co szkoła wam oferuje. Jednak trzeba się uprzeć i przykładać do nauki. Św. Jan Paweł II mówił: „Musicie od siebie wymagać, nawet gdyby inni od was nie wymagali”.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję