Reklama

Niedziela Podlaska

Zawołany po imieniu

W święto kolejarza odbyła się podniosła uroczystość upamiętniająca Jana Maletkę, kolejarza zamordowanego przez strażników niemieckich za udzieloną pomoc Żydom jadącym do Obozu Zagłady Treblinka II.

Niedziela podlaska 50/2021, str. VI

[ TEMATY ]

upamiętnienie

pomoc Żydom

Muzeum Treblinka

Na miejscu byłej stacji kolejowej w Treblince odsłonięto kamień z tablicą upamiętniającą Jana Maletkę

Na miejscu byłej stacji kolejowej w Treblince odsłonięto kamień z tablicą upamiętniającą Jana Maletkę

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Uroczystość rozpoczęła się 25 listopada Mszą św. w sanktuarium Trójcy Świętej i św. Anny w Prostyni w intencji „zawołanego po imieniu” Jana Maletki oraz jego rodziny. Eucharystii przewodniczył bp Piotr Sawczuk.

Upamiętnili młodego kolejarza

Następnie wszyscy udali się na miejsce byłej stacji kolejowej w Treblince, gdzie odsłonięto kamień z tablicą upamiętniającą młodego kolejarza. W godzinę rozpoczęcia uroczystości, przejeżdżające w okolicy pociągi nadały sygnał „Baczność”. Był to wyraz pamięci i szacunku środowiska Polskich Kolei Państwowych dla Jana Maletki.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

W uroczystości udział wzięli przedstawiciele władz państwowych, kościelnych, samorządowych i instytucji kultury. Jako pierwsza głos zabrała inicjatorka programu „Zawołani po imieniu” – prof. Magdalena Gawin, wiceminister kultury i dziedzictwa narodowego. Program „Zawołani po imieniu” realizowany jest przez Instytut Pileckiego, którego głównym celem jest wydobywanie z niepamięci Polaków, którzy za ratowanie Żydów skazanych na zagładę zapłacili własnym życiem. Następnie głos przekazano rodzinie, Zofii Łopackiej, bratanicy Jana Maletki, która podziękowała wszystkim zgromadzonym za przybycie na tę podniosą uroczystość. W pamięci rodziny, Jan zapamiętany został jako wesoły, młody człowiek, cieszący się życiem, który miał niebawem wziąć ślub. W imieniu Muzeum Treblinka, które opiekuje się terenem byłej stacji kolejowej przemówił dyrektor dr Edward Kopówka. Podczas swojego wystąpienia odczytał m.in. jeden z wierszy Haliny Birenbaum, która straciła rodzinę w pobliskim Obozie Zagłady Treblinka II. Po wystąpieniach, prof. Magdalena Gawin wraz Zofią Łopacką dokonały aktu odsłonięcia tablicy pamiątkowej, którą poświecił bp Piotr Sawczuk. W imieniu społeczności żydowskiej modlitwę za zmarłych odmówi rabin Yehoshua Ellis. Następnie wszyscy obecni minutą ciszy uczcili Jana Maletkę i wszystkie ofiary obozów Treblinka I i Treblinka II. Na zakończenie uroczystości zostały złożone wieńce, kwiaty i zapalone znicze. Młodzież przyniosła róże oraz kamyki, które są wyrazem pamięci w tradycji żydowskiej, aby w ten sposób podkreślić swoją obecność i pamięć o tragicznym wydarzeniu. Była to już 23. uroczystość realizowana w ramach projektu „Zawołani po imieniu”.

***

Jan Maletka pochodził z Mińska Mazowieckiego. Pod koniec 1941 r. decyzją władz niemieckich wraz z bratem Stanisławem został skierowany do Małkini jako robotnik kolejowy. 20 sierpnia 1942 r. około godz. 10 Jan, Stanisław i Remigiusz Pawłowski wykonując swoją pracę na stacji kolejowej w Treblince, próbowali podać wodę transportowanym w wagonach Żydom, którzy jechali na śmierć do Obozu Zagłady Treblinka II. Zostało to zauważone przez jednego ze strażników, który natychmiast zaczął strzelać. 21-letni Jan zginął na miejscu. Jego brat Stanisław i kolega Remigiusz upadli na ziemię, ukrywając się w rowie, zdołali uciec. Ciało Jana Maletki miało zostać przewiezione do obozu i spalone. Jednak dzięki wstawiennictwu pracowników kolei, Niemcy oddali ciało. Jego współtowarzysze pochowali go na cmentarzu w Prostyni.

2021-12-07 11:16

Ocena: +1 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Z miłości pokonali strach

Bohaterska rodzina Trzcińskich została upamiętniona. Pomnik im poświęcony stanął obok żydowskiego cmentarza w Biłgoraju przy ul. Marii Konopnickiej.

Wisława (w wielu źródłach występuje też pod imieniem Wiktorii) i Paweł Trzcińscy ratowali polskich Żydów w czasie II wojny światowej, za co ponieśli śmierć z rąk hitlerowców. Zostali zamordowani 2 marca 1943 r. Trzcińscy dokarmiali grupę ukrywających się Żydów. Wisława, codziennie nosiła im żywność. Historykom nie udało się ustalić ilu ich było. Wiemy, że Żydzi ukrywali się od jesieni 1942 r., czyli pomoc udzielona im przez rodzinę Trzcińskich trwała co najmniej kilka miesięcy. Kulisy wykrycia przez Niemców ich kryjówki nadal pozostają owiane mgłą tajemnicy. Pewne jest, że 17 lutego 1943 r. Niemcy aresztowali Pawła i Wisławę. Od razu trafili oni do więzienia, gdzie byli torturowani. Zarekwirowano także cały majątek rodziny. Tego samego dnia ukrywający się Żydzi zostali rozstrzelani tuż przy swojej kryjówce, przy ulicy 3 Maja. Małżeństwo Trzcińskich zostało stracone niemal trzy tygodnie później. Według świadków podczas egzekucji próbowali ratować się ucieczką. Pochowani zostali na cmentarzu w Biłgoraju, przy ul. Lubelskiej – opowiadał rzecznik prasowy Urzędu Miasta Biłgoraj, Paweł Jednacz.

CZYTAJ DALEJ

Siostra naszego Boga

Niedziela Ogólnopolska 17/2018, str. 22-25

[ TEMATY ]

Hanna Chrzanowska

Archiwum Archidiecezji Krakowskiej

Hanna Chrzanowska (z prawej) w chorych widziała Chrystusa, ukochała ponad wszystko i tej miłości uczyła innych

Hanna Chrzanowska (z prawej) w chorych widziała Chrystusa, ukochała ponad wszystko
i tej miłości uczyła innych

Był to chłodny lutowy dzień 2015 r. W siedzibie Małopolskiej Okręgowej Izby Pielęgniarek i Położnych przy ul. Szlak 61 w Krakowie czekała na mnie pani Helena Matoga, wicepostulatorka procesu beatyfikacyjnego Hanny Chrzanowskiej. Przygotowała materiały, z których mogłem korzystać przy pisaniu książki o niezwykłej pielęgniarce, ale również zaprosiła kilka osób, które znały Hannę

Pierwszą z nich była pani Aleksandra Opalska, uczennica Hanny, która poznała ją na początku lat 50. XX wieku. Niemal natychmiast uderzyły mnie jej entuzjazm i niezwykle żywe, bardzo plastyczne wspomnienie tych pierwszych spotkań, które miały miejsce ponad 60 lat temu.

CZYTAJ DALEJ

Bp Krzysztof Włodarczyk: szatan atakuje dziś fundamenty – kapłaństwo i małżeństwo

2024-04-28 18:43

[ TEMATY ]

Bp Krzysztof Włodarczyk

Marcin Jarzembowski

Bp Krzysztof Włodarczyk

Bp Krzysztof Włodarczyk

- Szatan atakuje dziś fundamenty - kapłaństwo i małżeństwo. Bo wie, że jeżeli uda mu się zachwiać fundamentami społeczeństwa, to zachwieje całym narodem. My róbmy swoje i nie dajmy się ogłupić - mówił bp Krzysztof Włodarczyk.

Ordynariusz zainaugurował obchody roku jubileuszowego 100-lecia bydgoskiej parafii Matki Boskiej Nieustającej Pomocy na Szwederowie. - Została ona erygowana 1 maja 1924 r. przez kard. Edmunda Dalbora. Niektórzy powiedzą, był to piękny czas. Nie było telefonów komórkowych, telewizji, Internetu, żyło się spokojniej, romantycznie, piękna idylla. Czy na pewno? Nie do końca - mówił bp Włodarczyk, zachęcając, by wejść w głąb historii i zobaczyć, czym żyli przodkowie.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję