Reklama

Felietony

Pierwsza kurierka

Nieznana Hanka Świeżawska, jak nazywali ją koledzy, powinna trafić do podręczników szkolnych.

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Zbliża się Dzień Niepodległości. To właśnie 11 listopada 1939 r. wyruszyła z Poznania do Paryża pierwsza kurierka krajowej konspiracji. Anna Świeżawska ps. Hanka, bo o niej mowa, urodziła się we Lwowie w listopadzie 1913 r. Studiowała w Poznaniu, gdzie wstąpiła do Stronnictwa Narodowego. Była absolwentką poznańskiej polonistyki i pracowała jako korektorka w Wydawnictwie św. Wojciecha w Poznaniu. Pod koniec sierpnia 1939 r. została zmobilizowana do szpitala wojskowego w Łodzi jako pielęgniarka (miała za sobą roczny kurs PCK). Gdy po klęsce wrześniowej wróciła do Poznania, wokół panował niewyobrażalny terror. Równocześnie zaczęły napływać wieści o organizowaniu się władz i armii polskiej we Francji. Anna zaczęła rozważać możliwości wydostania się z okupowanego kraju. Zwierzyła się z tych planów koledze z pracy, redaktorowi Kiryłowi Sosnowskiemu. Nie wiedziała, że był on wówczas po wstępnych rozmowach z ks. inf. Józefem Prądzyńskim, w których omawiano konieczność powołania „luźnej” organizacji konspiracyjnej i nawiązania łączności z rządem polskim na emigracji. Konkretnie chodziło o nawiązanie kontaktu z Marianem Seydą, wybitnym działaczem Stronnictwa Narodowego, który został ministrem w rządzie gen. Władysława Sikorskiego.

Jak napisała dr Aleksandra Pietrowicz: „Organizacja «Ojczyzna» powstała pod koniec września 1939 r. (...) w celu niesienia pomocy społecznej oraz prowadzenia tajnej działalności informacyjnej, dokumentacyjnej i oświatowej. (...) Postanowiono, że Anna będzie się ubiegała o uzyskanie od władz okupacyjnych niezbędnych dokumentów na przejazd do rodziny do Lwowa (wówczas pod okupacją sowiecką). Wkrótce jej starania zakończyły się sukcesem”. Tekst raportu autorstwa Witolda Grotta i Kiryła Sosnowskiego, który kurierka Polskiego Państwa Podziemnego musiała zapamiętać, składał się głównie z informacji dotyczących terroru niemieckiego; dokładne dane i przykłady z kolejnych powiatów Wielkopolski. Jak wspominał Sosnowski: „Przeprawa była brawurowa, kurierka bez większych środków materialnych i bez paszportu musiała przedrzeć się przez granice sześciu krajów”. Anna zdecydowała się wyruszyć w Dzień Niepodległości, 11 listopada 1939 r. Dotarła do Paryża 5 grudnia, o czym świadczył umówiony sygnał, który konspiratorzy z „Ojczyzny” usłyszeli w radiu francuskim.

Hanka nie wróciła do okupowanego kraju, ale wraz z rządem RP na uchodźstwie w 1940 r. dotarła do Londynu, gdzie podjęła pracę w polskim Ministerstwie Oświaty. Po zakończeniu wojny i cofnięciu uznania dla rządu RP Świeżawska jako znana działaczka SN została zatrudniona w roli sekretarki w siedzibie partii w londyńskiej kamienicy przy Alma Terrace. Jak wspominał jej kolega Tadeusz Hobler: „Były to czasy, gdy w siedzibie Stronnictwa (...) tętno życia było bardzo wysokie. Dom ten był Mekką dla wszystkich narodowców w armii polskiej i tych rozsianych po całym świecie. Zewsząd przychodziły listy, informacje, zgłaszali się ludzie. Szukali rady i pomocy, mieszkania na kilka dni... Hanka miała ręce pełne roboty: odpowiadała na telefony, załatwiała spotkania, była stenografistką i maszynistką. Naprzód przy prezesie (SN – przyp. aut.) Tadeuszu Bieleckim, później przy Antonim Dargasie”. Jej redaktorskie talenty zostały wykorzystane w wydawnictwie i w piśmie Myśl Polska – przez wiele lat była w nim korektorką i sekretarzem redakcji. Pod koniec życia, w latach 80. ubiegłego wieku, „Hanka” zaczęła tracić zdrowie. Zaopiekowała się nią przyjaciółka Mary Stephens. Po śmierci opiekunki Anna Świeżawska trafiła do domu sióstr zakonnych. Tam zmarła w 1993 r. Tuż przed śmiercią napisała poemat pt. U końca czekania. Miejmy nadzieję, że na zbawienie. Nieznana Hanka Świeżawska, jak nazywali ją koledzy, powinna trafić do podręczników szkolnych. Była przecież pierwszą kurierką.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2021-10-26 12:17

Ocena: +1 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Czego tak naprawdę Maryja oczekuje od nas wołaniem z Fatimy?

[ TEMATY ]

Fatima

Maryja

Karol Porwich/Niedziela

Zapewne każdy z nas słyszał o objawieniach Matki Bożej w Fatimie, ale czy tak naprawdę wiemy, co wtedy Maryja chciała nam przekazać? Czy orędzie fatimskie to tylko historia, wydarzenie, sensacja? Co ono oznacza dla mnie, dla mojego życia?

Dziś Fatima jest jednym z największych sanktuariów maryjnych świata. Rocznie odwiedza ją około 4 milionów pielgrzymów i turystów, przy czym największe nasilenie tego ruchu przypada na 13 maja i 13 października, w rocznicę rozpoczęcia i zakończenia objawień.

CZYTAJ DALEJ

Fatima - główne treści orędzia Matki Bożej

[ TEMATY ]

Fatima

100‑lecie objawień fatimskich

Fatima – wizerunki Dzieci Fatimskich/Fot. Graziako/Niedziela

Od maja do października 1917 roku - gdy toczyła się pierwsza wojna światowa, kiedy w Portugalii sprawował rządy ostro antykościelny reżim, a w Rosji zaczynała szaleć rewolucja - na obrzeżach miasteczka Fatima, w miejscu zwanym Cova da Iria, Matka Boża ukazywała się trojgu wiejskim dzieciom nie umiejącym jeszcze czytać. Byli to Łucja dos Santos (10 lat), Hiacynta Marto (7 lat) i Franciszek Marto (9 lat). Łucja była cioteczną siostrą rodzeństwa Marto. Pochodzili z podfatimskiej wioski Aljustrel, której mieszkańcy trudnili się hodowlą owiec i uprawą winorośli.

Wcześniej, zanim pastuszkom objawi się Matka Boża, przez ponad rok, od marca 1916 roku, przygotowuje ich na to Anioł. Na wzgórzu Loca do Cabeco dzieci odmawiają różaniec i zaczynają zabawę. Raptem, gdy słyszą silny podmuch wiatru widzą przed sobą młodzieńca. Przybysz mówi: Nie bójcie się, jestem Aniołem Pokoju, módlcie się razem ze mną". Następnie uczy ich jak mają się modlić, słowami: "O mój Boże, wierzę w Ciebie, uwielbiam Cię, ufam Tobie i kocham Cię. Proszę, byś przebaczył tym, którzy nie wierzą, Ciebie nie uwielbiają, nie ufają Tobie i nie kochają Ciebie". Nakazuje im modlić się w ten sposób, zapewniając, że serca Jezusa i Maryi słuchają uważnie ich słów i próśb.

CZYTAJ DALEJ

George Weigel: Polacy muszą przestać patrzeć na Jana Pawła II "wstecz" i zacząć patrzeć jego oczami w przyszłość

2024-05-14 14:40

[ TEMATY ]

George Weigel

św. Jan Paweł II

Monika Książek/Niedziela

George Weigel

George Weigel

Polscy katolicy powinni przestać patrzeć wstecz na tego wielkiego człowieka, jakim był Jan Paweł II, i zacząć patrzeć jego oczami w przyszłość. Trzeba poważnie przyjąć wezwanie Jana Pawła II do nowej ewangelizacji, w której każdy postrzega siebie jako ucznia-misjonarza - powiedział we wtorek goszczący w Polsce George Weigel. Amerykański teolog i pisarz, autor bestsellerowej biografii o życiu i pontyfikacie Jana Pawła II, uczestniczył w spotkaniu zorganizowanym w Sekretariacie Konferencji Episkopatu Polski w Warszawie.

George`a Weigela, autora bestsellerów o życiu i pontyfikacie św. Jana Pawła II, gości w Polsce dominikańskie Wydawnictwo "W drodze". Do 17 maja zaplanowano cykl spotkań autorskich, ponadto liczne debaty i wywiady, a także wręczenie amerykańskiemu gościowi Orderu Zasługi Rzeczypospolitej Polskiej. Współorganizatorem debaty w Warszawie i spotkania autorskiego w Krakowie jest Instytut Tertio Millennio.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję